Terroryści o islamie zazwyczaj niewiele wiedzą. To konwertyci, którzy dokonują najczęściej ataków są nihilistami i nie mają wiele wspólnego z kulturą Wschodu. 25% bojowników nigdy nie przebywała dłuższy czas i nie miała styczności z Syrią czy Irakiem lub nawet kulturą Wschodu.
W opinii publicznej panuje przekonanie, że bojownicy Daesh są muzułmanami z krwi i kości. Całe życie wychowywani w tej kulturze z rozczarowaniem patrzą na Zachód gdzie dochodzi do laicyzacji każdego aspektu życia. Idąc dalej większość obywateli uważa, że islam zaczął ewoluować i doprowadził niektórych do radykalizacji poglądów. Warto jednak wiedzieć, że ta teza nie do końca jest prawdą, na pewno nie w przypadku terrorystów.
Nie każdy terrorysta jest muzułmaninem. W trakcie badań nad historią życia poszczególnych zbrodniarzy znaleziono pewien wzorzec, pasujący idealnie do zobrazowania aktów terroryzmu. Profil psychologiczny zarówno bojowników ISIS jak i przykładowo terrorystów z IRA wskazuje na pewne wspólne cechy osób, które krwawo zapisują się w historii nie tylko Europy ale i całego świata. Najczęściej terroryści mają już pokaźnie zapełnione kartoteki policyjne. Przestępstwa jakich dokonują często karane były więzieniem.
Radykalizacja poglądów następuje w trakcie przystosowywania się do społeczeństwa. W przypadku ISIS, najczęściej dosięga osoby przebywające na terenie między innymi Europy, obywateli muzułmańskich drugiego pokolenia. To nimi najwięcej emocji miota, ponieważ nie znają oni od podszewki kultury w jakiej ich rodzice byli wychowywani, a jednocześnie atakowani są kulturą obcą. Balansując pomiędzy dwoma światami nie rzadko mają problemy z określeniem samych siebie. W trakcie poszukiwań stanowiska wobec otaczającego społeczeństwa często trafiają do grup zradykalizowanych. One najczęściej nadają sens. Proste restrykcyjne zasady pozwalają im na ustabilizowanie osobowości. Dopiero potem dochodzi islam. Warto jednak pamiętać o tym, że odłamów tej religii jest wiele i jak większość z terrorystów wyznaje salafizm, tak nie można przekreślać każdego salafity nazywając go terrorystą.
ISIS chce doprowadzić do określenia się muzułmanów z całego świata. Terror jaki wprowadzają ma na celu skierowanie europejczyków każdego wyznania przeciwko muzułmanom. W taki sposób aby ci uciekli pod "dobre ramiona jedynej słusznej religii". Warto jest wiedzieć, że świat muzułmański bardzo mocno odcina się od działań ISIS. Nieoficjalnie mówi się jednak o finansowaniu tej organizacji przez Katar, Arabię Saudyjską czy Emiraty Arabskie.
źródło zdjęcia: cdn2.psypost.org
Obawiam się, że ostatnio w Europie zapanowała taka histeria, która może już naprawdę stanowić wstęp do wojny cywilizacji.
OdpowiedzUsuńTa histeria jest pożywką dla ISIS. Co więcej są już realne odpowiedzi wobec kryzysu terrorystycznego. Ale o tym będzie można przeczytać na pewno w ciągu najbliższych dni na tym blogu.
OdpowiedzUsuńA te rozwiązania to rodem z "Stanu Oblężenia? A może najnowsza ustawa antyterrorystyczna, która szermuje represjami na oślep?
OdpowiedzUsuń