wtorek, 12 kwietnia 2011

Droga do kryzysu

Tylko zastanawiam się gdzie dokładnie. Kryzys został co najwyżej przysypany grubą warstwą propagandy medialnej i taniego pieniądza, ale jak to w życiu bywa prawda wychodzi na jaw. Wystarczy przyjrzeć się temu opracowaniu.

Zestawienie cen pokazuje, że wzrost cen ropy nie przekłada się z rosnącym popytem, a wręcz przeciwnie - widoczny jest wyraźny spadek konsumpcji! Co więcej nawet mainstreamowe źródła, takie jak Financial Times, prognozują szczególnie wysokie ceny żywności w roku 2011.

Proszę zwrócić uwagę, że artykuł pochodzi z 9 marca br., a więc PRZED trzęsieniem ziemi i tsunami w Japonii (skutki dla tamtejszego rolnictwa i żywności są opłakane) oraz PRZED rozpoczęciem operacji „Świt Odyseii” w Libii. Co więc nas czeka obecnie? 

Gdzie się nie rozejrzymy wszystko, może poza domami w Detroit drożeje w zastraszającym tempie. Jeśli więc skończyła się recesja to dlaczego jest tak drogo? Gdy ceny podstawowych produktów osiągną niebotyczną wysokość, a umiejętnie podsycane wewnętrzne konflikty wybuchną ze zdwojoną siłą, osoby takie jak pan Soros będą spokojnie czekać, by w pełni zaprezentować nam czym tak naprawdę jest Nowy Porządek Światowy. 



2 komentarze:

  1. No tak, a u nas w Polsce zdrożał cukier, po czym pojawił sie temat autonomii Śląska. Niby małe rzeczy, ale obrazują treść tego wpisu. Może u ans tez ktoś to projektuje?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cukier to tylko najbardziej medialny z przykładów rosnących cen, tematów zastępczych natomiast nie brakuje.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf