Być może już wkrótce Unia Europejska wyposaży się w nową armię dronów. Wszystko po to by strzec granic Europy przed nielegalnymi imigrantami.
Komisja Europejska zaproponowała wykorzystanie dronów do strzeżenia granicy na Morzu Śródziemnym - pisze portal. RT. Wydatek sięgający 140 milionów dolarów zapewnić ma UE ochronę przez osobami próbującymi przedostać się tą drogą na terytorium Strefy Schengen.
Drony będą częścią większego projektu, zwanego EUROSUR (Europejski System Nadzorowania Granic). Jak zapowiadają jego pomysłodawcy głównym celem projektu będzie przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa osobom próbującym przepłynąć Morze Śródziemne, zaś obok dronów wykorzystane zostaną również kamery wysokiej rozdzielczości, satelity a także samoloty szpiegowskie.
Zapewnienie bezpieczeństwa przekraczającym wiąże się wysokim odsetkiem ofiar śmiertelnych wśród osób próbujących na własną rękę dostać się na terytorium UE. Każdego roku miliony ludzi próbują przekroczyć granicę i dostać się na terytorium któregoś z południowych państw UE, bardzo często wykorzystują oni robione samodzielnie tratwy, które mogą zatonąć na pełnym morzu.
O pierwszym wykorzystaniu przez władze Unii Europejskiej pisałem jeszcze w lutym (zobacz: Drony szpiegowskie teraz również w Europie). Wówczas to zaproponowano by urządzenia te zacząć wykorzystywać do monitoringu upraw i tym samym wyszukiwania rolników, których hodowla jest inna od tej deklarowanej unijnym urzędnikom. Jak widać pomimo finansowych kłopotów UE wciąż ma wystarczająco dużo pieniędzy by "chronić" przybywających z Afryki imigrantów. Ciekawe tylko czy po zlokalizowaniu ich tratwy na morzu a następnie udzieleniu "pomocy" dostaną oni kartę pobytu na terytorium Europy?
Przypomnijmy, że bardzo podobne rozwiązania zastosowano już choćby na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych. Czy tam również głównym celem jest bezpieczeństwo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami