Morze Śródziemne przez setki lat miało charakter akwenu łączącego ze sobą wiele leżących ze sobą krajów. Dziś, z jednej strony coraz bardziej widoczna staje się narastająca rywalizacja pomiędzy poszczególnymi państwami regionu, z drugiej zaś widzimy, że kolejne państwa borykają się z coraz poważniejszymi problemami wewnętrznymi.
Przyjrzyjmy się najpierw tej drugiej grupie. Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim sytuacja w Libii, w której od ponad roku panuje wojna domowa. Wbrew oficjalnym doniesieniom śmierć Muammara Kaddafiego nie oznacza jej kresu a dowodzone przez jego rodzinę wojska wciąż prowadzą walki w sporej części kraju. Podobnie jest z Syrią. Kraj ten wpędzony w wojnę domową zdaje się być frontem walki pomiędzy regionalnymi i globalnymi siłami. Widać to choćby po poparciu jakiego prezydentowi Baszarowi udzieliła Rosja a także cichemu wspieraniu rebeliantów prowadzonemu przez dążącą do przejęcia kontroli w regionie Turcją.
Przyjrzyjmy się najpierw tej drugiej grupie. Na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim sytuacja w Libii, w której od ponad roku panuje wojna domowa. Wbrew oficjalnym doniesieniom śmierć Muammara Kaddafiego nie oznacza jej kresu a dowodzone przez jego rodzinę wojska wciąż prowadzą walki w sporej części kraju. Podobnie jest z Syrią. Kraj ten wpędzony w wojnę domową zdaje się być frontem walki pomiędzy regionalnymi i globalnymi siłami. Widać to choćby po poparciu jakiego prezydentowi Baszarowi udzieliła Rosja a także cichemu wspieraniu rebeliantów prowadzonemu przez dążącą do przejęcia kontroli w regionie Turcją.
Nieco mniej groźna, ale wciąż nieprzewidywalna jest także sytuacja w europejskich krajach położonych nad Morzem Śródziemnym. Pogrążoną w kryzysie Grecję czekają wkrótce kolejne wybory, w wyniku których być może jeszcze większe wpływy zyskają radykałowie. Pozornie stabilniejsze Włochy i Hiszpania też mają poważne kłopoty.

Równocześnie w Hiszpanii doszło do nacjonalizacji czwartego największego banku w kraju po tym gdy jego klienci dokonali "runu" w krótkim czasie wyciągając z kont blisko miliard euro w gotówce.
Obok tego mamy drugą grupę państw, które zdają się wyzyskać sytuację na swoją korzyść. Punktem zapalnym może stać się po raz kolejny Cypr, w pobliżu którego znaleziono spore zasoby ropy i gazu ziemnego.
![]() |
Benjamin Netanjahu |
Władze należącej do UE cypryjskiej części wyspy przedstawiły plan odwiertów na znajdującym się pod turecką kontrolą obszarze. Każda ze stron pozyskać dla swojej sprawy sojuszników, północna część wyspy może w naturalny sposób liczyć na pomoc Ankary, za kolei Grecy w całe przedsięwzięcie zaangażowali Izrael. Premier Benjamin Netanjahu po spotkaniu z premierem Demetrisem Christofiasem w lutym br. zapowiedział wysłanie 20 tysięcy izraelskich komandosów, których zadaniem będzie ochranianie pracujących przy wydobyciu pracowników i ich rodzin.
Spór o Cypr i wsparcie udzielone przez Jerozolimę greckiej części wyspy może stać się kolejnym źródłem napięc między Turcją a Izraelem. Stosunki te uległy pogorszeniu jeszcze w 2010 roku kiedy żydowscy komandosi wtargnęli na turecki statek z aktywistami chcącymi przerwać izolację strefy Gazy. Z kolei tydzień temu władze północnej części wyspy poinformowały o pięciokrotnym naruszeniu jej strefy powietrznej przez izraelskie lotnictwo.
Akurat mieszkam na tureckiej części Cypru i tu juz sie wierci w poszukiwaniu gazu i ropy :) Także nie tylko strona grecka wierci, ale turecka rowniez :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :) A może podesłałby Pan/Pani jakieś zdjęcia? To by był bardzo interesujący materiał!
OdpowiedzUsuń