środa, 28 listopada 2012

Odmówiła noszenia czipa i... wygrała!

Uczennica technikum w Teksasie odmówiła noszenia czipa, którego celem była lokalizacja uczniów na terenie szkoły. Jej sprzeciw o mało co nie spowodował wyrzucenia jej ze szkoły. Jednakże z pomocą dziewczynie przybyły organizacje broniące wolności obywatelskich. Dzięki temu sąd zabronił wyrzucenia jej ze szkoły. 

fot. i.wp.pl
Andrea Hernandez jest uczennicą drugiej klasy teksańskiego technikum John Jay High School's Science and Engineering Academy. Szkoła ta przystąpiła do programu „Projekt Lokalizacji Uczniów”, w ramach którego uczniowie są lokalizowani poprzez noszony identyfikatorów z czipem. Jeśli system zlokalizuje ucznia na terenie szkoły, placówka ta za jego frekwencję otrzyma pieniądze. Program ten rozpoczął się w 2012 roku i objął 112 szkół. 

Od samego początku projekt ten wywoływał liczne protesty. Swój sprzeciw wyraziła także Andrea Hernandez, która odmówiła noszenia czipa ze względów religijnych. Swoją decyzję argumentowała opisem z księgi Objawienia św. Jana z Ewangelii, w którym bestia apokaliptyczna sprawia, że wszyscy otrzymują znamię na prawą rękę lub czoło. Ona nie chciała zostać naznaczona przez bestię. 

Za odmowę noszenia czepia uczennica została zawieszona w prawach ucznia, groziło jej także wyrzucenie ze szkoły. Jednak w obronie dziewczyny stanęły organizacje pozarządowe, które skierowały sprawę na drogę sądową. Według obrońców wolności obywatelskich, naruszone zostało prawo do wolności słowa gwarantowane przez konstytucję oraz prawo do wolności wyznania. 

Sąd nakazał przywrócić Hernandez w prawach ucznia. Tym razem jej wolność została ocalona. Nie zmienia to jednak faktu, że władze stale dążą do zwiększania kontroli oraz monitorowania społeczeństwa, tym samym tworząc uległych obywateli. A to prowadzi do życia pod nadzorem państwa, bez jakiejkolwiek prywatności.

Czy Waszym zdaniem państwo w swojej protekcji względem obywateli powinno posuwać się aż tak daleko?



5 komentarzy:

  1. I dobrze dziewczyna zrobiła. Pytanie tylko czy taka linia orzecznictwa się utrzyma. Na szczęście u nas jeszcze nie ma takich czipów, ale to chyba tylko kwestia czasu:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co to precedens z jednego ze stanów USA, w innych stanach decyzje mogą być zgoła inne.

      Usuń
  2. "Czy Waszym zdaniem państwo w swojej protekcji względem obywateli powinno posuwać się aż tak daleko?"

    Państwo musi posuwać się tak daleko by przetrwać. Państwo dzisiaj opiera się na pustych frazesach, pustych pieniądzach i kłamstwach, zatem by istnieć, ludzie muszą być niedoinformowani, zdegenerowani moralnie i trzymani za pysk. Irracjonalne siły, instynkty tkwiące w umysłach muszą być za kratami i muszą być (przynajmniej w części) sterowane, bo inaczej grozi to nieprzewidywalnym zachowaniem tłumu. Kamery na ulicach, czipy, nakazy, zakazy, oddech władzy na plecach, służą właśnie utrzymaniu ludu w ryzach w tym feudalnym systemie dla niepozoru zwanym "demokrajcą".

    OdpowiedzUsuń
  3. Władze robią co mogą, bo widzą, że obecny system się kończy - nic nie jest dane raz na zawsze! Idzie zmiana, Europę i świat czeka przebudzenie, to pewne. Nie pytanie "czy", ale "kiedy" to nastąpi???

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mogę posunąć państwo jak już coś.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf