poniedziałek, 31 października 2016

Protestujący domagają się dymisji prezydenta!

Tysiące mieszkańców Korei Południowej protestowało w Seulu w sobotę żądając dymisji prezydenta Park Geun-Hye. Protesty mają związek z naciskami jakie wywierały osoby trzecie na panią prezydent zarówno w polityce zagranicznej jak i wewnętrznej państwa.


Dwa tygodnie temu do prasy wypłynęły dokumenty sugerujące, że pani prezydent nie podejmuje samodzielnie decyzji. Większość z jej działań miała być kierowana przez tajemniczą grupę, nazwaną "8 bogiń". Wiadomo, że należy do nich Choi Sun Sil, kobieta uznająca się za medium. Obecnie prowadzone jest śledztwo prokuratury, czy rzeczywiście obecna prezydent dzieliła się tajnymi informacjami państwowymi.
Na oburzenie ze strony obywateli nie należało długo czekać. Zwłaszcza, że sama prezydent przyznała się oficjalnie do zarzucanych jej czynów, publicznie przepraszając. Niektóre media podają, że Park Geun-Hye doradzano na każdym kroku, nawet w tak prozaicznych kwestiach jak ubiór.

piątek, 28 października 2016

W Bośni i Hercegowinie powstało pierwsze zamknięte dla obywateli miasteczko muzułmańskie!

Resort Osenik jest pierwszą arabską osadą, która powstanie w Bośni i Hercegowinie.  W każdym z domów będzie mieszkać rodzina wyznająca islam. W sezonie letnim, Bośniacy i Serbowie nie będą mieli wstępu do resortu. 

Powstała "zamknięta" wioska będzie ogrodzona wysokim murem i strzeżona przez prywatne firmy. Znajduje się będzie nieopodal miejscowości Hadzici (obok Sarajewa). Obecnie wybudowanych zostanie 160 domów i sztuczny staw do celów rekreacyjnych.



Miasteczko lub raczej wioska wybudowana przez dewelopera została wyprzedana dla obywateli Kuwejtu. Średnia cena 150-160 tysięcy euro.

Projekt budowlany został opracowany w 2013 roku, a wioska została otwarta w październiku 2015 roku. 

źródło: sputniknews.com
zdjęcie: fragment filmu zamieszczonego w poście.

czwartek, 27 października 2016

Cz. 2 Mijają dwa lata od morderstwa amerykańskiej dziennikarki. Opublikowane przez nią materiały były prawdą!


Serena Sharim odkryła prawdę, która kosztowała ją życie. Obecnie coraz więcej dowiadujemy się z maili opublikowanych przez WikiLeaks. Jak na prawdę wyglądały okoliczności w jakich rozrastało się ISIS na terenie Syrii i Iraku? 


Al-Kaida od początku wojny kontrolowało przejścia graniczne. 

W lipcu 2012 roku raport opublikowany przez Agence France Presse przedstawiał dowody, że Al-Kaida kontroluje kluczowe aspekty wojny, podczas gdy międzynarodowe media informowały jedynie, że umiarkowane zgrupowania rebeliantów walczą o wolność w Syrii. W grudniu tego samego roku Serena Shim jako pierwsza informowała o realnej sytuacji jaka ma miejsce na Bliskim Wschodzi i rosnącym zagrożeniu wynikającym z radykalnych poglądów olbrzymiej organizacji, która rozprzestrzeniała bardzo szybko swoje wpływy. 


Wolna Armia Syrii jest mitem, a większość bojowników Al-Kaidy należy do podobnych grup, które niejednokrotnie popełniły zbrodnie wojenne. 

W amerykańskich mediach często można usłyszeć, że Wolna Armia Syrii składa się z ochotników walczących w celu zapobieganiu masakr ludności cywilnej. Rzeczywistość jest taka, że największe grupy kontrolujące syryjskie terytorium opozycji ma tą samą filozofię Salaficką jak Al Kaida. Należy dodać, że grupy te wspierane są przez USA i partnerów.

Al Nusra znana grupa jako Al-Kaida w Syrii była pierwszą uczestniczącą w wojnie syryjskiej grupą uznaną za terrorystów. Przez rok byli wspierani przez Amerykanów, ilość zbrodni jakich dokonali na cywilach spowodowała, że zostali zaliczeni do grona terrorystów. 

Broń z USA była kradziona lub dostarczana bezpośrednio bojownikom

Broń i sprzęt dostarczane przez USA były przenoszone lub kradziony przez terrorystów przy wielu okazjach, a urzędnicy amerykańscy byli niejednokrotnie przepytywani o okoliczności utracenia broni przez Kongres i media. USA pomaga od 2012 roku ze świadomością, że broń była prawdopodobnie kradziona lub po prostu wykorzystywane przez bojowników. Po grudniu 2012  wiele grup walczących w Syrii zerwało sojusz z USA. 

Jeden z najbardziej szokujących dla USA zwrotów akcji w wojnie miał miejsce w grudniu 2013 roku, kiedy al-Sham Ahrar i inne grupy w ramach Frontu Islamskiego zorganizowały nalot centrum operacji stacjonujących wojsk USA w pobliżu granicy tureckiej. Zorganizowany atak zmusił amerykanów do ucieczki dzięki czemu terroryści weszli w posiadanie:  broni, pojazdów, radiotelefonów, laptopów oraz innych zaawansowanych urządzeń militarnych. Amerykańscy urzędnicy ogłosili zawieszenie udzielania pomocy, aż uda się ustalić, kto dokonał ataku. Podejrzewano grupy, którym amerykanie bezpośrednio pomagali. 

środa, 26 października 2016

Cz. 1 Mijają dwa lata od morderstwa amerykańskiej dziennikarki. Opublikowane przez nią materiały były prawdą!

Serena Shim zginęła dwa lata temu na 19 października 2014 roku w Turcji, podczas raportowania o intensywnych walkach na syryjskiej granicy miasta Ajn al-Arab. Więcej o okolicznościach śmierci samej dziennikarki przeczytacie we wpisie: Kto zbroi ISIS - historia dziennikarki, która odkryła prawdę. Po dwóch latach wszystkie informacje jakie przekazywała do mediów okazały się prawdziwe. Prawda kompromitująca rząd amerykański kosztowała życie młodą dziewczynę.




W październiku 2014 roku dziennikarka relacjonowała o działaniach militarnych na granicy syryjsko-tureckiej. Opisywała szczególnie to co dzieje się w mieście Ajn al-Arab, które znajduje się na przejściu granicznym pomiędzy dwoma państwami. Zajęcie zatem tego miasta przez terrorystów groziło destabilizacją granicy tureckiej. Z perspektywy czasu październik 2014 ma ogromne znaczenie dla historii całej wojny, ponieważ to własnie w tym miesiącu USA bezpośrednio zaangażowało się w konflikt dokonując bombardowania miasta. W ten sposób powstrzymując ISIS przed zajęciem regionu i wkroczeniem na teren Turcji.


Serena Shim informowała na bieżąco media amerykańskie o działaniach na froncie, a także o nieoficjalnych działaniach rządu zarówno tureckiego jak i amerykańskiego. Opinia publiczna uznała, te informacje za teorie spiskowe. Informowanie świata o tajnych operacjach kosztowało życie młodą dziennikarkę. Po dwóch latach od jej śmierci wiadomości jakie przekazywała uznano za fakty.


Opublikowane maile Hilary Clinton udowadniają, że Departament Stanu USA i Biały Dom wiedział, że Arabia Saudyjska i Katar finansują ISIS.


Clinton przyznała w rozmowie w wiadomości z sierpnia 2014, że sojusznicy USA Arabia Saudyjska i Katar wysyłali pieniądze i broń ISIS. W sierpniu 2014 rozpoczął się propagandowy terror gdy Państwo Islamskie zajmowało kolejne terytoria w Syrii. Broń pochodzenia amerykańskiego była regularnie znajdywana na froncie jeszcze przed atakiem i włączeniem się bezpośrednim amerykanów. Wiedza o zbrojeniu ISIS nie przeszkadza nawet obecnie USA. Niedawno podpisali porozumienie na sprzedaż broni. Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną sprzedaż ponad 130 czołgów Abrams, 20 opancerzonych pojazdów i innego sprzętu, o wartości około 1,15 mld dolarów do Arabii Saudyjskiej. Oznacza to w praktyce, że działania USA na froncie syryjskim są powierzchowne, a utrzymanie konfliktu jak najdłużej przyniesie zadłużonemu kraju dużą ilość korzyści.
Dziennik ekonomiczny Financial Times doniósł, że książę Saud al-Faisal przyznał, że Arabia Saudyjska tworzy i wspiera finansowo Państwo Islamskie. Gazeta informowała również że 2013 roku Katar przekazał już $ 3 miliardy dolarów na finansowanie opozycji.


Stany Zjednoczone chciały rozwoju Państwa Islamskiego, czego dowodem opublikowane dokumenty wywiadu.


Szybki rozwój państwa islamskiego to nie przypadek. Rozwój i ataki nie są również działaniami genialnego stratega. Od początku konfliktu zbrojnego w 2011 roku, urzędnicy USA w tym Hillary Clinton wiedzieli o działaniach grupy. Zelżało im jednak na obaleniu prezydenta Baszara al-Assada i innych przywódców rządowych. Polityka Stanów Zjednoczonych opierała się na wspieraniu umiarkowanych grup opozycyjnych pod nazwą Wolna Armia Syrii (FSA) z zamiarem ich kontrolowania w celu osłabienia siły rządu.



wtorek, 25 października 2016

Sekretna baza Hitlera odkryta po 72 latach!

Tajna nazistowska baza wojskowa została odkryta przez rosyjskich naukowców w Arktyce. Baza została zbudowana na rok po rozpoczęciu przez Hitlera inwazji na Rosję. 



Baza została znaleziona na wyspie Ziemia Aleksandra rosyjskiego archipelagu Ziemii Franciszka Józefa znajdującego się na Morzu Barentsa. Kryptonim bazy to "Schatzgraber", miejsce używane było przede wszystkim jako taktyczna stacja pogodowa. Naukowcy opuścili bazę w 1944 roku z powodu zatrucia mięsem niedźwiedzia polarnego. Według wstępnych informacji niemieckie wojsko uratowało stacjonujących na wyspie. 

Odkrycia dokonano po 72 latach. W trakcie badań na wyspie znaleziono ponad 500 obiektów z okresu II Wojny Światowej. Ruiny bunkrów, wyrzuconych kanistry benzyny, a nawet dokumentów papierowych. Dzięki niskim temperaturom polarnego klimatu większość z nich zachowała się w bardzo dobrym stanie. Baza miała strategiczne znaczenie dla działań na morzu. Informacje meteorologiczne ułatwiały transport drogą morską. Niektórzy naukowcy spekulują, że baza oprócz danych meteorologicznych miała na celu prowadzenie badań archeologicznych. Obecnie są to jedynie spekulacje. 

Objęcie władzy na wyspie stało się priorytetem dla Rosji w okresie Zimnej Wojny. Rywalizacja o kontrolę nad Arktyką i bogactwami mineralnymi regiony stało się celem. Obecnie wyspa leży na terytorium Rosji, która chce wybudować na niej bazę wojskową.





źródło: independent.co.uk

poniedziałek, 24 października 2016

Media potwierdzają istnienie Planety X?

Jedną z najbardziej tajemniczych obecnie planet w układzie słonecznym jest Nibiru. Często zamiennie nazywana planetą X. Wszelkie informacje podawane na jej temat są teoriami. Niektórzy naukowcy twierdzą, że są pewni jej istnienia.


Planeta Nibiru jest trzykrotnie większa od Ziemi, porusza się także w znacznie szerszym polu orbitalnym niż pozostałe planety. Niektórzy twierdzą, że ta planeta doprowadzi do zagłady Ziemi. O tym dokładnie przeczytacie w poście Czy planeta X uderzy w Ziemię? .

Początkowo media całkowicie bagatelizowały teorie powstałe wokół istnienia tej planety. Obecnie jednak zdania astronomów w tej kwestii są mocno podzielone. Prowadzone badania nad Neptunem dostarczyły nowych informacji o jeszcze jednej planecie, która mogłaby znajdować się w układzie słonecznym. Początkowo sądzono, że Pluton jest tą planetą. Dalsze badania pokazały jednak, że nie jest to planeta a karzeł. Według wyliczeń orbita Plutona nie pokrywa się z tymi jakie przypisane są tej tajemniczej planecie. 



piątek, 21 października 2016

Gwiazdy w rękach Iluminatów.

Wiele gwiazd Hollywood utożsamiana jest z Iluminatami. Mówi się o satanistycznych obrzędach jakich dokonują członkowie tej tajnej organizacji. 


Jakiś czas temu na Youtube został opublikowany film sprzed wielu lat. Film kręcony jest przez jednego z bliskich znajomych znanej aktorki Angeliny Jolie. W trakcie filmu opowiada ona o obrzędzie w jakim uczestniczyła jako nowy członek iluminatów. Nagranie ma kilka lat, aktorka na nim jest bardzo młodziutka ma 23 lata. 





czwartek, 20 października 2016

Hiszpański MON publikuje dokumenty o UFO?

Hiszpańskie Ministerstwo Obrony opublikowało 1900 stron raportów z całej Hiszpanii w tym dziwnych obserwacji między 1962 a 1995 rokiem.
W "obserwacje dziwnych zjawisk", znane również jako "UFO Files", zawarte są w 80 raportach cyfrowych, które zostały odtajnione i dopuszczonych przez Bibliotekę Głównej Sił Powietrznych.



Odtajnienie akt rozpoczęło się w 1991 roku, ale do tej pory informacje można było otrzymywać za pozwoleniem w siedzibie Sił Powietrznych.
Każdy rekord składa się z kilku stron, które obejmują różne aspekty, takie jak lokalizacji obserwacji, datę, podsumowania faktów, ustalenia i proponowanej klasyfikacji lub odtajnienie dokumentacji, a także wywiady z świadkami i dokumenty graficzne, jeśli takie istnieją.


Hiszpańskie MON poinformował: "Niektóre obserwacje są w jednym miejscu, podczas gdy inne obejmują kilka miejsc na terenie Hiszpanii" 
W plikach opublikowanych w Internecie, pierwsze zdarzenie odnotowano w 1962 roku w San Javier, natomiast ostatnie potwierdzone datowane jest na rok 1995 roku w Morón.
Wśród raportów są cztery obserwacje, które miały miejsce w Galicji między 1966 i 1993. Pierwsza z nich miała miejsce w Ferrol dnia w 1966 roku, druga pomiędzy Becerreá i Lugo w 1969 roku, a dwie kolejne w Noia w 1989 i 1993 roku.


W Ferrol, w dniu 2 kwietnia 1966 r strażnik więzienny i dwóch marynarzy widziało "na niebie wielkogabarytowych obiekt z nieprzezroczystego światła, który zmieniał kształt mniej więcej co pięć minut.". Istnieje również świadectwo marynarza z Narón, który zauważył ten sam obiekt umieszczony nad stacją radiową, 30 minut po poprzednich obserwacjach.
W Galicji dziwne zjawisko zaobserwowano pomiędzy Becerreá i Lugo "kilometr od drogi 476 w kierunku Madryt-Ferrol" przez kierowcę o 8 wieczorem w dniu 2 kwietnia 1969 r. Twierdzi, że widział "okrągły obiekt o średnicy dwóch metrów mniej lub bardziej z końcówką w kształcie muszli, jak i drugi płaski, który" był w całości oświetlony przez fantastyczne światło ".



środa, 19 października 2016

WikiLeaks - Amerykanie ukrywają UFO przed światem!

WikiLeaks opublikowało kolejną część maili partii demokratów. Większość z nich była skierowana do Johna Podesty przewodniczącego kampanii Hillary Clinton. Autorem jednego z maili jest znany astronauta - szósty człowiek, który stanął na Księżycu- Edgar Mitchell. Wiadomość z 2014 roku od nieżyjącego obecnie komandora United State Navy wywołała sensacje wśród ufologów.



Wiadomość była częścią większej konwersacji dotyczącej przyszłości eksploracji kosmosu. W tej wiadomości, Mitchell nie krył zaskoczenia, dlaczego rząd od wielu lat ukrywa informacje o UFO. Według astronauty Rand Corporation prowadzi projekt badawczo-rozwojowy utworzony wewnątrz Douglas Aircraft Company. To właśnie ta jednostka ma zajmować się badaniami po incydencie w tzw. Bitwie o Los Angeles z 1942 roku. Bitwa o Los Angeles - fikcja czy realne spotkanie z UFO?


"Pięćdziesiąt lat temu Battelle, Brookings oraz RAND przekonało rząd do usunięcia wszystkich informacji dla obywateli o UFO . Organizacje te podały według nich najlepsze rozwiązanie. Jednak dziś wiele, jeśli nie większość osób wie o pozaziemskiej istotach i badaniach. Powstałe strategie i polityka 50 lat temu nie przynosi nikomu korzyści". 



W wiadomości mailowej Edgar informuje o swoim przemówieniu w ONZ.
"Podczas pobytu w Genewie będę też przemawiać w ONZ oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej. Musimy iść do przodu z ujawnieniem konkretnych programów, takich jak misji załogowych na księżyc, ponieważ niektórzy naukowcy i inni coraz częściej mówią o kolonizacji Księżyca z powodu tego, co dzieje się na Ziemi."


Treść pełnej wiadomości mailowej przytoczonej w poście można znaleźć na tej stronie. 







wtorek, 18 października 2016

Bitwa o Los Angeles - fikcja czy realne spotkanie z UFO?

25 lutego 1942 roku nieco ponad trzy miesiące po zbombardowaniu Pearl Harbor Stany Zjednoczone dołączyły do państw toczących II Wojnę Światową. Tego dnia nad Los Angeles rozbrzmiały syreny a reflektory oświetlały niebo w poszukiwaniu samolotów wroga. Na niebie jednak zupełnie nic nie dostrzeżono. Skąd więc panika w jednym z obecnie największych miast USA?



Chociaż nie ma jednoznacznych dowodów, że Japończycy zaatakowali Los Angeles 25 lutego 1942 to w Santa Barbara w Kalifornii dwa dni wcześniej dokonano ataku. Japoński okręt stacjonującu na wodach u wybrzeży Kalifornii wystrzelił kilka pocisków powodując minimalne szkody, powodując panikę nie tylko wśród obywateli, ale także lokalnych władz. W ten sposób tłumaczony jest alarm jaki rozbrzmiał nad Los Angeles. 

Warto jest jednak wiedzieć, że istnieje alternatywna historia tego dnia dla mieszkańców miasta. Wielu świadków informowało władzę, że widziało duży okrągły obiekt na niebie nad Culver City i Santa Monica, obie dzielnice znajdują się w zachodniej części miasta i znajdują się bliżej Oceanu Spokojnego. Obiekt latający został ostrzelany ponad 1400 pociskami z broni przeciwlotniczej. Według świadków ostrzał nie spowodował żadnych zupełnie szkód. Nieuszkodzony niezidentyfikowany statek po jakimś czasie od ostrzału po prostu zniknął. 


W wyniku ostrzału zmarło sześć osób. Trzy osoby zmarły w wyniku ostrzału, 3 doznały ataku serca podczas oblężenia. Wiele budynków zostało uszkodzonych z broni walczących Amerykanów.


Krótko po alarmie, informacje jakie podano sugerowały że Japończycy uruchomili samoloty ze swojej tajnej bazy w Meksyku. Inna teoria dotycząca tego dnia mówi o stworzonym w tym okresie okręcie podwodnym, który mógłby również latać.

W tym czasie wojsko określiło niezidentyfikowany obiekt latający jako "panika wojenna" spychając opisy świadków na drugi tor. Dopiero w 1983 roku ponad 40 lat później wojsko ogłosiło, że incydent był prawdopodobnie spowodowany przez dryfujący balon meteorologiczny.

źródło zdjęcia: conspiracywiki.com


poniedziałek, 17 października 2016

Chipy wstrzykiwane obywatelom?

W 2010 roku rząd Australii przedstawił prototyp mikrochipów, które miałyby być wstrzykiwane obywatelom. Te urządzenia, zdaniem naukowców mają na celu ułatwienie życia obywatelom. Z drugiej strony rząd dzięki takim rozwiązaniom mocno wkracza w sferę prywatną obywateli. 


Mikrochip według autorów ma przede wszystkim ułatwić życie obywatelom. Niewiele większe od ziarenka ryżu urządzenie, będzie pozwalało na dokonanie płatności dosłownie poprzez machnięcie ręki. Do każdego z urządzeń będzie przypisany niepowtarzalny numer, za pomocą którego będzie można szybko i łatwo zidentyfikować właściciela. Ponieważ chip będzie połączony z siecią, za jej pomocą będzie można śledzić i namierzać poszczególnych obywateli.  

Mikrochip  będzie wstrzykiwany pod skórę i według autorów nie będą w żaden sposób wpływać na organizm właściciela.


źródło: organicandhealthy.org


piątek, 14 października 2016

Czy nadchodzi trzecia wojna światowa?


W tym tygodniu USA zatrzymało wszelkie kontakty z Rosją. Czy nadciąga kolejny konflikt militarny?


Konflikt w Syrii zaangażował wiele państw. Pomiędzy poszczególnymi graczami rośnie napięcie, które w obliczu nadchodzących wyborów USA sięga niemalże zenitu. Kandydaci na prezydenta przedstawiają różne i skrajne podeście do polityki zagranicznej dlatego pewne ruchy, wykonywane obecnie nie pozostaną bez znaczenia.

Amerykański Departament Stanu ogłosił właśnie, że zawiesza stosunki dyplomatyczne z Rosją w Syrii, ruch, który stawia całą planetą o jeden krok bliżej do wojny. Niektórzy sceptycy twierdzą, że ewentualny konflikt militarny miedzy tymi państwami prawdopodobnie wprowadziłby w życie plany nuklearne jeszcze z okresu Zimnej Wojny.


Rosja została poproszona o pomoc przez władzę Syrii o pomoc w walce z opozycją i terrorystycznym samozwańczym Państwem Islamskim. USA natomiast, do wojny dołączyło w trakcie jej trwania, co w większości nie zostało zaaprobowane przez pozostałe państwa.
Zawieszenie kontaktów, dotyczy zerwania wszystkich dotychczasowych ustaleń jakie zostały podpisane.


źródło: theduran.com


źródło zdjęcia: thefifthcolumnnews.com

czwartek, 13 października 2016

Wiedza, którą posiadamy uratowałaby miliony osób chorych na raka.

Wicedyrektor Joe Biden Cancer Moonshot Blue Ribbon Panel opublikował raport zawierający 10 ważnych informacji mających na celu "zakończenie walki z rakiem dzięki wiedzy jaką posiadamy". Inicjatywa skupia się przede wszystkim na populacji obywateli Stanów Zjednoczonych.

Na raka co roku umiera wiele osób. Dotychczas nie znaleziono idealnego lekarstwa. W zależności od rodzaju i zaaawansowania choroby lekarze co roku podejmują wszelkie możliwe działania aby zapobiec śmierci wielu osób. Na blogu znajduje się wpis o jednym z polaków, który nie tylko walczył skutecznie z rakiem, ale także z wielkimi koncernami farmaceutycznymi sprzeciwiającym się jego działaniom. Polak odkrył nową metodę leczenia raka. Nie podoba się to jednak wielkim koncernom!.

Szacuje się, że do roku 2030 liczba osób chorujących na raka wzrośnie o około 50%. Według słów autorów raportu, posiadamy wiedzę, która już w tej chwili pozwoliłaby na zredukowanie liczby zachorowań na nowotwory. Joe Biden twierdzi, że posiadamy potrzebną wiedzę, a każdy dalszy postęp technologiczny zbliża nas ku redukcji i szybszemu reagowaniu na pierwsze symptomy choroby. Nowotwory płuc, wątroby, szyjki macicy są najczęstszymi powodującymi zgony. 

Inną ciekawostką w dziedzinie walki z jedną z najbardziej kosztownych chorób jest dieta. O zdrowym stylu życia mówi się bardzo wiele. Są jednak lekarze, mówiący że promowana dieta obfitująca w pełnoziarniste produkty sieje w naszym organizmie największe spustoszenia. Dr. William Davis w swojej publikacji "dieta bez pszenicy" podkreśla, że większość problemów zdrowotnych wynika z nadmiaru glutenu gromadzącego się w organizmie. Wszystko za sprawą genetycznie zmodyfikowanych ziaren pszenicy, które są najczęściej sprzedawane na uprawy. Wpływają one negatywnie na cały organizm. Davis podkreśla że ograniczenie a najlepiej całkowita likwidacja produktów zawierających jakiekolwiek zboża spowoduje, że już po niedługim czasie możemy zacząć odczuwać pozytywne skutki wpływające nie tylko na samopoczucie ale i na zdrowie.

źródło zdjęcia: blogs.dickinson.edu

środa, 12 października 2016

Operacja Condor - porwania, morderstwa i wielka tajemnica.

Electronic Frontier Foundation przedstawiła szczegółowy raport dotyczący działań władz na terenach Ameryki Południowej. Informacje dostępne na stronie Unblinking Eye mówią o masowych porwaniach, torturach i tuszowanych morderstwach. Czego dotyczyły tajne operacje z lat 70 i 80?



Obecnie Operacja Condor jest szeroko krytykowana wskazując na polityczne oblicze działań, czynnej walki z opozycją. Chociaż rządy niektórych krajów do dnia dzisiejszego działania objęte tym kryptonimem określają jedynie jako walkę z terroryzmem. W latach pomiędzy 1970 a 1980, dyktatury wojskowe Argentyny, Chile, Paragwaju, Boliwii, Urugwaju i Brazylii połączyły swoje zasoby w jedną wspólną "operację Condor". Kraje te były głównymi uczestnikami operacji przeprowadzonej w połowie lat 70. XX wieku. Inne kraje - Kolumbia, Peru i Wenezuela - współpracowały na mniejszą skalę dostarczając informacji. Stany Zjednoczone udostępniły "instalacje komunikacyjne" w Kanale Panamskim. Według historyka Kennetha R. Maxwella dyplomata Henry Kissinger oraz prezydent USA Richard Nixon, mieli wpływ na przebieg tej kampanii. Operacja miała przede wszystkim na celu zbieranie za wszelką cenę informacji o opozycji politycznej. 

Jak to ma się do obecnej sytuacji?

Prawo związane z inwigilacją obywateli w większości z tych krajów nie uległo zupełnie żadnej zmianie. Te prawa mają się nijak do praw człowieka, czy obywatela. Zakładają one możliwość inwigilacji obywatela w każdym aspekcie jego życia. Przestarzałe przepisy powodują zwiększający się popyt na nowości technologiczne z USA. Niestabilna sytuacja polityczna choćby w Wenezueli może spowodować według autorów raportu do wprowadzenia ustroju totalitarnego. Stąd tak mocny nacisk na zmianę prawa. 

wtorek, 11 października 2016

Wikileaks znowu atakuje demokratów. Czy Hillary Clinton wypadnie z gry?


Trupy w szafie Hillary Clinton. znajdziecie informacje mocno dyskredytujące tą kandydatkę na prezydenta. Obecnie partia demokratów w USA jest zmuszona do zmagania się z kolejnymi oskarżeniami. Wikileaks opublikował kolejną partię maili, która na ponad miesiąc przed wyborami może zadecydować o wyniku jednych z najgłośniej komentowanych wyborów prezydenckich. Co zawierają wiadomości?



Wikileaks opublikowało maila szefa sztabu wyborczego Johna Podesty. Ponad połowa z maili poświęcona jest kompanii Uranium One, której brat Podesty miał świadczyć usługi lobbystyczne. W zamian za to Uranium One miała wypłacić bratu Johna Podesty 180 tysięcy dolarów oraz zasilić konto fundacji charytatywnej Clintonów. 

John Podesta oskarżył o wyciek korespondencji Rosję. "Szkoda, że rosyjscy hakerzy próbują ofiarować Donaldowi Trumpowi przewagę w wyborach" - napisał na Twitterze. Sztab Hillary Clinton poinformował, że nie będzie wypowiadał się na temat autentyczności dokumentów.

Oprócz tajemniczych zaginięć, morderstw, upublicznienia maili Hillary Clinton ma na sumieniu wiele innych spraw. Między innymi pomoc w uniewinnieniu gwałciciela 12 letniej dziewczynki. Media o tym milczą, a przez jej działania zginął kluczowy dowód w sprawie, a w skutek tego oprawca trafił tylko na 2 miesiące do więzienia. Podczas gdy powinien za wykroczenia według prawa w tamtym okresie na minimum 20 lat. 








poniedziałek, 10 października 2016

Jak UE doprowadziła do bankructwa największego banku.

Kilka tygodni temu na blogu znalazł się wpis o karze jaką nałożyła Komisja Europejska na firmę Apple. Zarzutów było wiele, a kara niemała  początkowo 19 mld euro, w ostateczności 14 mld euro- Wojna o giganta, czyli jak USA walczy o prawa Apple. Już wtedy rząd USA groził nałożeniem sankcji na firmy stacjonujące w USA. Na efekty nie trzeba było długo czekać.


Deutsche Bank największy bank w Niemczech otrzymał 14 mln dolarów grzywny "zaległych podatków". Ta kara została wystosowana przez Departament Sprawiedliwości. Od tego momentu wartość akcji banku mocno spadła. Gdyby tego było mało Bloomberg podał informację, że 10 funduszy wycofało miliardy dolarów z Deutsche Banku, w efekcie wartość akcji diametralnie spadła do zaledwie 10 dolarów. Każdy bank w takiej sytuacji ma przeznaczoną pewną kwotę na zapłatę tego typu kar. Problem jednak polega na tym, że bank nie posiada w rezerwie 14 mld dolarów, a powinien zgodnie z polityką banku mieć przygotowane 6 mld. Jak się jednak okazuje, nawet tej kwoty nie posiadają. 

Deutsche Bank jest jednym z największych banków na świecie. Problemy finansowe tego banku mogą  odbić się na gospodarce nie tylko Unii Europejskiej ale światowego systemu finansowego. 

źródło: zerohedge.com , źródło zdjęcia: zerohedge.com

piątek, 7 października 2016

Czy archeolodzy znaleźli Mikrochip powstały 250 mln lat temu?

Naukowcy z Rosji twierdzą że znaleźli mikrochip datowany na okres sprzed 250 mln lat. 

Naukowcy dokonali odkrycia w Labinsku, Rosja. Zdaniem badaczy, odkrycie to oznacza początek zupełnie nowej historii. Artefakt ma być dowodem na istnienie w Obcych posługujących się zaawansowaną technologią. Obiekt, który naukowcy odkryli, uważa się za jakiś prehistoryczny mikrochip. Po wielu testach, naukowcy doszli do wniosku, że ten kawałek mógł być używany jako pewnego rodzaju mikrochipa w czasach prehistorycznych.


Problemem jest jego wiek, według badań artefakt ma około 225 a 250 milionów lat. Niektórzy badacze uważają, że datowanie artefaktu nie jest całkowicie trafne, biorąc pod uwagę fakt, że testy oparte były na śladach substancji organicznych znajdujących się wokół tajemniczego obiektu.


Geolodzy i naukowcy nie potrafią wyjaśnić pochodzenie tego intrygującego odkrycia. Wiele teorii jest podnoszonych w związku z badaniami i szacowanymi datami jego pochodzenia. Pozaziemskie technologie, dowód na istnienie wysoko rozwiniętych prehistorycznych cywilizacji.


źródło zdjęcia: ancient-code.com

czwartek, 6 października 2016

Teoria płaskiej Ziemi i jej zwolennicy.

Istnieje stowarzyszenie Flat Earth Society, które twierdzi że Ziemia jest płaska. Teza ta oparta jest na odczuciu, że planeta jest po prostu płaska. Natomiast wszystkie dowody, że jest inaczej takie jak zdjęcia satelitarne Ziemi są wymysłem zorganizowanym przez NASA i inne agencje rządowe. 


Stowarzyszenie zrzesza około 200 osób. W 2009 roku zaprezentowali pełną teorię spiskową na swojej stronie i w trakcie udzielanych wywiadów. Teoria zakłada, że Ziemia jest płaska jak talerz z centrum w kole podbiegunowym i Antarktydy, 150-metrowej wysokości ściany lodu wokół obręczy. Pracownicy NASA, według wyznawców teorii pilnują lodową ścianę, aby uniemożliwić wspinanie się na płytę. Dzień i noc cyklu Ziemi tłumaczą pozycją słońca i księżyca, które są kulami o powierzchni 32 mil (51 kilometrów), poruszającymi się w kręgach 3000 mil (4828 km) powyżej płaszczyzny Ziemi. (Gwiazdy, jak mówią, poruszają się w płaszczyźnie 3,100 mil w górę.) Podobnie jak reflektory, te sfery niebieskie oświetlają różne części planety w cyklu 24-godzinnym. Flat Earth Society wierzą, że musi być również pojawiający się od czasu do czasu drugi księżyć "antimoon", który zasłania Księżyc "właściwy" podczas jego zaćmienia. 

Ponadto teoria mówi, że grawitacja Ziemi jest iluzją. Obiekty nie przyspieszają spadając w dół, a zamiast tego tarcza Ziemi przyspiesza w górę na 32 stopy na sekundę do kwadratu (9,8 metra na sekundę do kwadratu), napędzana przez tajemniczej siłę zwaną ciemną energią. Obecnie nie ma zgody w stowarzyszeniu czy czy teoria względności Einsteina dopuszcza przyspieszenie Ziemi górę w nieskończoność. Jeżeli tak to planeta ostatecznie przekroczenie prędkości światła.


Cała mistyfikacja jaką wykonują naukowcy, rządy poszczególnych krajów ma na celu fałszowanie wyników badań i prawdopodobnie praniu pieniędzy. Misje kosmiczne, które tak na prawdę według stowarzyszenia nie są realizowane.


źródło zdjęcia: henrymakow.com


środa, 5 października 2016

USA szpieguje, Yahoo traci. Czyli jak współpraca z rządem doprowadza firmę do ruiny.

Google jest niemalże monopolistą wśród wyszukiwarek internetowych. Szybko rozwijający się start- up z Doliny Krzemowej daleko zostawił w tyle konkurencję. Wycieki jakichkolwiek danych, czy szpiegowanie nawet firmy konkurencyjnej negatywnie wpływa na poczucie bezpieczeństwa użytkowników. Jak oni zareagują gdy się dowiedzą że byli regularnie szpiegowani? 

Yahoo Inc. została oskarżona o stworzenie tajnego programu przeznaczonego do skanowania wszystkich przychodzących wiadomości e-mail użytkowników. Informacje pobierane z prywatnych skrzynek przekazywane były bezpośrednio do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa lub FBI. 
Nie jest jasne, co urzędnicy szukali na kontach Yahoo Mail, ponumerowanych w setkach milionów. Wiadomo jedynie, że Yahoo zostało poinstruowane, aby szukać określonego zestawu znaków. Nie wiadomo również czy gigant był jedyną firmą informującą agencje rządowe. 

W 2013 roku NSA zainicjował niejawnych programu Prism, w którym agencja zbierała dane "bezpośrednio z serwerów" największych amerykańskich firm internetowych takich jak Google, Apple i Facebook, według The Guardian . Przedstawiciele firmy Apple twierdzili  "nigdy nie słyszeli" o Prism, a rzecznicy prasowi Google wydało oświadczenie, że "dbamy o bezpieczeństwo danych naszych użytkowników" i  "ujawnienie danych użytkownika do rządu, zgodnie z prawem, jednocześnie bardzo szczegółowo przeglądamy wszystkie wnioski przekazania jakichkolwiek danych. Google nie stworzyło "tylnego wejścia" dla rządu amerykańskiego. Wszystkie wnioski przechodzą zgodnie z procedurą". 

Rząd USA dokonał licznych prób uzyskania kodu źródłowego od firm technologicznych w celu znalezienia luki w zabezpieczeniach, które mogą być wykorzystywane do nadzoru lub dochodzenia.
Wiele procesów odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Kod źródłowy jest zawsze ściśle chroniony, ma on nierzadko w firmach największą wartość. Dlatego tak mocno firmy wzbraniają się przed ujawnieniem jakichkolwiek dokładniejszych informacji. 

wtorek, 4 października 2016

USA opłacało tworzenie fałszywych filmików o grupach terrorystycznych.

Pentagon zapłacił brytyjskim firmie PR, ponad pół miliarda dolarów za prowadzenie tajnego programu propagandowego w Iraku. Biuro Dziennikarstwa Śledczego ma na to dowody. 

Stworzone filmy pokazywały krótkie odcinki telewizyjne do złudzenia przypominające informacje z stacji arabskich i fałszywe filmiki propagandowe. Według byłego pracownika firmy PR materiały miały służyć do śledzenia osób, które je wielokrotnie odtwarzały. 
Pracownicy agencji pracowali obok wysokich rangą amerykańskich wojskowych w ich siedzibie Baghdad Camp Victory. Bell Pottinger były prezes Tim Bell potwierdził w Sunday Times, że jego firma pracowała nad "tajnymi" operacjami wojskowymi "obejmującymi różne tajne dokumenty."
Bell,  jest jednym z najlepszych menedżerów public relations w Wielkiej Brytanii, stoi między innymi za potrójnym sukcesem wygranej w wyborach partii konserwatywnej Margaret Thatcher. Filmy tworzone przez brytyjską firmę były zatwierdzane przez byłego generała Davida Petraeusa, ówczesnego dowódcę sił koalicyjnych w Iraku, czasami kontrakty podpisywane były przez Biały Dom. 
Londyńskiej agencji PR została skierowana do Iraku wkrótce po inwazji USA.  Operacja prowadzona przez kilka lat kosztowała ogromną kwotę Stany Zjednoczone. Biuro Dziennikarstwa Śledczego zidentyfikowała transakcje o wartości 540 milionów dolarów między Pentagonu i Bell Pottinger dla działań informacyjnych i operacji psychologicznych na szeregu umów wydanych w okresie od maja 2007 do grudnia 2011 roku. 

Firma PR produkowała fałszywe filmy propagandowe al Kaidy. Pracownicy otrzymywali konkretne wytyczne jak mają zostać stworzone filmy aby w jak najlepszy sposób pozorowały filmiki tworzone przez terrorystów. Filmy były podrzucane przez żołnierzy marines w różne miejsca, na nich zamieszczano kod śledzący dzięki któremu identyfikowano osoby zainteresowane treścią. W ten sposób wychwytywano osoby, które często korzystały i rozprzestrzeniały nagrania o treści sfingowanej przez brytyjską firmę. 

źródło: thedailybeast.com
źródło zdjęcia:  Sarah Rogers/ The Daily Beast
- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf