Superwulkan Yellowstone znajdujący się w USA spędza sen z powiek wielu naukowcom na świecie. Obecnie prowadzone są dokładne badania monitorujące działalność w kalderze. W obliczu zagrożenia naukowcy z NASA opracowali niezwykle ryzykowny plan ratowania USA w przypadku ewentualnej erupcji.
W pięknym i niezwykłym Parku Narodowym w Yellowstone znajduje się jedno z największych naturalnych zagrożeń dla ludzkiej cywilizacji. Ogromna komora wypełniona magmą, zwana kalderą jest odpowiedzialna za gejzery i gorące źródła, które definiują obszar.
Brian Wilcox, były członek Rady Konsultacyjnej NASA ds. Obrony Planetarnej , podzielił się raportem na temat naturalnego zagrożenia, które dotychczas nie było komentowane poza agencją. Pierwszy artykuł poruszający ten temat został opublikowany dopiero miesiąc temu w BBC. Raport o którym mowa informuje, że zagrożenie związane z ewentualną erupcją Yellowstone jest o wiele bardziej prawdopodobne niż uderzenia asteroidy czy zagrożenia związanego z uderzeniem komety.
Obecnie super wulkan emituje od 60 do 70 procent swojego ciepła do atmosfery przez strumień wody, która wpływa do komory magmy przez pęknięcia, podczas gdy reszta ciepła tworzy się jako magma i rozpuszcza się w gazach lotnych. Ciepło i ciśnienie osiągną wysoki próg, co oznacza, że wybuch jest nieunikniony. Naukowcy z NASA uznali fakt, że erupcja super wulkanu pogrąży ziemię w wulkaniczną zimę, niszcząc większość źródeł żywności. Zdaniem ONZ w przypadku takiego kataklizmu , rezerwy żywnościowe wystarczyłyby tylko około 74 dni.
Naukowcy wpadli na pomysł zmniejszenia temperatury w wulkanie, uważając że w ten sposób nigdy nie dojdzie do wybuchu. Aby dokonać 35% spadku temperatury zdaniem naukowców należy zwiększyć ilość wody w super wulkanie.
NASA opracowała plan, uważają, że najbardziej realnym rozwiązaniem może być wiercenie do 10 km w dół w super wulkanu i pompowanie wody pod wysokim ciśnieniem. Woda powróci w temperaturze około 350 ° C, przez co powoli z dnia na dzień wydzielane będzie ciepło z wulkanu. I chociaż taki projekt byłby szacowany na około 3,46 mld dolarów, to perspektywa ewentualnego wybuchu przekonuje polityków, podatników do dokonania inwestycji. Cała procedura jest wysoce ryzykowna, ponieważ złe obliczenia i wwiercenie się w wulkan może doprowadzić do erupcji której tak bardzo chce się zapobiec.
źródło zdjecia: nationalparks.org
Czyli wymyślili największą geotermię na świecie... i takowych zyskach?
OdpowiedzUsuńNASA to prywatna korporacja, której nie interesuje dobro ludzkości lecz wyłącznie zysk. Ten "plan ratowania ludzkości" jest wart tyle samo, co ratowanie ludzkości dzięki szczepieniom, chemioterapii i ochładzaniu klimatu - jedna wielka ściema, czyli depopulacja i skok na kasę. Zabiją ludzi, a ci jeszcze słono za to zapłacą.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o stronę "naukową" ich przedsięwzięć to można ich nazwać uczniami czarnoksiężnika - uruchamiają siły, nad którymi nie potrafią zapanować, więc zrobią wyłącznie szkody i nikt nie będzie umiał po nich posprzątać. To oni doprowadzą do zagłady świata i ludzkości, a nie Natura!