Wróćmy na chwilę do tematu spotkania grupy Bilderberg i tego jakie ustalenia zapadły w tym roku w Szwajcarii. Większość analityków zajmujących się tym zagadnieniem wskazywało na to, że głównym tematem tegorocznego spotkania był kryzys w strefie euro. Szczególny akcent położono na problemy Grecji. Być może faktycznie temat ten był istotnym elementem debaty, o czym świadczy obecność choćby przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana van Rompuya, na pewno jednak nie był jedynym.
O czym więc mogli rozmawiać Bilderbergowie? Poza kryzysem gospodarki rozmawiano zapewne o rosnącej destabilizacji w regionie Bliskiego Wschodu. Na ile „arabska wiosna ludów” to przejaw demokracji, dający się kontrolować z zewnątrz? Czy to programowany przyczynek większego konfliktu? Odsunięcia dotychczasowych struktur władzy dla przebudowy stref wpływów gospodarczych? Gdyby światowe elity były faktycznie zainteresowane uspokojeniem sytuacji, to czy wysyłałyby wojska do Libii lub Jemenu tak szybko odchodząc od dyplomatycznych negocjacji?
Tematem rozmów nieformalnego szczytu władzy mogło być także co innego. Być może rozmawiano na temat rosnącej liczby pęknięć w skorupie ziemskiej i powtarzających się coraz częściej trzęsień ziemi w basenie Pacyfiku? W tym kontekście o skutkach tych trzęsień, poważnym skażeniu jakie dotknęło wschodnią Japonię, a o którym jednak mało kto jest chętny nas poinformować?
A może chodzi jeszcze o coś innego, o rosnącą aktywność niezidentyfikowanych obiektów latających, a w jednej z konsekwencji, o ciągłym wprowadzaniu w różnych częściach Stanów Zjednoczonych stref zamkniętych dla prywatnego lotnictwa? A może o dacie oficjalnego poinformowania świata, że UFO towarzyszy nam od lat i nie jest jedynie wyssaną z palca historią dla nawiedzonych pseudonaukowców?
Jak widać tematów dyskusji nie brakowało. Przypomina się stare chińskie przekleństwo „obyś żył w ciekawych czasach”. Istotnie, żyjemy.
Bilderbergowie niegdy nie mówią o tym co się aktualnie dzieje. Oni to już dawno omówili. A skąd takie informacje o ufo?
OdpowiedzUsuńanaliza informacji ukazujących się na temat UFO wyraźnie wskazuje, iż temat ten przestaje być czymś abstrakcyjnym. Wydaje się być kwestią czasu a szczególnie uzgodnienia oficjalne obwieszczenie o ich obecności
OdpowiedzUsuńCzyli tylko hipotezy?
OdpowiedzUsuńJuż nie. Zwłaszcza po stanowisku Watykanu, który to po raz pierwszy oficjalnie nie wykluczył istnienia planet podobnych do Ziemi.
OdpowiedzUsuńJuż nie po oficjalnym stanowisku wieży kontrolnej pewnego rosyjskiego lotniska, które nawiązało kontakt głosowy. Pisałem o tym. Już nie... przykłady oficjalnych, kontaktów można w ostatnim czasie mnożyć. To już nie bredzenie ufologów ...
A propos zmiany podejścia rządów: http://www.ufo-blogger.com/2011/06/argentina-creates-new-ufo-commission-to.html
OdpowiedzUsuń