fot. Ocean X |
Na dnie Morza Bałtyckiego znajduje się tajemnicza struktura nieznanego pochodzenia. Na jej powierzchni można dostrzec elementy przypominające ścieżki, ściany a nawet schody.
Pod koniec czerwca zespół Ocean X zorganizował pierwszą ekspedycję, której celem było dokładniejsze zbadanie odkrytej rok wcześniej anomalii na dnie morza. Leżący na głębokości 80 metrów obiekt ma średnicę około 60 metrów i otoczony jest mniejszymi, przypominającymi kule skałami. Z relacji uczestników wyprawy wynika, że wraz ze zbliżaniem się do anomalii wysiadały wszystkie urządzenia elektroniczne, które bez żadnego powodu zaczynały działać z powrotem wkrótce po tym gdy tylko zaczęto się od niego oddalać.
Zaskakująca była również temperatura wody, która według relacji członków Ocean X dochodziła w pobliżu obiektu do jednego stopnia poniżej zera.
Przytoczmy relacje uczestników:
Peter Lindberg, założyciel zespołu: Doświadczyliśmy niewyobrażalnych rzeczy. W stosunku do tych wszystkich teorii pozostawałem największym sceptykiem w grupie. Byłem przygotowany raczej na znalezienie kamiennego klifu, spiętrzenia lub zwału błota, ale nie było nic z tych rzeczy, muszę powiedzieć, że było to dla mnie niezwykłe doświadczenie.
Dennis Åsberg: Jestem na sto procent przekonany, że znaleźliśmy coś bardzo, bardzo unikalnego. Jeśli to meteoryt bądź asteroida, albo wulkan lub nawet baza, powiedzmy, Ubotów z okresu Zimnej Wojny, które w tym miejscu produkowano, a może nawet UFO, cóż to musi być coś.
Jeszcze przed rozpoczęciem wyprawy, 10 czerwca 2012 roku Åsberg napisał na Facebooku: "Wszystko pozostaje ściśle tajne... z powodu ryzyka... mam nadzieję, że zrozumiecie, że to nie gra. Ale prawda zostanie wyjawiona w najbliższym czasie"
Pod koniec czerwca zespół Ocean X zorganizował pierwszą ekspedycję, której celem było dokładniejsze zbadanie odkrytej rok wcześniej anomalii na dnie morza. Leżący na głębokości 80 metrów obiekt ma średnicę około 60 metrów i otoczony jest mniejszymi, przypominającymi kule skałami. Z relacji uczestników wyprawy wynika, że wraz ze zbliżaniem się do anomalii wysiadały wszystkie urządzenia elektroniczne, które bez żadnego powodu zaczynały działać z powrotem wkrótce po tym gdy tylko zaczęto się od niego oddalać.
Zaskakująca była również temperatura wody, która według relacji członków Ocean X dochodziła w pobliżu obiektu do jednego stopnia poniżej zera.
Przytoczmy relacje uczestników:
Peter Lindberg, założyciel zespołu: Doświadczyliśmy niewyobrażalnych rzeczy. W stosunku do tych wszystkich teorii pozostawałem największym sceptykiem w grupie. Byłem przygotowany raczej na znalezienie kamiennego klifu, spiętrzenia lub zwału błota, ale nie było nic z tych rzeczy, muszę powiedzieć, że było to dla mnie niezwykłe doświadczenie.
Dennis Åsberg: Jestem na sto procent przekonany, że znaleźliśmy coś bardzo, bardzo unikalnego. Jeśli to meteoryt bądź asteroida, albo wulkan lub nawet baza, powiedzmy, Ubotów z okresu Zimnej Wojny, które w tym miejscu produkowano, a może nawet UFO, cóż to musi być coś.
Jeszcze przed rozpoczęciem wyprawy, 10 czerwca 2012 roku Åsberg napisał na Facebooku: "Wszystko pozostaje ściśle tajne... z powodu ryzyka... mam nadzieję, że zrozumiecie, że to nie gra. Ale prawda zostanie wyjawiona w najbliższym czasie"
Czym może być tajemniczy obiekt?
Wkrótce po opublikowaniu przez Ocean X swoich sensacyjnych doniesień, w sieci pojawiła się cała masa spekulacji i prób ustalenia czy może być ta dziwna anomalia na dnie Bałtyku.
Wiele z hipotez wiąże je z operacjami prowadzonymi w tym rejonie przez III Rzeszę. W okolicach Zatoki Fińskiej Niemcy stworzyli specjalne sieci długości mili, które miały powstrzymywać sowieckie łodzie podwodne. Odkryty obiekt może być pozostałością jednej z nich, jednak jak zauważa autor bloga "Guerilla Explorer" członkowie Ocean X podkreślali, że odkryta przez nich formacja z zewnątrz zrobiona jest z minerałów, nie przypomina też kształtem używanych przez Niemców kotwic.
Inna hipoteza również łączy ten obiekt z III Rzeszą, tym razem jednak wskazując na prowadzone przez Niemcy eksperymenty z tajną bronią, nawet po II Wojnie Światowej w rejonie Bałtyku widziano bowiem wiele niezidentyfikowanych obiektów latających.
W końcu nie brak spekulacji, że całe zamieszanie zostało wywołane przez Ocean X specjalnie po to by zdobyć fundusze na swoją działalność. Grupa zajmuje się poszukiwaniem skarbów ukrytych na dnie morza, a biorąc pod uwagę zainteresowanie mediów jakie udało jej się wzbudzić, istnieje duża szansa, że wkrótce zainteresuje się nimi prywatny sponsor, a w pewnym momencie zawsze będzie można powiedzieć, że obiektem zajęło się wojsko...
Albo tekst jest źle przetłumaczony albo ja czegoś nie wiem. Woda zamarza w temperaturze minus 1 stopień więc powinien tam być lód, a nie woda o takiej temperaturze!
OdpowiedzUsuńNa temperaturę zamarzania wody mają wpływ m.in. zasolenie i ciśnienie. Woda morska w takiej temperaturze ma się zupełnie dobrze...
UsuńTak wynika z relacji płetwonurków, ma to być jedna ze wspomnianych anomalii związanych z obiektem. Sugerują oni też, że może się to wiązać z ruchem wody.
UsuńNo i to jest chyba właśnie jedna z tych anomalii, które tam występują...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=wjmFm8PIz8M&feature=player_embedded
OdpowiedzUsuńCo planuja ELITY dla swiata