Dla wielu osób Państwo Islamskie dążące do wprowadzenia najbardziej radykalnego podejścia do Koranu, promujące prawo szariatu w każdej dziedzinie życia z pewnością z łatwością znalazłoby sojusznika wśród afgańskich talibów. Tak jednak nie jest.
Jak podaje za pakistańskim radiem Radio Mashaal (powiązanej z Radiem Wolna Europa) irański portal PressTV.ir ISIS i talibowie według najświeższych doniesień są obecnie w stanie wojny. W poniedziałek ukazał się bowiem wywiad z Nabi Jan Mullahkhilem szefem policji w jednej z prowincji Afganistanu, który twierdzi, że ma dowody na to iż obie organizacje są ze sobą w konflikcie, wskazuje on między innymi na fakt, że nie dalej jak w styczniu przywódca kalifatu Abu Bakr al-Baghdadi określił Mułłę Omara (przywódcę talibów) mianem "głupca i niepiśmiennego watażki", podkreślił też, że ISIL w ciągu 2 lat osiągnęło więcej niż talibowie w ciągu dekady. W opinii al-Baghdadiego Omar nie zasługuje na jakiekolwiek poparcie, czy to duchowe czy polityczne.
W ostatnim czasie kilkukrotnie dochodziło do spięć między obiema organizacjami terrorystycznymi - w lutym w dystrykcie Charkh w Afganistanie członkowie ISIL ściągnęli flagę talibów i zamiast niej powiesili swój sztandar a na początku kwietnia organizacja przyznała się do przeprowadzenia serii zamachów w afgańskim mieście Jalalabad, w których zginęło co najmniej 35 osób a ponad 100 została rannych.
'The Indian Times" przedstawia sprawę znacznie bardziej jednoznacznie: talibowie i ISIS są już w stanie wojny, a każda ogłosiła dżihad wobec tej drugiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami