20 sierpnia portal CNN poinformował o atakach dokonanych na dyplomatach z Kanady i USA na terenie Kuby. Ofiary są przekonane, że zostały zaatakowane tajemniczą bronią dźwiękową, która uszkodziła ich słuch spowodowała nudności i wymioty.

Pierwszy typ broni który może być wykorzystywany jest bardzo cichy, broń działa na zasadach emisji fal o pewnych częstotliwościach, które działają na tkankę mózgowa generując "wstrząsy" i wibracji ucha wewnętrznego na bardzo niebezpiecznych poziomach.
Innym rozwiązaniem prawdopodbnie stosowanym są infradźwięki. Zdaniem amerykańskiego Naradowego Instytutu Zdrowia (NIH) ten niski poziom hałasu, niesłyszalnym dla ludzkiego ucha, powoduje zmęczenie apatię, dezorientację, nudności i w konsekwencji utratę słuchu.
CNN informuje również, że niektóre ataki towarzyszy hałaśliwy hałas, "ogłuszająco głośny dźwięk podobny do brzęku wywołanego przez owady lub niszczenie metalowych przedmiotów".
Wszystkie tataki miały miejsce w nocy gdy w domach było najwięcej domowników i gdy dyplomaci spali.
Nie od razu to neguję, ale to wygląda na idealny pretekst do wojny... podpada to pod czynną napaść na amerykańskich dyplomatów.
OdpowiedzUsuń