piątek, 10 lutego 2012

Drony szpiegowskie teraz również w Europie

System dopłat bezpośrednich i programu Wspólnej Polityki Rolnej stworzyły potrzebę kontrolowania rolników pobierających dopłaty do swoich gospodarstw. Do niedawna najpopularniejszą metodą było zatrudnianie odpowiednich kontrolerów, którzy odwiedzali gospodarstwa i sprawdzali stan upraw weryfikując czy rolnik nie posadził za dużo lub za mało drzewek bądź nie hoduje on większej ilości zwierząt niż zostało to odgórnie zadekretowane.

Ponieważ jednak władze Unii Europejskiej starają się podążać z duchem czasu od pewnego czasu zaczęto korzystać z pomocy satelitów, które sporządzają wysokiej rozdzielczości zdjęcia prosto z ziemskiej orbity. Niestety metoda ta, chociaż o wiele tańsza niż zatrudnianie inspektorów, ma swoje wady.

 
Satelitarne problemy

Przede wszystkim zdjęcia robione są z góry i z dużej odległości, w związku z czym istnieje ryzyko, że pewne obiekty nie zostaną poprawnie sfotografowane. Jako przykład można przytoczyć historię pewnego angielskiego farmera, na którego posiadłości urzędnicy zauważyli dodatkowy budynek postawiony bez pozwolenia. Dopiero po dodatkowej weryfikacji okazało się, że była to jedynie kopa siana.

W samej Wielkiej Brytanii doszło do co najmniej kilku procesów, w których kwestionowano materiał dowodowy w postaci zdjęć satelitarnych.

Co więcej, w niektórych krajach wykorzystanie satelit poddano w wątpliwość również ze względu na lokalne warunki. Tak stało się na przykład w Austrii, gdzie zdjęcia są niedokładne z powodu cienia rzucanego przez wysokie góry otaczające wiele fotografowanych miejsc. Podobny problem występuje w Szkocji, gdzie gęste zachmurzenie i niewielka liczba dni słonecznych sprawiają, że uzyskanie odpowiednich zdjęć również staje się problemem

Drony dobre na wszystko?

Aby rozwiązać ten problem Komisja Europejska rozważa obecnie o wiele szersze wykorzystanie dronów (UAV). Urządzenia do tej pory będące głównie maszynami szpiegowskimi oraz cichymi zabójcami mają zostać wykorzystane do monitoringu pól uprawnych i pastwisk w całej Europie.

Pierwsze testy już trwają między innymi w winnicach w południowej Francji, we Włoszech oraz w regionie Katalonii.

Póki co na terenie UE obowiązuje szereg restrykcji na wykorzystanie cywilnych dronów, jednak już w tym tygodniu podczas spotkania roboczego Komisji Europejskiej przygotowano dokument, który zezwoli na wykorzystanie UAV nie tylko w rolnictwie, ale również przy monitoringu granic i walce z przestępczością.

Interesujące, że kwestię użycia dronów podniesiono dokładnie w tym samym momencie kiedy amerykański kongres uchwalił ustawę umożliwiającą wykorzystanie tych maszyn na terenie USA. Zatwierdzona przez obie izby kongresu ustawa FAA Air Transportation Modernization and Safety Improvement Act dała zgodę na wykorzystanie 30 tysięcy dronów szpiegowskich na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jak zauważył Tim Watts z The Intel Hub daje to blisko 600 dronów przypadających na jeden stan.

Już teraz szacuje się, że UAV stanowią blisko 1/3 amerykańskich sił powietrznych. O dronach zrobiło się głośno w wyniku serii ataków dokonywanych przy ich pomocy między innymi w Afganistanie, Pakistanie, Libii oraz w Rogu Afryki. Ich działalność doprowadziła do znacznego pogorszenia się stosunków między USA a Pakistanem. Po niedawnym ataku na pakistańską placówkę wojskową władze w Islamabadzie zażądały w ciągu dwóch tygodni wycofania się wojsk amerykańskich z bazy w Shamsi położonej tuż przy granicy z Iranem.

Wielu krytyków ich wykorzystania zwraca uwagę na fakt, że UAV są (często) nieprecyzyjne i ofiarą ich ataków często padają cywile i przypadkowe osoby. Ich rozpowszechnienie na terenie Stanów Zjednoczonych, a być może wkrótce również Europy sprawi, że zakres prywatności na tych obszarach skurczy się jeszcze bardziej.

5 komentarzy:

  1. Zajebiście, w miastach kamery po wioskach latające kameroidy. Partyzantka tylko w mgliste dni...

    OdpowiedzUsuń
  2. Polowanie czas zacząć lecz śrutówka musi być większa.

    OdpowiedzUsuń
  3. W hipermarketach już jadą po całości:
    http://nieruchomyporuszyciel.blogspot.com/2011/10/kamery-w-hipermarketach.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, rolnicy pobierający dotacje unijne mają przechlapane,teraz na swoich własnych gruntach muszą uprawiać tylko to co nakażą im przywódcy unijni, w przeciwnym wypadku obciążą ich karami większymi niż warta jest ich posiadłość, i całe ich mienie pprzejdzie na własność UE, a sami pójdą z torbami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Technologia jest dobra, to już ludzie decydują do jakich celów jej użyją

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf