wtorek, 22 września 2020

Skutek uboczny lockdownów: zniknęły grypa i przeziębienie

 Choroby układu oddechowego stały się przypadkową "ofiarą" walki z COVID-19 - jak pokazują statystyki z praktycznie całego świata, wprowadzenie obostrzeń związanych z poruszaniem się w miejscach publicznych, lockdownów i maseczek sprawiły, że nagle spadła ilość zachorowań na zwykłe przeziębienie czy grypę. 


Było to widoczne przede wszystkim na półkuli południowej, między innymi w Australii, gdzie sezon zimowy przeszedł wyjątkowo spokojnie. Teraz jednak, wraz z powrotem do szkół, okazuje się, że wracają także "klasyczne" choroby, które jak się okazuje są jeszcze bardziej problematyczne ze względu na podobieństwo objawów z COVID19. Jak je rozróżnić? Jak wyselekcjonować dzieci i innych chorych na COVID19 i odróżnić ich od osób cierpiących na zwykłe, jesienno-zimowe infekcje? 


Kilka objawów się różni - COVID wiąże się z gorączką, zatem zwykły katar to za mało by wzbudzać podejrzenia o poważne infekcje, z drugiej jednak z strony władze brytyjskiej planują częściej testować dzieci, nawet te z objawami zwykłego przeziębienia. Wygląda zatem na ot, że po spokojnym lecie czeka nas wszystkich bardzo kłopotliwa jesień. 






1 komentarz:

  1. Jako spiskowiec teoretyczny zauważam, że za pandemią stoi nie gorączka, lecz olbrzymie pieniądze. Po internecie kursuje dowcip o babie u lekarza, która się pyta, kiedy się skończy pandemia. A medyk na to: Nie wiem, jestem lekarzem, nie politykiem.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf