Ostatnia misja NASA dostarczyła naukowcom niezwykłych danych, które podważyć mogą całą istniejącą do tej pory historię powstawania planet.
Credit: NASA/Colorado School of Mines/MIT/JPL/Goddard Space Flight Center |
Ciąg dalszy tajemnic związanych z Księżycem. Nasz jedyny naturalny satelita miał rzekomo powstać w wyniku wielkiej kolizji jaka dotknęła Ziemię miliardy lat temu kiedy to jakieś ciało niebieskie uderzyło w orbitującą wokół Słońca planetę powodując oderwanie się od niej jej części, z którego z czasem uformował się Księżyc. Tak wygląda oficjalna teoria. A nieoficjalna?
Teorii na temat genezy Księzyca jest wiele a doniesienia podobne do tego, o którym piszę poniżej z pewnością pomagają ich powstawaniu. Otóż w wywiadzie jaki niedawno udzielił portalowi Space.com pracujący na Colorado School of Mines w Golden Jeffrey Andrews-Hanna pojawia się stwierdzenie, że nasz satelita zamiast w wyniku kolizji mógł powstać w wyniku odpadania od jego powierzchni kolejnych fragmentów skał sukcesywnie zmniejszając tym samym wielkość Księżyca. To mogłoby tłumaczyć względnie duże rozmiary jakie ma Księżyc w stosunku do Ziemii, jednak najciekawszą informacją jest odkrycie przez prowadzoną przez NASA misję GRAIL niezwykłego, prostokątnego kształtu na całej powierzchni satelity.
Zaobserwowana zależność między grawitacyjnymi anomaliami na księżycu odbywa się w tak bardzo geometrycznym a zarazem nieoczekiwanym kształcie, że zmuszeni jesteśmy spojrzeć w zupełnie nowy sposób na procesy jakie dzieją się na księżycach i w ogólne na planetach"- stwierdził Andrews-Hanna - Możemy się tylko zastanawiać co może leżeć ukryte głęboko pod powierzchnią wszystkich innych planet naszego systemu słonecznego." - dodał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami