Świat finansów stoi na krawędzi kolejnego kryzysu - twierdzi Bank Rozrachunków Międzynarodowych.
Zdaniem tego najstarszego, założonego jeszcze w latach 30. ponadnarodowego banku ostatni rok był okresem poważnych wahań, które wskazywać mogą na problemy z płynnością wielu inwestorów. W przypadku pojawienia się ryzyka nagłych wyprzedaży pozbawione rezerw instytucje finansowe nie będą w stanie utrzymać kursu akcji i indeksy giełdowe mogą spaść na łeb na szyję.
Jak twierdzi Guy Debelle z BIS globalni inwestorzy dokonywali zakupów w przekonaniu o nieistniejącej płynności, stąd możliwa wyprzedaż może doprowadzić do jeszcze większego zaognienia sytuacji.Sprawę pogarsza fakt, że już teraz w większości uprzemysłowionych krajów świata poziom stóp procentowych jest bardzo bliski zeru, co pozbawia banki centralne ewentualnych narzędzi do walki z kolejnym kryzysem.
W tym kontekście niepewna sytuacja polityczna i gospodarcza stanowią niezwykle niebezpieczne czynniki pogarszające całą sytuację: wciąż poważna jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, w Europie Wschodniej, pod znakiem zapytania stoją także kolejne kroki w polityce amerykańskiej oraz pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Chinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami