sobota, 13 kwietnia 2013

Tajemnica epidemii "Nano Worm". Czy śmierć naukowców to przypadek?

Dotychczas odnotowano śmierć dziesięciu badaczy zajmujących się środowiskiem. Co ich łączyło? Otóż w ujawnionych przez siebie badaniach laboratoryjnych połączyli zjawisko chemtrails ze śmiercią ryb, roślin oraz zwierząt, która ma coraz częściej miejsce w różnych zakątkach globu. Informacje o nano-robakach zostały po raz pierwszy opublikowane w 2008 roku, jednak nigdy nie przedostały się do publicznej świadomości i mediów na szeroką skalę... Co kryje się pod tajemniczym terminem "Nono Worm"?

fot. mexico.cnn.com
W ramach wspólnego projektu badawczego naukowcy z University of California, San Diego, Santa Barbara i Massachusetts zaprojektowali oraz stworzyli mikroskopijne "nano-worms". Te miniaturowe urządzenia można przemieszczać przez naczynia krwionośne nie powodując znaczącej odpowiedzi immunologicznej ze strony organizmu.

Nano-robaki dzięki swoim właściwościom mogą być stosowane jako środki np. do nieinwazyjnego leczenia raka. Choć pomysł wykorzystania nanotechnologii do walki z nowotworami nie jest nowy, to jednak propozycja zastosowania w tym zakresie nano-robaków jest pionierska. Warto nadmienić, że każdy nano-worm liczy 30 nano-metrów, co czyni go o 3 000 000 razy mniejszym niż dżdżownica (!).

"Nano-robaki działają tak dobrze ze względu na połączenie ich unikalnego kształtu z powłoką polimerową, która pozwala im obejść naturalne procesy eliminacyjne ze strony organizmu" powiedział Michael Sailor, profesor chemii i biochemii na Uniwersytecie w San Diego. "W rezultacie, nano-worms mogą krążyć w organizmie przez wiele godzin", dodaje. 

Podczas swoich podróży w krwiobiegu nano-worms są w stanie dotrzeć do prawie każdego narządu i tkanki w organizmie. Okazało się jednak, że nano-robaki pomimo rzeczywistego "agregowania się" w guzach nowotworowych, negatywnie oddziałują także i na inne organy (np. w sposób całkowicie niezauważalny na wątrobę) mogąc doprowadzić nawet do śmierci organizmu.

Mimo początkowych dobrych wyników badań, naukowcy zdają sobie sprawę, że obecny projekt trzeba poprawić. Oficjalnie podkreślają, iż pracują aktualnie nad innymi nanocząsteczkami i specyfiką leków, które mogą być dołączone do nano-worms (co powinno zwiększyć ich funkcjonalność).


Czy naukowcy mogli mieć rację? Czy połączenie nano-robaków z chemtrails 
nie jest przypadkiem a celowym działaniem? Zachęcam do zobaczenia 
interesującego filmu w trzech częściach.

Pionierski projekt "nano-worms" ma jednak swoją mroczną i tajemniczą stronę. Grupa badaczy specjalizujących się w ochronie środowiska odkryła, iż nano-robaki rozprowadzane są za pośrednictwem tzw. chemtrails. Przypomnę, że chemtrails to teoria zakładająca, że smuga kondensacyjna powstająca za lecącym samolotem ma na celu częstokroć dystrybucję na wielkich obszarach określonych substancji, które mogą być szkodliwe dla organizmów. 

Dziesięciu naukowców, którzy znaleźli dowody na połączenie nano-worms z chemtrails podkreślali, że mająca w ostatnim czasie masowa śmierć ryb, ptaków czy roślin w różnych częściach świata implikowana jest poprzez celowe działania. Shehla Masood, Ruben Santana Alonso, Thongnak Sawekchinda, Sandra Viviana Cuellar Gallego, Eugene Franklin Mallove, Prajob Nao-opas, Sombath Somphone, José Cláudio Ribeiro da Silva, Joao Chupel Primo and Maria do Espirito Santo - dziś wszyscy nie żyją. Czy to przypadek?

Czy Waszym zdaniem naukowcy, którzy postulowali celowe połączenie nano-worms z chemtrails mogli mieć rację? Czy ich śmierć budzi Wasze wątpliwości?

Źródła: ddsdtvfortmyers/chemtrailsinourskies/activistpost

Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/04/tajemnica-epidemii-nano-worm-czy-smierc.html

16 komentarzy:

  1. Bardzo interesujący artykuł. Pozdrowienia dla Autora

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, no i jest :) Dziękuję Panu
    Dla drążących temat podaję stronę: http://www.geoengineeringwatch.org/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję za inspirację dla napisania tekstu;) Zachęcam do dyskusji i przesyłania przez Czytelników propozycji tego, o czym warto mówić na naszym blogu.

      Usuń
    2. fajnie, że jest takie sprzężenie zwrotne, to się chwali;)

      Usuń
  3. Widać, że teksty, które ukazują się w sobotę są bardzo dopracowane. Podziwiam za pomysły. Nie jestem specjalistą w temacie, ale uważam, że to raczej nie przypadek, że 10 naukowców zginęło w tym samym czasie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz czas zająć się tematem poruszonym w tym artykule oczywiście w nadziei, że wyniknie z tego jakaś polemika (do czego zachęcam).
    Dwie kwestie łączą się tutaj: „nano worms” i „chemtrail”. Do moich rozważań brakuje jeszcze trzeciej – „haarp” (oczywiście nie wykluczam istnienia kolejnych). Poniżej przedstawię luźno skonstruowaną moją opinię, którą oczywiście sklasyfikować można jako tzw. teorię spiskową lecz czas pokazał już, że wiele z nich okazało się faktem. Na wstępie postawię tezę, którą postaram się udowodnić a która to jest meritum przy rozpatrywaniu powyższych trzech terminów. Po co to wszystko? Odpowiedź jest taka, że są to „narzędzia”, które wciąż nabierają kształtu a ich przeznaczenie to „kontrola populacji”. Kontrola nie w sensie redukcji bo nie jest to priorytet (wcale też nie wykluczam, że jest to część projektu) lecz chodzi tu o szeroko pojętą możliwość wpływania na ludzki umysł.
    Wiele razy słyszałem opinię sceptyków dotyczącą „chemtrail” jakoby szkodliwość wszelakich związków rozpylanych za pomocą samolotów działa na wszystkich więc to dyskwalifikuje od razu tą teorię. Jest to błędne przekonanie, ponieważ pomija się w tej kwestii fakt, że szkodliwe działanie związków nie jest celem samym w sobie a może być tylko elementem potrzebnym do „zadziałania systemu” jako całości. Kolejna kwestia to tzw. czynnik ludzki – jak przekonać by ta część planu działała bez przeszkód? Odpowiedź jest banalna – wystarczy aby nadzorujący byli przekonani, że robią to dla dobra ludzkości a w tym mogła pomóc teoria ocieplenia. Dlatego też „chemtrail” wpasowują się dobrze w tzw. „geo-engineering” co moim zdaniem nie tłumaczy jego prawdziwego przeznaczenia jakim jest transmisja odpowiednich „związków” do całej populacji ale też i do środowiska. Mając odpowiedni materiał (najprawdopodobniej docelowo w obszarze mózgu) przechodzimy do kolejnego etapu „systemu kontroli” – przekazywania sygnału na wybranym przez nas obszarze tak by uzyskać założone cele (może też być tak, że aby takie sygnały przekazywać trzeba mieć odpowiednio przygotowaną atmosferę – stąd różnorodność materiału rozpylanego nie koniecznie pasującego do przykładowo interakcji z mózgiem ludzkim) . I tu właśnie widzę rolę „haarp” jaką ma między innymi pełnić.
    Tutaj przypomina mi się jakiś film (tytułu nie pamiętam), w którym sygnał kontrolny przesyłany był za pomocą sieci telefonii komórkowej. Nie tędy droga panie „rezyseze” :)
    Ktoś mógłby teraz zapytać no dobrze ale dlaczego nie stosują transmisji za pomocą np. żywności? Przecież teorie spiskowców mówią, że i żywność między innymi jest w ich rękach? Po części już to wytłumaczyłem powyżej – opryski załatwiają całość za jednym zamachem tj. populację + przygotowują środowisko; dodatkowo są efektywniejsze (zasięg i brak możliwości przeciwdziałania). Po drugie i najważniejsze to kwestia bezpieczeństwa i powodzenia całego projektu. Chyba nie trzeba tłumaczyć że jeśli projektami zajmuje się lub nadzoruje wojsko to mamy do czynienia z innym niż w cywilnym świecie sposobem na przykrycie niewygodnych faktów.
    No i na koniec kwestia „nano worms”. Tutaj można poluzować wodze fantazji i praktycznie cokolwiek przyjdzie nam na myśl nie koniecznie musi być tym co oczekiwane i zakładane. Przyznam się, że ja nie wyrobiłem sobie jeszcze mocnego zdania co do przeznaczenia tego elementu systemu ale wiem, że jest on jednym z najważniejszych ogniw by całość zadziałała jak należy. Chętnie usłyszałbym co Wy myślicie i jaką rolę widzicie dla tych robaczków.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tego typu założeniami, i cała koncepcja miałaby sens w Ich oczach. Dokładam do tego szczepionki, które zawierają rtęć masowo podawane ( dużo ich jest ) Chemtrails to głównie aluminium, tak więc mamy metale, które powoli odkładają się w naszych mózgach, jak wiadomo metal to dobry przewodnik prądu, do tego nano-worms które w odpowiedniej części mózgu mogą odłożony metal transportować, syntezować itd, tworzyć nowe połączenia w mózgu. To daje nam materiał jakim jest metal, nono-worm który buduje odpowiednie konstrukcje, oraz haarp który wszystko uruchamia. Cel: zmiana naszego postępowania, przez stworzenie nowych połączeń w mózgu, odpowiednich "konstrukcji" które zmienią działanie mózgu w odpowiednim kierunku. Do tego chęć naukowców do stworzenia komputerowej wersji ludzkiego mózgu (gdzieś o tym czytałem ) aby testy wykonać i poprawić projekt. Cel osiągnięty za kilka lat
      theoldandthenewworld@interia.eu

