Europa chce przystąpić do nowego wyścigu o panowanie w kosmosie. Czy dawni zdobywcy oceanów są jeszcze w stanie zdobyć pozycję lidera w tym nowym, wielkim przedsięwzięciu?
www.ancient-code.com |
Koniec Zimnej Wojny zakończył wielki wyścig o panowanie w przestrzeni kosmicznej między dwoma mocarstwami. Sukcesy amerykańskiego i sowieckiego programu kosmicznego miały jednak przede wszystkim cele propagandowe i pewne cele militarne. W ciągu ostatnich 20 lat możemy raczej mówić o powolnej redukcji budżetów największych agencji kosmicznych i o braku bardziej ambitnych przedsięwzięć, być może pominąwszy budowę międzynarodowej stacji kosmicznej "Alpha". Coś się jednak zmienia, w ciągu kilku ostatnich lat pojawiło się kilka projektów, których celem jest nowa era kosmiczna. Flota sond należących do różnych państw i prywatnych korporacji prowadzi obecnie dokładne pomiary powierzchni Księżyca poszukując złóż minerałów i jakichkolwiek śladów zamarzniętej wody.
Nie bez znaczenia jest przy tym wzmożona aktywność nowych światowych graczy takich jak choćby Chiny czy Indie, które realizują co raz to ambitniejsze przedsięwzięcia, mobilizując tym samym inne potęgi takie jak Japonia, która deklaruje, że jako pierwsza zbuduje swoją własną bazę na Księżycu. Nie zapominać należy również o prywatnych inicjatywach, których aktywność podyktowana jest przede wszystkim jednak czynnikami ekonomicznymi. Firmy takie jak Planetary Resources dąży przykładowo do stworzenia floty satelitów, które dotrą do pasa asteroid znajdującego się między Marsem a Jowiszem a następnie zajmą się poszukiwaniem cennych minerałów na ich powierzchni.
Przy tak zmieniających się nastrojach nie dziwi zatem fakt, że również Europejczycy chcą wziąć udział w nowym wyścigu ku przestrzeni kosmicznej. Podczas mającego niedawno miejsce w Kopenhadze forum europejskich naukowców pracownik ESA, Bernard Foing stwierdził, że już w niedalekiej przyszłości na Księżycu powstaną bazy, w których żyć będą ludzie. Wcześniej jednak niezbędnym będzie stworzenie wioski robotów, które przygotują teren pod przybycie człowieka, być może wykorzystane przy tym zostaną technologie drukarek 3D. Znalezienie na ziemskim satelicie złóż wodoru tlenu lub rzadkich metali znacznie ułatwiłoby realizację takich projektów, dzięki nim możliwe byłoby pozyskiwanie paliwa lub chociaż substancji niezbędnych do życia, odkrycie złóż cennych rud sprawiłoby, że na całą inicjatywę przychylnym okiem spojrzeliby również inwestorzy.
Nowy wyścig o przestrzeń kosmiczną już się rozpoczął, kto będzie zwycięzcą?
A nie czasem pasa asteroid między Marsem a Jowiszem?
OdpowiedzUsuńOczywiście! Przepraszam za pomyłkę!
Usuń