WikiLeaks opublikowało 1% zbioru tajnych dokumentów należących do CIA. Zawarte w nich treści opisują zakres działań hakerskich i inwigilacyjnych obywateli.
"Year Zero", zawiera 8,761 dokumentów i plików, opublikowanych niespodziewanie przez Wikileaks. Organizacja początkowo ogłosiła, że jest to część większej serii, nazwanej "Vault 7."
Dokumenty pokazują sposoby inwigilowania obywateli posiadających takie urządzenia jak inteligentne telewizory. Z dokumentów wynika, że urządzenia rejestrowały i przesyłały dalej dźwięki nawet gdy urządzenie było wyłączone. Ten sam sposób rejestrowania dźwięków, z otoczenia właściciela urządzenia miał miejsce w trakcie korzystania ze smartfonów. System Android Google, używany przez prawie 85% użytkowników telefonów komórkowych na świecie został również narażony na ataki hakerów z CIA. Infekowali oni zdalnie urządzenia nieświadomych użytkowników rejestrując potrzebne informacje. Co więcej agencja miała dostęp do danych zapisywanych także w popularnych komunikatorach tj. What's up, Weibo, Clockman. Szyfrowane dane, wykorzystywane przez aplikacje takie jak WhatsApp okazało się bezskuteczne wobec technik hakerskich CIA, aplikacja "zero days", była wykorzystywana do uzyskiwania dostępu do wiadomości przed zastosowaniem szyfrowania.
Agencja nie potwierdza autentyczności wycieku, a rzecznik Jonathan Liu w trakcie konferencji poinformował "Nie mamy zamiaru komentować autentyczności lub treści rzekomych dokumentów wywiadowczych".
WikiLeaks twierdzi, że przeciek pochodzi z wewnątrz CIA, co więcej jest on rozpowszechniony wśród byłych hakerów "rządu USA".
źródło: wikileaks.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami