Uważni czytelnicy tego bloga z pewnością pamiętają wpis poświęcony masowym zgonom zwierząt, szczególnie ptaków jakie miało miejsce na początku ubiegłego roku. Masowe zgodny ptaków powtórzyły się 31 grudnia 2011 roku w miasteczku Bebee w stanie Arkansas w USA i chociaż nie ustalono ostatecznie przyczyn masowego umierania ptaków spodziewano się, że podobnie jak rok wcześniej zjawisko powtórzy się także w roku 2012.
Nie minął tydzień i serwis podał informacje o kolejnym, bardzo podobnym do poprzedniego wydarzeniu. Tym razem miało ono jednak miejsce na peruwiańskich plażach Oceanu Spokojnego. Porozrzucane wzdłuż wybrzeża na północ od Limy zwierzęta w przeciwieństwie do delfinów z przylądka Cod były martwe już w momencie kiedy znajdowano je na plaży, nie można było im pomóc.
Znalezienie na wybrzeżu Peru aż 260 martwych delfinów jest tym dziwniejsze, że w ogóle nie występują one w tych okolicach, bez względu na to czy na nie polowano czy też otruto, tych zwierząt w ogóle nie powinno być w tamtym miejscu! W chwili obecnej Peruwiański Instytut Morski bada próbki martwych zwierząt, jest więc szansa, że wkrótce uda się rozwiązać całą zagadkę.
Masowa śmierć zwierząt łączona jest z innymi tajemniczymi zjawiskami, między innymi dziwnymi dźwiękami słyszanymi na całym świecie a także z bronią HAARP, której stosowanie wciąż szufladkowane jest jako "teoria spiskowa".
Najdziwniejsza wydaje się informacja o miejscu w jakim zostały znalezione delfiny.
OdpowiedzUsuńCo je tam sprowadziło? I dlaczego martwe?
Jak będą nowe informacje na ten temat, podziel się z czytelnikami.
Pozdrawiam
Stachu