Fala krytyki spadła na Austrię ze strony Rady Unii Europejskiej. W piątek tamtejszy rząd ogłosił wbrew nakazom z Brukseli, zmniejszenie ilości przyjmowanych wniosków o azyl.
Ministerstwo obrony Austrii potwierdziło informację o wysłaniu dodatkowych jednostek wojskowych na granicę, jak również rozesłanie dodatkowej żandarmerii na teren całego kraju. Działania te wynikają z coraz większej liczby przestępstw z udziałem imigrantów jakie mają miejsce w tym państwie.
Co więcej informacje jakie podał austriacki rząd, stały się w oczach Rady Europejskiej bardzo kontrowersyjne. Obecnie dziennie o azyl w Austrii może starać się maksymalnie 80 osób, ilość wniosków przyjmowanych może być maksymalnie w liczbie 3200 osób - ta liczba jednak dotyczy ludzi, którzy mają przemieszczać się dalej do innych krajów.
źródło: rt.com
A ja sądzę, że pełne uszczelnienie granicy może być niebezpieczne... Na taką granicę będą napierały spore masy ludzi jak na Węgrzech. Wystarczy ich skupić w jednym miejscu i dorzucić pomoc "braci" z Bałkanów i mamy krwawe rozruchy.
OdpowiedzUsuńTo fakt, takie skanalizowanie mas imigrantów może doprowadzić do poważnych rozruchów.
UsuńGdy zobaczyłem te tłumy na Węgrzech to wyobraziłem sobie, że jestem przysłowiowym Bin Ladenem i z miejsca sobie uświadomiłem, że żadnych poważnych agentów tak bym nie wysyłał, bo to ani szybkie, ani pewne... ale takie warunki mogą wykorzystać prowokatorzy.
UsuńA ponadto te płoty i mury bałkańscy bracia mogą potraktować jak bracia palestyńscy traktują izraelski.
PS. Wtedy pokazała się mapa z trasą przez Ukrainę... Która w moim oglądzie tego co się dzieje na wojnie hybrydowej sądzę, że jest ona idealnym celem dla zamachów terrorystycznych.
Usuń