czwartek, 24 maja 2012

Niemiecka inwazja na USA


Kilka dni temu na łamach chicagowskiej gazety opisano interesującą historię szpiegowską z czasów II Wojny Światowej. Oto jak przebiegała pierwsza od 1812 roku inwazja na terytorium USA.



W lipcu 1942 roku do wschodnich wybrzeży USA podpłynęły dwie niemieckie łodzie podwodne. Jedna skierowała się w stronę Florydy, druga w kierunku Long Island. Po tym gdy ich pasażerowie znaleźli się na amerykańskim brzegu, przez nikogo nie zauważone U-booty udały się sobie tylko znanym kierunku. 

Tymczasem na Long Island grupa przybyszy została dostrzeżona przez pracownika straży przybrzeżnej.  Chcąc go przekupić oferowali mu ogromną jak na tamte czasy sumę 270 dolarów. Strażnik nie dał się skusić i już kilka dni później zostali oni wytropieni przez służby federalne. 

W obawie przed karą śmierci dwóch ze schwytanych szpiegów wkrótce zdecydowało się na współpracę i zaczęli zeznawać. FBI aresztowała pozostałych członków grupy, którzy w międzyczasie zdążyli przybyć z Florydy do Chicago.

Tajemniczy goście okazali się być urodzonymi w USA lub przybyłymi w dzieciństwie potomkami niemieckich emigrantów. Wychowani w Stanach Zjednoczonych doskonale mówili oni angielsku swobodnie posługując się przy tym lokalnym slangiem. 

moduł Norden
Był wśród nich pochodzący z Chicago 22-letni Herbert Haupt, były pracownik fabryki budującej podzespoły do systemów naprowadzania "Norden" znacznie poprawiającym precyzyjność amerykańskich bomb. Rok wcześniej Haupt niespodziewanie zniknął, wysyłając swojej narzeczonej pocztówkę z St.Louis, w której pisał, że planuje przenieść się do Kalifornii. W rzeczywistości udał się do Japonii skąd przedostał się na terytorium Niemiec. Nie wiadomo kiedy dokładnie został zwerbowany przez wywiad III Rzeszy. Według przytoczonych przez Chicago's Tribune relacji jego szkolnych kolegów Haupt już w latach 20-tych mawiał: 

"Tylko poczekajcie. Któregoś dnia będziemy wami rządzić!"

22 lipca 1942 roku niespodziewanie pojawił się u swojej narzeczonej, Gerdy Melind. Powiedział jej, że planuje powrócić na stanowisko, na którym pracował przed opuszczeniem Chicago. Kilka dni później został aresztowany, a jak przyznał w trakcie procesu, jego zadaniem było zdobycie planów Nordena. Z instrukcji zapisanych niewidzialnym atramentem na chusteczce jednego ze schwytanych wynikało, że celem przerzuconych do Stanów Zjednoczonych szpiegów III Rzeszy było, oprócz pozyskania tajnych informacji, przeprowadzenie działań dywersyjnych na wschodzie USA. Mieli oni między innymi podłożyć bomby pod linie kolejowe i fabryki.

Proces ósemki niemieckich szpiegów odbył się wyjątkowo szybko. Trafili oni przed trybunał wojskowy w Waszyngtonie gdzie po krótkim procesie za zamkniętymi drzwiami sześciu z nich zostało skazanych na śmierć na krześle elektrycznym. Wyrok wykonano 8 sierpnia 1942 roku.

Wkrótce też okazało się, że w spisek zaangażowani byli również rodzice Herberta Haupta. Jego ojciec, Hans miał między innymi przekazać pieniądze swojemu pracownikowi w obawie, że zostaną one przechwycone przez FBI.

Powyższą historię opisał na łamach Chicago's Tribune emerytowany profesor historii Ron Grossman. Interesujący jest przy tym komentarz zamieszczony przez jednego z czytelników podpisującego się jako "AlbertE" na portalu Intelnews. Zwrócił on uwagę, na fakt, że autor artykułu pominął istotny aspekt sprawy - wszystko odbyło się w tempie iście ekspresowym - niemieccy agenci zostali osądzeni i skazani na śmierć w ciągu zaledwie dwóch tygodni od momentu aresztowania. Stało się tak miało na osobiste życzenie prezydenta Roosevelta, który rządając przyspieszonego trybu stworzył tym samym precedens, który zastosowany został wiele lat później w stosunku do członków Al-Kaidy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf