Trudno jest znaleźć dokument budzący równie wiele kontrowersji co “Protokoły mędrców Syjonu”. Na temat jego autentyczności od prawie stu lat dyskutują przedstawiciele świata nauki, dziennikarze i politycy. W niektórych krajach “Protokoły” stały się jak najbardziej poważną lekturą.
Zacznijmy jednak od początku.
“Protokoły mędrców Syjonu” w postaci znanej dzisiejszemu czytelnikowi po raz pierwszy ukazały się w 1903 roku w petersburskim czasopiśmie "Russkoje Znamia". Szczególnie popularne stały się dwa lata później kiedy wydano je jako osobną książkę. Wydanie to było powiązane z działalnością Unii Narodu Rosyjskiego (Czarnej Sotni) oraz Ochrany, które liberalizację mającą miejsce po 1905 roku traktowały jako atak na integralność Rosji zrzucając całą winę na “międzynarodowy spisek żydowski”.
Dokument ten był także wykorzystywany po wybuchu bolszewickiej rewolucji w Rosji, kiedy to związki Żydów z międzynarodowym ruchem komunistycznym wiązano bezpośrednio z tezami zawartymi w “Protokołach...”. Co ciekawe jednym z najbardziej znanych ich propagatorów był Henry Ford, który w samym roku 1920 sfinansował druk 500 tys. egzemplarzy. Pomimo szerokiej krytyki pamflet zyskał sporą popularność jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej. Jednak jak się okazuje największą popularność “Protokoły” zyskały nie na Zachodzie, lecz w krajach islamskich. Wiele na ten temat można znaleźć w artykule Menahema Milsona, wskazującego że “przez ostatnie pół wieku Protokoły mędrców Syjonu były w świecie arabskim publikowane i rozpowszechniane szerzej niż w jakiejkolwiek innej części świata. Protokoły zostały po raz pierwszy opublikowane po arabsku już w 1925 r., ale przez około ćwierć wieku ten antysemicki pamflet nie odgrywał widocznej roli w walce Arabów z syjonizmem.” Oczywiście przełomowy wpływ miało powstanie państwa Izrael i kolejne wojny między państwem żydowskim i Arabami. W wyniku rosnącego konfliktu i kolejnych zwycięstw Izraela, prezydenci Egiptu Sadat i Naser, prezydent Arif z Iraku, król Fajsal z Arabii Saudyjskiej, jak również libijski przywódca Muammar Kaddafi oficjalnie wspierali i rekomendowali czytanie “Protokołów”. Wielokrotnie wznawiana książka była bestsellerem między innymi w Libanie oraz w Iranie.
Co więcej “Protokoły” doczekały się nawet filmowej wersji, której premiera miała miejsce 6 listopada 2002 roku. Kilka arabskich stacji telewizyjnych wyemitowało wówczas pierwszy epizod serii zatytułowanej “Rycerz bez konia”. Składała się ona z 41 odcinków i wiele najistotniejszych elementów fabuły opartych było o fragmenty “Protokołów mędrców Syjonu”. Data premiery serii nie wydaje się być przypadkowa, gdyż był to wieczór w pierwszy dzień Ramadanu, kiedy to najwięcej muzułmanów zasiada przed telewizorami. Pomimo protestów wielu przedstawicieli krajów zachodnich z USA na czele, władze egipskie nie zaprzestały emisji.
Czym są “Protokoły mędrców Syjonu”?
To pytanie zadaje sobie wielu badaczy a temat ten wciąż podgrzewa atmosferę w wielu krajach. Co możemy powiedzieć na pewno to to, że jest on zapisem rzekomych planów opisujących metody przejęcia przez Żydów władzy nad światem. Plan ten jest wielowarstwowy, mający wiele cech polifluencji. Zakłada on stopnione podsycanie konfliktów społecznych i wojen mające ostatecznie doprowadzić do totalnej dominacji Żydów, uwzględnione są tam zarówno czynniki finansowe takie jak odpowiednie sterowanie budżetami państw, jak i militarne z przeprowadzaniem zamachów bombowych miastach włącznie. Czy to nie brzmi znajomo? Teoretycznie tak, jednak istnieje wiele wątpliwości co do autentyczności owego dokumentu.
Przede wszystkim krytycy wskazują na niezwykłe podobieństwo niektórych fragmentów “Protokołów” z tekstem francuskiej satyry "Dialogue aux enfers entre Machiavelli et Montesquieu ou la politique de Machiavelli au XIXe siecle par un contemporain" (Rozmowy w piekle między Machiavellim i Monteskiuszem) francuskiego satyryka Maurice'a Joly. Sam Joly z pewnością nie był Żydem a to co napisał miało być przede wszystkim atakiem na Napoleona III. Nie było to z resztą dzieło oryginalne bo wyraźnie widać w nim inspiracje powieścią Eugene’a Sue "Les Mystères du peuple" (Ludzkie tajemnice), a nawet jeszcze wcześniejszym bo XVII-wiecznym napisanym w Polsce anonimowym apokryfie zatytułowanym “Poufne rady jezuitów”. Jak wskazuje tytuł tego ostatniego zarówno on jak i powieść Sue’a nie dotyczyły jednak spisku Żydów, lecz zakonu jezuitów.
Sama koncepcja światowego spisku Żydów była w XIX wieku jeszcze wielokrotnie przerabiana, w samej Rosji między innymi przez prawosławnego duchownego, Siergieja Aleksandrowicza Nilusa, który twierdził, że “Protokoły” pochodzą z Pierwszego Kongresu Syjonistycznego, który faktycznie miał miejsce w Bazylei w 1897 roku, dopiero z czasem Nilus zmienił stanowisko i przypisał autorstwo “mędrcom Syjonu”. Sam Nilus był niższym urzędnikiem archiwum Synodu Moskiewskiego a jego publikacja początkowo nosiła tytuł "Wielkie w małym i Antychryst jako bliska możliwość polityczna". Celem jej wydania było pozbawienie wpływów paryskiego specjalisty-masona monsieur Philippe’a i zastąpienie go kimś “bliższym rosyjskiemu ludowi”. Tą osobą został charyzmatyczny duchowny z Syberii Grigorij Jefimowicz Rasputin.
Czy mamy więc do czynienia z absolutnym falsyfikatem?
“Protokoły mędrców Syjonu” były wielokrotnie uznawane za fałszywe przez sądy wielu państw. Wydawać się może, że sam dokument jest istotnie fałszywką. Czy jednak nie tkwi w nim ziarno prawdy? Dariusz Ratajczak powołując się na oświadczenie ks. dr Stanisława Trzeciaka, byłego profesora Akademii Duchownej w Petersburgu i cenionego przed wojną żydoznawcy, stwierdził że za dokumentem może kryć się ziarenko prawdy. Czy faktycznie?
Zanegowanie Protokolow Medrcow jest tak absurdalne jak zanegowanie Pisma Swietego.
OdpowiedzUsuńCo nazywasz pismem świętym, bo po przeczytaniu starego testamentu mam nieodparte wrażenie, że to mitologia na poziomie gnoju?
OdpowiedzUsuńHmm,ciekawe to, poczytajcie sobie kim jest i co robi ten cwaniaczek i spekulant Solorz czy jakoś tak, ten węgierski zydek. On w ogromnym stopniu odpowiada za te masy islamistow w europie
OdpowiedzUsuń