      Usuń
    2. Miałem już nie pisać (tak czy owak jest to ostatni wpis) ale mam tu adres filmu poświęconego problemowi "osobliwości": połączenie człowiek - maszyna o czym wspomniał #theoldandthenewworld@interia.eu:
      http://www.youtube.com/watch?v=uhm9aSPLSZU
      ("Od chemtrails do pseudożycia: Mroczne plany biologii syntetycznej" - wykład Sofii Mallstrom)
      Proszę uważnie obejrzeć do końca.

      Tu jeszcze na koniec drobna uwaga.
      Nawet wspomnienie o KK na wielu tzw. niezależnych portalach jest problemem, o ile nie wali się w Kościół jak w bęben. Jak się broni KK to często te wpisy są usuwane (tu akurat tego nie było) ale jak się najgorsze kalumnie "ładuje" w KK to "wporzo". Więc zmęczyło mnie tłumaczenie, że pozbywając się Kościoła Katolickiego stajemy się bezbronni, mimo niedoskonałości katolików. Bo kto jest w stanie przeciwstawić się NWO, które za główną przeszkodę uważa KK i uważa, że trzeba go zlikwidować wszelkimi możliwymi sposobami? Wyznawcy Trygława? Pewnie będą prosić "święte dęby" lub inne brzozy o pomoc. Komuniści, którzy przez 40 lat systematycznie uderzali w KK w Polsce aż z mordami włącznie? A może ta zjednoczona Europa w co to wyrugowała chrześcijaństwo i teraz "kocha" Islam? Zawsze można spróbować Rosji albo i Chin jakby nie wyszło z tamtym. Może ich "wolność i niezależność" pomoże?
      Właściwie to już chciałbym zobaczyć miny tych wszystkich - poza agentami hasbary, którzy wiedzą dokładnie co robią - których tak KK (jak twierdzą) zniewala, gdy już będą mieli tę pozakościelną wymarzoną "wolność". Z logo NWO. Mam nadzieję, że wreszcie osiągną pełnię swego szczęścia.
      xxx.
      Ps.
      Pewne przysłowie mówi, że Pan Bóg w ramach kary spełnia wszystkie pragnienia upartego człowieka. Pamiętam euroentuzjastów przed referendum akcesyjnym. Byłem zaliczany do oszołomów. I widzę tych samych euroentuzjastów dziś. Ale jak powiedziała mi pewna starsza pani przed owym referendum: "Każde pokolenie dostawało w d..., a to młode jeszcze nie." Czyż nie brzmi jak proroctwo?

      Życzę pomyślności.

      Usuń
    3. Wykorzystanie sieci telefonii komórkowej do celów innych niż łączenie abonentów w miłej pogawędce jest nie tylko możliwe ale i bardzo proste. Tak proste urządzenia jak tel. komórkowy a proszę sieć odnajduje go precyzyjnie z pośród miliardów, nasz mózg jest dużo bardziej skomplikowanym nadajnikiem i odbiornikiem różnego rodzaju fal, teraz tylko rozbudować urządzenia nadawczo odbiorcze, opracować schematy falowe i sztucznie wszczepiać myśli całym społeczeństwom, a w jakim celu to już inna historia, tak czy inaczej wyższy poziom niewolnictwa się nam szykuje już nie wiele czasu pozostało na działanie, nie chcę straszyć ale oby nie było za późno!!!

      Usuń
    4. Miło czyta się Panów polemikę. Dorzucając własną opinię: zjawiska nano-worm, chemtrail i haarp są z sobą w sposób logiczny powiązany. Każde "narzędzie" jest w stanie wspierać pozostałe. Do pierwszych dwóch odniosłem się w tekście, co do haarpa polecam jeden z moich ostatnich artykułów:

      http://orwellsky.blogspot.com/2012/04/haarp-bron-konca-swiata.html

      Usuń
    5. do Anonimowy13 kwietnia 2013 19:25

      Jeśli chodzi o naukowców to jak zwykle w takich przypadkach są oni mylnie dopingowani przez władze, która przyznaje fundusze i w świetle kamer mówi, że to dla dobra tych czy tamtych :) Stąd też decyzja obamy o przeznaczeniu 100 mln dol (na rok 2014) na badanie mózgu.

      Usuń
    6. Anonimowy14 kwietnia 2013 00:14

      Jeżeli chodzi o sieci tel. komórkowej to oczywistym jest, że w połączeniu z urządzeniami odbiorczymi i nadawczymi byłyby wystarczającym rozwiązaniem by zastosować system kontroli lecz jak już pisałem na dziś nie jest to możliwe póki ktoś z umiejętnościami informatyczno-elektronicznym mógłby takie urządzenie lub sam moment przesyłania danych pomiędzy nimi odkryć i ogłosić światu! Stąd też przekreślam ten sposób dziś choć nie całkowicie i wiem że ma to możliwość ewoluowania w przyszłości. Haarp ma tą przewagę, że praktycznie nikt kto nie uczestniczy(ł) w jego projekcie nie będzie miał 100% możliwości bezbłędnego opisania jak działa i w jakim celu (a nawet jak uczestniczył to wiedział tyle ile było potrzebne do wykonywania jemu zleconych zadań).
      Po spekulujmy trochę i lećmy dalej będąc przy sieciach tel. komórkowej. Przypuśćmy, że 2013-2014 przyniesie sporo odpowiedzi co do badań nad ludzkim mózgiem i naukowcy zdefiniują w o wiele pełniejszym zakresie niż dziś; które obszary i jakie fale odnoszą się do takich czy innych zachowań, emocji ludzkich. Równolegle doszlifuje się sposoby na to aby zadziałało to w drugą stronę czyli by takie emocje i zachowania móc uzyskiwać na żądanie.
      Pytanie jakie urządzenie miałoby pełnić rolę elektrod sczytujących informacje i przekazujących do przekaźnika – tel. komórkowego i dalej poprzez maszt telefonii komórkowej do sieci? Czy rolę taką mogą (będą mogły) pełnić „nano worms”? Jest jeszcze jedna perełka, której roli nie doceniamy a może przy tym temacie być elementem istotnym – „chip rfid” w połączeniu z robaczkami mógłby stanowić trzon pierwszej linii w przekazywaniu danych o naszym mózgu. Czy to wciąż sf fiction?

      Usuń
  5. Gratuluję zwrócenia uwagi na problem. O smierci naukowców sie nie mówi, a przynajmniej tyle jesteśmy im dłużni.

    OdpowiedzUsuń
  6. czytałem o sprawie, robi się gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. Artykuł cytuje się na wielu portalach, ostatnio natknąłem się na niego tutaj:

    http://niezaleznatelewizja.pl/2013/04/1596/comment-page-1/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, dziękuję za link i czujność;) pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf