Informacje
na ich temat pobudzają wyobraźnię pasjonatów tajemnic z całego świata, a
pomimo upływu lat wciąż pojawiają się kolejne doniesienia o rzekomym,
kolejnym odkryciu nowych. Gdzie na świecie możemy odnaleźć piramidy?
Wiele jest teorii na temat tego
czym są te tajemnicze budowle. Większość z nas gdy słyszy słowo piramidy ma
przed oczyma potężne grobowce egipskich faraonów z mozołem i w pocie czoła budowane przez tysiące
niewolników, tylko po to by ich władca mógł po śmierci znaleźć się pośród
bogów. Ta najpopularniejsza opowieść z
grubsza tłumacząca istnienie egipskich piramid nie jest jednak w stanie
odpowiedzieć na pytanie po co ktoś miałby budować podobne konstrukcje po
drugiej stronie Atlantyku, gdzieś w dżunglach Ameryki Środkowej. Tym dziwniejsze
wydają się być także inne podania mówiące o piramidach w Chinach, Europie a
nawet, rzekomo, na Antarktydzie.
Na początku września po
Internecie zaczęła krążyć informacja, z której wynikać miało, że przebywająca
obecnie na Antarktydzie grupa badawcza składająca się z naukowców z USA oraz UE
odkryć miała znajdujące się tam piramidy. Trwający nieco ponad minutę w ciągu
tygodnia obejrzało już blisko 300 tysięcy widzów, lecz wciąż brak jakichkolwiek
obszerniejszych informacji na ten temat. Czy mamy zatem do czynienia z kolejną
mistyfikacją?
Jest to bardzo prawdopodobne, zważywszy,
że prawdziwi naukowcy wpierw dokładnie zbadaliby swoje odkrycie i dokładnie
zweryfikowali własne przypuszczenia. Gdyby zaś faktycznie coś odkryli z
pewnością nie publikowaliby tych informacji na YouTube, lecz po pierwsze poinformowaliby władze
uczelni lub ośrodków badawczych, dla których pracują bądź też rządy
odpowiednich państw. Mało prawdopodobne by władze poszczególnych krajów były zainteresowane ujawnianiem jakichkolwiek
informacji dotyczących piramid na Antarktydzie. Prędzej osobiście wysłałyby na
miejsce swoje ekspedycje, które dokładnie zbadałyby teren. Jeśliby jednak
informacja przedostała się do mediów to mielibyśmy do czynienia z jedną z
największych sensacji w naszej historii i rozpisywałyby się o tym wszystkie
możliwe gazety i portale internetowe. Zamiast tego jest cisza i jeden film
zamieszczony na kanale YouTube, który z pewnością przyniósł już autorowi
całkiem spore dochody z reklam.
Piramidy na świecie
Nawet jeśli informacje o
piramidach na Antarktydzie są fałszerstwem to jednak wciąż mamy do czynienia z
niezwykłym zjawiskiem występowania bardzo do siebie podobnych konstrukcji na praktycznie
każdym kontynencie. Wielką zagadką historii pozostają wciąż rzekome kontakty
starożytnych Egipcjan z ludami Mezoameryki, gdzie w gęstych równikowych lasach
ukryto starożytne miasta z równie niezwykłymi piramidami.
Piramidy Majów i Azteków to
jednak nie jedyne tego typu budowle w obu Amerykach. Istnieją przykładowo
teorie, według których tak zwany „Kopiec Mnicha” znajdujący się w pobliżu miasteczka
Cahokia na południu stanu Illinois (USA) jest niczym innym jak pozbawioną
czubka piramidą. Z kolei w Ameryce
Południowej, nieopodal stolicy Peru Limy leży Túcume, obszar intensywnych
poszukiwań archeologicznych, na którym znaleźć można liczne piramidy
najprzeróżniejszych rozmiarów.
Historię tych budowli wiąże się z
żyjącymi na tym terenie kulturami prekolumbijskimi, do tej pory jednak nie
udało się odpowiedzieć na pytanie w jakim celu ani jak wzniesiono te potężne
konstrukcje.
Piramidy w Europie?
A co z Europą? Okazuje się, że
również na naszym kontynencie znaleźć można miejsca, które przywodzą na myśl
egipskie piramidy. Swego czasu głośno było o trzech piramidach znajdujących się
na terytorium Bośni i Hercegowiny w pobliżu miejscowości Visoko. Ich odkrywca, archeolog-amator
Semir Osmanagić oszacował ich wiek na 14 tysięcy lat zwracając przy tym uwagę
na ich niezwykłe podobieństwo do piramid leżących w Ameryce Środkowej.
Twierdził on między innymi, że odnalazł wejście do jednej z piramid a na zboczu
udało mu się odkopać ogromne bloki skalne służące niegdyś za budulec. Wkrótce
jednak okazało się, że cała historia z bośniackimi piramidami jest niczym innym
jak tylko kolejną, motywowaną zapewne chęcią zdobycia sławy mistyfikacją.
Nawet jeśli w przypadku piramid w
Bośni mamy do czynienia z oszustwem nie musi to oznaczać, że podobne
konstrukcje nie leżały w innych częściach naszego kontynentu. Innym miejscem, w
którym mają one rzekomo się znajdować jest w okolicach Mediolanu we Włoszech. W 2003 roku zauważono, że wzgórza zwane Montevecchia
swoim kształtem niezwykle wprost przypominają piramidy. Podobne „budowle” mają
się również znajdować między innymi w okolicach Florencji, w Grecji, na
Teneryfie a także w Słowenii. Autorowi udało się nawet dotrzeć do mapy, z
której wynika, że piramidy znajdują się nawet na terytorium… Finlandii.
źródło: www.world-pyramids.com |
Piramidy w Chinach
Najbardziej prawdopodobnym jest
jednak, że piramidy faktycznie istnieją na terytorium Chin. Wśród między innymi tak zwana "Biała Piramida" będąca rzekomo największą tego typu konstrukcją na świecie. Oficjalnie
przyjmuje się, że również one
służyły jako grobowce chińskich cesarzy, jednak istnieją teorie, że
powstały
one dużo wcześniej, blisko 10 tysięcy lat temu i choć z czasem
przebudowano je
i przekształcono w grobowce to jednak cel ich powstania był zupełnie
inny.
Jaki? Tego nie wiadomo. W chińskich piramidach nie znajdziemy
hieroglifów
tłumaczących zawiłą mitologię i historię tamtejszych ludów. Interesująca
jest w
tym kontekście również postawa rządu chińskiego, który zdaje się być
przeciwny
jakimkolwiek wykopaliskom archeologicznym w ich pobliżu. Urzędnicy z
Pekinu nie tylko nie wyrażają zgody na jakiekolwiek badania, ale nawet
zaprzeczają istnieniu wielokrotnie sfotografowanych piramid. Czego się
obawiają?
Wokół
piramid narosła ogromna
ilość teorii, wydano tysiące książek próbujących wyjaśnić ich fenomen i
związki
między leżącymi na różnych kontynentach budowlami. Najciekawszym jest
fakt, że
większość domniemanych piramid występuje w tej samej liczbie, po trzy.
Motyw ten pojawia się
zarówno we Włoszech, jak i w Bośni czy w Egipcie. Wspomniano o tym
również w
przytoczonym na początku doniesieniu o piramidach na Antarktydzie.
Ułożenie to tłumaczone ma być związkiem z Psią Gwiazdą, Syriuszem,
będącym jednym z najbliższych nam układów słonecznych.
Z pewnością
wrócimy jeszcze do tego fascynującego tematu. Liczę przy tym, że również
czytelnicy tego bloga przedstawią swoje teorie na ten temat.
Z tego co widze to nie Finlandia jest oznaczona a Rosja.
OdpowiedzUsuńRacja, to wygląda na Karelię.
OdpowiedzUsuńA dlaczego koło jest wszędzie takie same ;) Jeżeli chcielibyśmy zbudować coś co nie musi być funkcjonalne ważne żeby przetrwało najdłuższy możliwy czas to jaki kształt byśmy wybrali ? Natura znalazła odpowiedź już bardzo dawno temu :)Ludzie tylko to skopiowali. Taka piramida raczej nie ma wielkich szans się zawalić a pochyłe ściany czynią ją mniej podatną na erozję. Do takich wniosków mogło dojść wiele kultur niezależnie. A jak już doszukiwać się ukrytych znaczeń to według mnie doskonale przedstawia organizację władzy. Szczególnie wizerunki piramid z wszystko widzącym okiem na szczycie nasuwają mi takie skojarzenia.
OdpowiedzUsuńMyśle że to soł ładowarki dla statkuw opcych to moja teoria
OdpowiedzUsuń