fot Stratrisks |
Chociaż politycy szumnie zapowiadają koniec kryzysu to w wielu krajach emocje wcale nie opadają a nawet ulegają radykalizacji. Odbić się to może przede wszystkim na politykach rządzących ugrupowań kojarzonych bezpośrednio z trudnymi decyzjami i ich skutkami w ostatnich latach. Z tego też powodu, jak podaje portal Stratrisks, drastycznie spadło zaufanie do wielu politycznych liderów i rządzonych przez nich gabinetów.
Firma PR-owska, Edelman przy okazji szczytu ekonomicznego w Davos przeprowadziła badanie, z którego wynika, że znaczna liczba respondentów w ogóle nie ufa swoim rządom. Dotyczy to 44% osób z wyższym wykształceniem, co oznacza spadek o 4% w stosunku do roku poprzedniego. Co więcej w bieżącym roku firma zaobserwowała największą w historii badania dysproporcję między zaufaniem do ludzi polityki i ludzi biznesu (14 punktów procentowych), wcześniej różnice pomiędzy obydwoma sferami aktywności była niewielka. Trzeba przy tym podkreślić, że kryzys zaufania dotyczy polityków po obu stronach Atlantyku, zarówno w USA jak i Europie. W Ameryce poza sytuacją gospodarczą na spadek poparcia walnie przyczyniły się choćby afera podsłuchowa z NSA i nieudana reforma służby zdrowia, tzw. Obamacare. Z kolei na Starym Kontynencie źródłem malejącego zaufania jest między innymi niemożność opanowania kryzysu i poprawy sytuacji gospodarczej, rośnie również poparcie dla partii radykalnych.
Firma PR-owska, Edelman przy okazji szczytu ekonomicznego w Davos przeprowadziła badanie, z którego wynika, że znaczna liczba respondentów w ogóle nie ufa swoim rządom. Dotyczy to 44% osób z wyższym wykształceniem, co oznacza spadek o 4% w stosunku do roku poprzedniego. Co więcej w bieżącym roku firma zaobserwowała największą w historii badania dysproporcję między zaufaniem do ludzi polityki i ludzi biznesu (14 punktów procentowych), wcześniej różnice pomiędzy obydwoma sferami aktywności była niewielka. Trzeba przy tym podkreślić, że kryzys zaufania dotyczy polityków po obu stronach Atlantyku, zarówno w USA jak i Europie. W Ameryce poza sytuacją gospodarczą na spadek poparcia walnie przyczyniły się choćby afera podsłuchowa z NSA i nieudana reforma służby zdrowia, tzw. Obamacare. Z kolei na Starym Kontynencie źródłem malejącego zaufania jest między innymi niemożność opanowania kryzysu i poprawy sytuacji gospodarczej, rośnie również poparcie dla partii radykalnych.
Badanie przeprowadzane jest na 27 tysiącach respondentów z 27 państw, ostatnie przeprowadzono między 16 października a 29 listopada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami