W ostatnim dziesięcioleciu wzrosła liczba ataków terrorystycznych, wiele osób na wieść o kolejnych ofiarach reaguje wręcz obojętnie. W Polsce na szczęście nie doszło do żadnych tragedii. Niestety nasi sąsiedzi stają obecnie w zupełnie innej sytuacji. Jak donosi Niemiecka gazeta, co najmniej jedna europejska agencja wywiadowcza ostrzegła już, że Państwo Islamskie bada zasięg użycia broni chemicznej. Czy Europa po raz kolejny stanie w obliczu zmasowanych ataków?
Zastosowanie broni chemicznej w jakiejkolwiek postaci byłoby odejściem od formy ataków jakie miały miejsce dotychczas. W przeszłości grupa bojowników wykazała preferencje słabo rozwiniętych środków przemocy, takich jak broń palna, pojazdy i noże. W Iraku i Syrii terroryści wykorzystywali substancje chemiczne w celach ataku na jak największa liczbę ludności. Już teraz mówi się o ekspertach pracujących dla ISIS specjalizujących się w opracowywaniu odpowiednich mieszanek chemicznych, które będą mogły skrzywdzić bardzo dotkliwie dużą ilość osób. Podejrzewa sie zatem, że tylko kwestią czasu jest wykorzystanie tej wiedzy na terenie Zachodniej Europy.
W zeszłym tygodniu kilku europejskich i amerykańskich ekspertów ds. Walki z terroryzmem uczestniczyło w przygotowaniach do walki z bioterroryzmem w Berlinie. Codenamed WUNDERBAUM, było formą działań i ćwiczeń o charakterze antyterrorystycznym, które miało miejsce w tym roku w stolicy Niemiec. Ale w zeszłym tygodniu ćwiczenia były pierwszymi, które koncentrował się wyłącznie na przygotowywaniu do ataku bioterrorystycznego. Władze niemieckie upierały się, że wybór konkretnie tego zagrożenia nie został wywołany przez jakikolwiek alarm ze strony agencji wywiadowczych. Warto jest zwrócić uwagę, że w piątek niemiecka gazeta Die Welt opublikowała w Berlinie informację o co najmniej jednym ostrzeżeniu ze strony Europejskiej Agencji Wywiadowczej. Według Die Welt ostrzeżenie było "wyraźne" i podkreślono, że grupa bojowników sunnickich może przygotowywać się do używania improwizowanych bomb wykorzystujących chemikalia, w tym toksycznych gazów. Ostrzeżenie zostało przekazane europejskim agencjom wywiadowczym.
Gdybym był terrorystą i planowałbym to nie szukałbym sarinów tylko kombinował nad prostymi rozwiązaniami:
OdpowiedzUsuń- butla chloru czy siarkowodoru otworzona nad Warszawą też swoje zrobi
- wykolejenie pociągu z chemikaliami dla Azotów w Tarnowie, wystarczy bomba pod mostem względnie pocisk z granatnika, a później podziurawienie przez zamachowców-samobójców cystern
- najprościej to albo zabrać część zawartości nielegalnych składowisk chemikaliów jakich te wiele względnie je podpalić
Jak widać sposobów jest wiele i nie koniecznie rodem z powieści Tom Clancy'ego... osobiście najbardziej boję się iperytu w Bałtyku (w końcu uwolni i to bez żadnych terrorystów).