czwartek, 6 października 2011

Złoty interes Rotschilda

Kilka dni temu Brookings, amerykański ośrodek zajmujący się badaniami opinii publicznej, opublikował wyniki badań dotyczących tego jak obywatele USA postrzegają ostatnie 10 lat. Wyniki te pokazują, że dla tamtejszego społeczeństwa tak zwana “wojna z terrorem” okazała się porażką. 

Ponad połowa respondentów stwierdziła, że Stany Zjednoczone powinny wycofać swoich żołnierzy z Iraku, zaś aż sześciu na dziesięciu Amerykanów uważa, że w wyniku “wojny z terroryzmem” USA osłabiło swoją gospodarkę, wydając zdecydowanie za dużo pieniędzy, w tym przede wszystkim na operacje prowadzone w Afganistanie i w Iraku. 

Obywatele USA odczuwają, że ich sytuacja gospodarcza pogorszyła się właśnie w wyniku operacji na Bliskim Wschodzie. Czy jest ktoś kto mógł zyskać? Niejednokrotnie wskazywano, że atak na Irak nie miał nic wspólnego ze wspieraniem terroryzmu, a głównym celem było przejęcie kontroli nad tamtejszymi złożami ropy naftowej. 

Jednakże czy oznaczać by to miało obniżenie ceny ropy? W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie, od czasu ataków na WTC i na Pentagon ceny ropy poszybowały do góry.

źródło: www.mongabay.com

Na drogiej ropie tracą obywatele, ale zyskują ci, którzy sprawują kontrolę nad jej złożami. Okazuje się, że iracka ropa naftowa, której największe zasoby znajdowały się w Kurdystanie na północy kraju od niedawna znalazła nowego właściciela. Otóż jak podają media, niecały miesiąc temu jedyny syn Jacoba Rotschilda i najbogatszy obecnie członek słynnej rodziny finansistów, Nathaniel (Nat) założył spółkę Vallares PLC, która w połączeniu z turecką Genel Energy International LTd., stworzy potężną firmę wartą 4 miliardy dolarów. Tureckie udziały należą zaś do najbogatszego człowieka w tym kraju Mehmeta Emina Karamehmeta, który cieszy się rozległymi kontaktami na północy Iraku. Dzięki nim od czasów upadku Saddama Husajna stał się on właścicielem udziałów w tamtejszej rafinerii, a także siedmiu pól naftowych, stało się to pomimo przejęcia kontroli nad całymi złożami ropy przez rząd w Bagdadzie. Co więcej, zarządzaniem nowo powstałą spółką zajął się Tony Hayward, były dyrektor zarządzający koncernu BP, który musiał zrezygnować z ze stanowiska po tym, gdy doszło do słynnego wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej. 

Dziś Hayward jest prezesem wielkiej spółki, która zasilona została przez pieniądze człowieka, cieszącego się posłuchem u starszych od siebie szefów potężnych koncernów, który bez problemu kontaktuje się zarówno z angielskimi arystokratami jak i rosyjskimi oligarchami. Co więcej jest on dziedzicem wielopokoleniowej fortuny słynnej dynastii bankierów, która dziwnym trafem robi świetny interes zawsze tam gdzie inni toczą wojny. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf