3 miliony hektarów ziemi uprawnej zostało wydzierżawionych przez Ukrainę na 50 lat dwóm chińskim firmom rolniczym, których głównym udziałowcem jest państwo. Czy odbije się to na kierunku ukraińskiej polityki?
fot. Krappweis/sxc.hu |
Umowa ma pozory komercyjnej, ale istotne są tutaj przede wszystkim względy polityczne - zarówno firma ukraińska jak i chińska należą w większości do rządu, co więcej XPCC jest firmą o korzeniach typowo wojskowych, została bowiem założona jeszcze w latach 50-tych XX wieku w celu konsolidacji ziemi rolniczej i zabezpieczenia terytorium przed atakiem ze strony Związku Sowieckiego.
Tego typu inwestycja ze strony Chin nie jest pierwszą tego typu na świecie. Wcześniej Państwo Środka decydowało się na dzierżawę ziemi między innymi na terytorium Kazachstanu i RPA. Wiąże się to rzecz jasna z faktem, że liczące jedną piątą populacji świata Chiny mają do dyspozycji jedynie 9% światowych terenów rolnych, to za mało by wyżywić wciąż bogacące się społeczeństwo a także zapewnić odpowiednią niezależność od zagranicznych dostaw. Wydzierżawiona od Ukrainy ziemia to więcej niż powierzchnia blisko 50 państw świata.
Czyli jednak będziemy graniczyli z Chinami. Wizjoner nie kłamał!
OdpowiedzUsuńXall
Stary dowcip nagle zyskuje na nowym znaczeniu ;-)
UsuńSmutne, bo Ukraina, z racji wysokiej jakości swojej Ziemi, uważana jest za Ogród Europy. Po tych 50 latach ukraińska Ziemia z pewnością będzie nie do użytku przez następne 200 lat. Chińczycy trafili w sedno jeżeli chodzi o niszczenie naszej Matki.
Usuńhttp://miziaforum.wordpress.com/2013/12/03/ruch-narodowego-oporu-od-dzis-wszystkie-chwyty-dozwolone/
OdpowiedzUsuńROZSYŁAJCIE LINKI
Wspanialy artykuł.
OdpowiedzUsuń