Bezpieczeństwo w trakcie podróży samolotem jest priorytetem dla linii lotniczych. Niektóre protokoły są porównywane do atrybutów państwa policyjnego i gdyby tego było mało nowa technologia idzie o krok dalej.
Kilka linii lotniczych rozpoczęło testowanie technologii pozwalającej na rozpoznawanie twarzy, przypisywanie jej do danych przedstawianych przez podróżującego. W ten sposób rząd chce kontrolować przypływ ludzi do USA, sprawdzając czy nie przekroczyli oni maksymalnego dozwolonego pobytu na terenie kraju.
W czerwcu ubiegłego roku, bez upoważnienia Kongresu i bez konsultacji publicznej Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczął skanowanie twarzy Amerykanów wyjeżdżających z kraju. Na trasie niektórych lotów międzynarodowych z Atlanty i Nowego Jorku rozpoczęte procedura już funkcjonuje jak podaje portal slate.com
System ma przede wszystkim na celu położyć podwaliny znacznie szerszemu obowiązkowi wdrożenia kontroli biometrycznej w kraju.
Technologia nie działa idealnie, dlatego dostarczy ona wielu utrudnień podróżującym. Po pierwsze wiele osób nie aktualizuje na bieżąco zdjęć w dokumentach, dlatego mogą oni mieć problem przy odprawie jeżeli dysponują swoim zdjęciem sprzed np. dziesięciu lat w dokumentach. Co więcej system nie radzi sobie z rozpoznawaniem twarzy Afroamerykanów.
Możemy zatem liczyć na spore utrudnienia podróżując po tym kraju.
źródło zerohedge.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami