Wzrastająca liczba imigrantów spowodowała nasilenie się zjawiska nazywanego "współczesne niewolnictwo". I choć większość osób nie zdaje sobie sprawy z wielkości problemu to fundacje wprost informują, w tym roku odnotowano największy wzrost niewolnictwa w Europie.
W tym roku Europa stała się ośrodkiem największego przemytu ludzi i niewolnictwa. Porażające dane zostały opublikowane w raporcie KeepTalkingGreece.com, zaznaczono jednak że w momencie sporządzania raportu szacunkowo w regionie objętym badaniami pojawiło się kolejne 100 tysięcy osób. Analitycy poddali próbie kilka krajów Grecję, Cypr, Rumunię i Bułgarię, to właśnie w tych państwach odnotowana jest największa liczba przestępstw i działań mających na celu przymus pracy niewolniczej. W wielu krajach basenu Morza Śródziemnego odnotowano wzrost zagrożenia pracy niewolniczej w sektorze budowlanym, rolniczym.
"Kryzys imigracyjny zwiększył ryzyko wystąpienia niewolnictwa występującego w łańcuchach dostaw w całej Europie",powiedział Sam Haynes, starszy analityk praw człowieka w firmie Verisk Maplecroft.
21 milionów ludzi pracujących przymusowo, w tym dzieci, w biznesie wartym 150 miliardów dolarów rocznie - dane przedstawione przez Międzynarodową Organizację Pracy (MOP)
Indeks, oceniający przypadki handlu ludźmi lub niewolnictwa, jak również prawa i egzekwowania prawa w 198 krajach, w rankingu Rumunii, Grecji, Włoch, Cypru i Bułgarii jako krajów najbardziej niewolniczej pracy w UE
Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, około 115 000 migrantów i uchodźców dotarło do Europy drogą morską w 2017 r., A ponad 80 procent przyjeżdża do Włoch.
Na czym polega współczesne niewolnictwo?
Wiele osób uciekających z regionów objętych konfliktem płaci dużą kwotę pieniędzy na podróż i pracę praktycznie za darmo. Zobowiązani olbrzymim długiem praktycznie należą do agentów, którzy wykorzystują ich za granicą.
"Wielu nielegalnych imigrantów wjeżdżających do UE jest w długach wobec gangów handlowych lub pozbawionych skrupułów, że nie mają nadziei na pokrycie tych kosztów" , powiedziała Fundacji Thomson Reuters.
Władze lokalne starają się skutecznie zarządzać kwestią niewolnictwa z powodu dużej liczby przyjazdów, dodała.
Najwyższą pozycję w rankingu dotychczas miała Korea Północna, poza UE Turcja, również znajdywała się w kategorii "wysokiego ryzyka". Z niewolnictwem walczą Indie, Tajlandia, które znacznie spadły w corocznym rankingu.
Jedna z historii ucieczki z Syrii została przedstawiona w 22 minutowym reportażu.
Źródło: Fundacja Thomson Reuters .
Sami się na to decydują przyjeżdżając tutaj. Jeśli ktoś bierze coś na co go nie stać, musi ponieść konsekwencje
OdpowiedzUsuń