środa, 23 marca 2016

Kto zbroi ISIS - historia dziennikarki, która odkryła prawdę.

Amerykańska dziennikarka Serina Shim została zamordowana w zeszłym roku w Turcji. Młoda kobieta, dostarczała bardzo ważnych informacji demaskujących działania Turcji i rządu USA na terenie Syrii.


Problemy dziennikarki rozpoczęły się po upublicznieniu informacji, która wstrząsnęłaby opinią publiczną, a która została zamieciona pod dywan. Według raportu Seriny Shim USA wraz z Turcją wspiera w sposób ciągły ISIS za pomocą akcji prowadzonych przez The United Nations World Food Programme. Zaraz po opublikowaniu swojego raportu w telewizji dziennikarka z którą współpracowała, zaczęła otrzymywać groźby. Za pomocą mediów społecznościowych grożono śmiercią nie tylko jej, ale także jej rodzinie która przebywała w tym czasie w USA. 


Na kilka dni przed śmiercią Serina Shim została zatrzymana przez służby w Turcji, przesłuchiwana i w konsekwencji oskarżona o szpiegostwo. Dwa dni po wypuszczeniu jej z aresztu ze względu na brak dowodów obciążających została zamordowana. Media obiegła informacja związana ze śmiercią Seriny, że doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęła. Jak później się okazało, Serina Shim zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach na godzinę po wypadku w szpitalu. Z aktu zgonu wynika, że śmierć nastąpiła nie w wyniku wypadku i dużych obrażeń ciała, a niewydolności serca. 
Dla najbliższych z rodziny najdziwniejszym jest fakt braku zaangażowania w śledztwo w sprawie jej śmierci. Chociaż według nich są ku temu podstawy - wraz z dziennikarką zmarła jeszcze jedna osoba, która została przetransportowana do zupełnie innego szpitala. 
Rodzina obecnie zbiera podpisy pod petycję aby Biały Dom rozpoczął niezależne śledztwo. Do działań w celu wyjaśnienia okoliczności jej śmierci i opublikowania pełnego raportu dziennikarki włączyła się grupa Anonymous. 

źródło: WeareChange





8 komentarzy:

  1. Każdy kto zna i opublikuje zasadę istnienia ISIS lub innych zbrojnych działań jest potencjalnym przeciwnikiem zamachów na demokrację cywilizowanych państw i narodów.to sa osoby które sa bardzo narażone na utratę życia.To sa bojomnicy o pokój na świeci i ofiary tego zbrodniczego systemu opanowania świata pod jeden rzą.Razem walczmy o pokój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należy czekać na dalszy rozwój wydarzeń, podejrzewam że pełen raport przygotowany przez dziennikarkę zniknął z sieci. Należałoby przeszukać wszystkie informacje na forach anonymous - tam rzadko cokolwiek znika.

      Usuń
  2. Amerykańska bezpieka morduje niewygodnych ludzi > Napisz list do białego domu, że chcecie śledztwa. Fuck logic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzina jest przekonana, że poprzez nagłośnienie sprawy zebranie podpisów uda im się uzyskać jakieś informację. Prawdopodobnie liczą na interwencje dziennikarzy i kontakty międzynarodowe. Sprawa została zamknięta przez Biały Dom więc prawdopodobieństwo uzyskania jakichkolwiek informacji jest równe zeru.

      Usuń
    2. Dlatego bądź gotów i miej w domu czym się bronić. Broń rodzinę i dom. Uczyń twierdzę za twoim progiem.

      Usuń
  3. "Rodzina obecnie zbiera podpisy pod petycję aby Biały Dom rozpoczął niezależne śledztwo." - buhahahahahahaha. Przypomina mi to sytuację, w której żydzi piszą petycję do Hitlera, aby rozpoczął śledztwo w sprawie holocaustu. Buhahahahahahaha......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że porównanie jest przesadne. Petycja, nagłośniona sprawa jest nadzieją rodziny i sposobem na pogodzenia się z sytuacją. Ciekawi mnie bardziej "zaangażowanie" Anonymous - może oni coś w tej sprawie dokładniej opublikują.

      Usuń
  4. Można natomiast wołać o pomstę do nieba . Jak mówią oliwa zawsze sprawiedliwa .

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf