Po przerwaniu łańcuchów dostaw w roku 2020 a także nieustannych problemach branży transportowej związanych m.in. z blokadą Kanału Sueskiego, teraz dostawcy informują o kolejnym możliwym zatorze - w Shenzen w prowincji Guangdong w południowych Chinach. Według oświadczeń firmy Maersk - obecnie największej na świecie linii kontenerowej, przeciążenie terminalu w głębokowodnym porcie w Shenzhen znacznie bardziej zakłóca jej działalność niż zamknięcie Kanału Sueskiego w marcu.
Ditlev Blicher, dyrektor zarządzający Maersk Asia Pacific, cytowany przez Seatrade Maritime, powiedział, że port Yantian działa z 40% przepustowością, i „Spodziewamy się, że będzie to kontynuowane przez następny miesiąc ze znacznymi opóźnieniami, aby statki mogły zacumować ”.
Niedawny wzrost zakażeń COVID-19 w obszarze portu oraz środki zapobiegawcze i ograniczające wprowadzone przez władze lokalne są głównym powodem braku przepustowości w porcie.
Dyrektor generalny Ocean & Logistics AP Moller-Maersk, Vincent Clerc, stwierdził:
„Powiedziałbym, że dla nas jest to znacznie większe zakłócenie niż utknięcie Ever Given w Kanale Sueskim na kilka dni ze względu na czas trwania i znaczenie Yantian jako bramy”.
Przed wybuchem epidemii średni czas wysyłki w Yantian wynosił średnio 0,5 dnia. Teraz to 16 dni.
„W tej chwili mamy opóźnienia statków do 16 dni poza Yantian, co oczywiście spowoduje znaczny efekt w całej sieci z punktu widzenia niezawodności” – wyjaśnił Clerc.
Spowodowało to ogromny korek w ruchu kontenerowców w regionie, co spowodowało bezprecedensowy wpływ na łańcuch dostaw i kolejny kryzys związany z żeglugą w miarę narastania opóźnień, grożąc ponownym wzrostem kosztów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami