wtorek, 20 marca 2012

Tajne dokumenty ujawniają: blisko 9 tysięcy nazistów zbiegło do Ameryki Południowej

By odtajnić te dokumenty potrzeba było kilkudziesięciu lat, jednak w końcu władze Chile i Brazylii wyraziły zgodę na zbadanie materiałów dotyczących ilości uciekinierów z III Rzeszy, którzy znaleźli schronienie w Ameryce Południowej.

Jak wynika z dokumentów liczba osób współpracujących z nazistowskim reżimem, które uciekły przed sprawiedliwością wynosi nawet dziewięć tysięcy. Jak dowiedziała się gazeta "Daily Mail" 5 tysięcy uciekinierów znalazło schronienie w Argentynie, od 1,5 do 2 tysięcy przebywało w Brazylii, zaś od 500 do 1000 w Chile. O wiele mniejsze grupy uciekły także do Paragwaju i Urugwaju. Zwraca się przy tym uwagę na fakt, że Ameryka Południowa nie była jedynym kierunkiem ucieczki, wielu nazistów zbiegło również do krajów na Bliskim Wschodzie.

Juan Domingo Perón (1895-1974)


Szczególnie duża ilość zbiegów na terenie Argentyny wiąże się z faktem, że ówczesny prezydent Juan Perón odsprzedał organizacji ODESSA około 10 tysięcy paszportów in blanco, które posłużyły nazistom uzyskać nową tożsamość. Chociaż zdaniem badaczy odtajnienie dokumentów już teraz doprowadziło do przełomu w prowadzonych śledztwach to wciąż natykają się na nowe wątki. Z materiałów brazylijskich wynika między innymi, że w latach 1945-1959 osiedliło się tam blisko 20 tysięcy Niemców.

Wciąż niezbadane pozostają jedne z najbardziej tajemniczych wątków jakimi są kwestie przerzutów współpracowników III Rzeszy kanałami watykańskimi, a także powrotu niektórych zbrodniarzy z powrotem do Niemiec już pod fałszywą tożsamością.

Do tej pory władze większości południowoamerykańskich krajów były niechętne do współpracy przy poszukiwaniach dawnych nazistowskich zbrodniarzy. Dziś są już niewielkie szanse na to, że uda się ich złapać żywych i postawić przed sądem. Wciąż jednak niezweryfikowane pozostają plotki dotyczące śmierci Adolfa Hitlera. M.in. zdaniem argentyńskiego dziennikarza Abla Basti dożył on starości w pobliżu leżącego u podnóża Andów miasteczka San Juan de Bariloche, pośrednio potwierdzać miałyby to dokumenty ujawnione w zeszłym roku przez FBI, z których również wynikało, że przywódca III Rzeszy dożył swoich dni na farmie w Ameryce Południowej.

źródło: Daily Mail

4 komentarze:

  1. Ten "artykuł" to kompletna historyczna ignorancja. Autor posiada wiedzę nt. II WŚ na poziomie niedouczonego licealisty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością. Zwłaszcza, że własną wiedzą nie było gdzie się wykazać bo jest to jedynie krótki news referujący dane wydarzenie. Pozdrawiam Pana Anonimowego.

      Usuń
  2. Z innej beczki, ale design strony pozostawia wiele do życzenia.
    Kod strony to coś strasznego, ale pewnie to jakieś zabezpieczenia przed illuminati.
    Prawdopodobnie sam fakt wyrażania negatywnej opinii sprawia, że jestem illuminati, no ale trudno...
    krszhszorkszzzobserwujemywaskrszhszhoooourkszstronaulegnie autodestrukcji za 5, 4, 3, 2...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kod strony to darmowy system Blogger, nie ma tu żadnej głębszej filozofii jak i poważniejszego tworzenia specjalnych skryptów.

      Usuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf