Kilka tygodni temu świat obiegła wstrząsająca informacja o zakłamaniu partii demokratycznej w Stanach Zjednoczonych. WikiLeaks opublikowała szereg maili przedstawiających całkowite zaprzeczenie wartości jakie przedstawiane są w obecnej kampanii prezydenckiej.
Kompromitacja całej partii odbiła się szerokim echem i jest mocno komentowana nie tylko w Stanach Zjednoczonych ale i na świecie. Odpowiedzią na skandal jaki wywołały opublikowane wewnętrzne wiadomości mailowe jest światowa nagonka największego rywala Hillary Clinton, Donalda Trumpa. Rząd Obamy stara się z całych sił uciszyć burzę jaką wywołały te informacje. Co dokładnie zawierały maile? Większość osób zwróciła początkowo uwagę na obraźliwe rasistowskie określenia wobec obywateli. Stereotypowe określenia nie dotyczyły tylko obywateli, ale także osób przyjezdnych. Warto jest zwrócić uwagę, że obecny prezydent USA podbił serca obywateli między innymi słowami " Nie ma czarnej, białej, żółtej Ameryki. Jest tylko jedna wielka Ameryka!". Nie lada burzę wywołały więc obraźliwe określenia jakich używała Hillary Clinton do w prywatnych wiadomościach do swoich pracowników. Wiadomości opublikowane podkreślają również stosunek Hillary do Polaków. Jedna z wiadomości dotyczy sposobu zachowania i działań wobec Polski po zdarzeniach z 10.04.2010 roku.
Kto był odpowiedzialny za wyciek dokumentów?
Oficjalnie posądzani są o to rosyjscy hakerzy. Podejrzewany również był Donald Trump, któremu zarzucono opłacenie hakerów w celu skompromitowania konkurentki w wyścigu o stołek prezydencki. Wczorajsza informacja rzuciła jednak zupełnie inne światło na całe zdarzenie. Oprócz dymisji i zwolnień jakie miały miejsce zaraz po publikacji doszło do incydentu, który wydaje się być gwoździem do trumny partii demokratycznej. Chodzi dokładnie o śmierć jednej mało znanej osoby. Seth Rich programista i pracownik pracujący dla partii demokratycznej prawdopodobnie był informatorem WikiLeaks. Tą informację zasugerował Julian Assange, który w oficjalnym komunikacie powiedział, że oferuje 20 tysięcy dolarów osobie, która jest w stanie przekazać jakiekolwiek dowody w sprawie tragicznej śmierci Setha Rich.
Seth Rich był programistą, który prawdopodobnie doprowadzić do wycieku ponad 20 tysięcy wiadomości mailowych. Został zamordowany przed własnym domem kilkukrotnym strzałem w plecy. Według policji, było to zabójstwo w celach rabunkowych. Chociaż przy ofierze pozostały wszystkie dokumenty, wraz z pieniędzmi. Informację bardzo niepokojącą podał Mariusz Max Kolonko w swoim filmie. Informując, że prawdopodobnie Rich wybierał się na spotkanie z FBI w sprawie związanej z Hillary Clinton.
źródło zdjęcia: wearechange.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami