czwartek, 16 sierpnia 2012

Izrael przygotowany na starcie z Iranem. Wojna nieunikniona?

Ustępujący minister obrony Matan Vilnai oficjalnie potwierdził, że Izrael jest "gotowy jak nigdy wcześniej" do 30-dniowej wojny na wielu frontach z Iranem. Zagrożenie konfliktem zbrojnym jest jak najbardziej realne - państwo żydowskie rozpoczyna właśnie strajk przeciwko programowi nuklearnemu w Teheranie. 

fot. mycatbirdseat.com
„Oceniamy, że potencjalna wojna z Iranem nie powinna trwać dłużej niż 30 dni na kilku frontach” - powiedział żegnający się z urzędem minister obrony, powtarzając tym samym prognozy innych wysokich urzędników izraelskich. Zgodnie z planem, państwo żydowskie nie powinno ponieść w walce więcej niż 500 ofiar, a każdy ruch Izraela na froncie będzie precyzyjnie koordynowany przez USA. 

Według ministra pakiety obrony antychemicznej i antybakteriologicznej są już gotowe dla ponad połowy izraelskiej ludności. Ponadto armia izraelska wypróbowuje już systemu alarmowy oparty na SMS-ach na wypadek ataków rakietowych ze strony nieprzyjaciela.

Spekulacje na temat izraelskiego ataku nasiliły się w ostatnich tygodniach, kiedy państwo żydowskie i społeczność międzynarodowa ostatecznie podważyły pokojowe założenia irańskiego programu nuklearnego. Teheran stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom mówiąc, że program nakierowany jest tylko i wyłącznie na pozyskiwanie energii i cele medyczne. 

Jeśli Izrael zaatakuje irańskie obiekty jądrowe, Iran będzie gotowy do odwetu wraz ze wsparciem (prawie na pewno) szyickiego Hezbollahu – islamskiego ruchu, który znajduje się na granicy pomiędzy Libanem i Izraelem. W potencjalny konflikt może zaangażować się także i Syria. 

„Pytanie tylko, czy zderzenie militarne z Iranem jest konieczne. Wojna jest czymś, co lepiej odłożyć w czasie i dokładnie rozważyć” - powiedział Matan Vilnai. „Jeżeli będzie to jednak konieczne, zaatakujemy z pełną siłą i przygotowaniem, a Stany Zjednoczone będą jak zawsze naszym największym sojusznikiem”- dodaje minister. 

Czy Waszym zdaniem Izrael naprawdę jest tak dobrze przygotowany na starcie z Iranem? A może jest właśnie zupełnie odwrotnie? 



16 komentarzy:

  1. "Czy Waszym zdaniem Izrael naprawdę jest tak dobrze przygotowany na starcie z Iranem? A może jest właśnie zupełnie odwrotnie?" Sam zadałem sobie ostatnio to pytanie i obadałem temat. Wnioski ? Izrael atakując Iran wsadził by kij w przysłowiowe mrowisko. Aż boję się pomyśleć co wtedy by się stało. III wojna światowa ? Nie wiem, ale sprawa jest naprawdę bardzo poważna. Jeśli ktoś myśli, że Iran to fanatyczne islamskie państwo bez armii niech szybko zapyta wujka Google i poczyta sobie czym dysponują...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie to Izrael straszy, ale nie ma czym. Bez USA niewiele znaczy, a z tego co mi wiadomo, to Stany do tego typu deklaracji podeszły BARDZO ostrożnie. Przyglądajmy się sprawie dalej, bo zdaje się, że to Iran uderzy pierwszy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja stawiam, ze USa jako jeden ze strategicznych partnerów Izraela nie dopuści do ataku. Po ataku Izraela Iran odpowie tym samym. Jeżeli to stany pierwsze uderzą, to Iran raczej nie podejmie rękawicy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe czyją stronę przyjmą Chińczycy. Bo Rosjanie z tego co czytałem już opowiedzieli się za wspomaganiem Syrii i Iranu. Całkiem ładna koalicja się szykuje. USA może sobie nie poradzić w takim starciu. Pytanie powinno tylko brzmieć czy jest sens żeby Europa wchodziła w ten konflikt... Niby najważniejszy rejon świata pod kątem ekonomicznym, ale riposta może być bardzo niebezpieczna, biorąc pod uwagę ilość muzułmanów w Europie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałem że , Chińczycy też przyjmą stronę Iranu , ale na pewno pomoc będzie udzielana ostrożnie , bo to grozi III Wojną Światową, czy raczej globalną wojną bo te poprzednie dwie nie były aż takie światowe jakby to z nazwy wynikało.

      Usuń
  5. Tak czytam i jakoś nigdzie nie mogę doczytać o roli Rothschildów i tej całej bandy światowej finansjery w tego typu konfliktach. A jak to zwykle bywało, tak i teraz jest, rola ich jest wiodąca. Poza geopolitycznym zyskiem z takiej wojny o dalekosiężnych skutkach, będą pewnie ubijać biznes także na wspieraniu obydwu stron konfliktu. Jak? Może przez Rosję i USA? Chiny i Izrael? Każdy coś z tego będzie miał, poza tymi którzy zginą i poza Iranem.

    Dla przypomnienia dodam, że niedawno usłyszeć można było o skandalu w Hiszpani, gdy wyszło na jaw, że jeden hiszpański bank pożyczał kasę rządowi Libii podczas wojennej zawieruchy. Właścicielem banku byli Rotszyldowie. Afera ucichła, wojenka się zakończyła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem możliwe, że to właśnie Iran jest lepiej przygotowany do tego starcia, niż Izrael!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iran spodziewa się ataku od lat i przygotowują się do tego starannie (np. przejęcie ameerykańskiego drona).

      Usuń
  7. Jakaś wojna wisi w powietrzu to jest pewne tylko jeszcze nie wiadomo kto z kim, ponieważ jest za dużo ludzi na świecie i coś z tym trzeba zrobić oczywiście będzie to pod pretekstem wojny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawda jest taka, że Izrael bez pomocy USA nie jest stanie zrobić nic w sprawie Iranu. Mówię tutaj oczywiście o aspekcie wojskowym. Przykład ? Popatrzmy na flotę morską Iranu i Izraela... Flota powietrzna ? Iran również dysponuje taką a w dodatku krążą plotki, że Rosja sprzedała im, lub chce sprzedaż zestawy antyrakietowe i antylotnicze S-300.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgłębiam ostatnio analizy geopolityczne, jest coś takiego jak "serce lądu" (Heartland), nad którym panowanie daje kontrolę praktycznie nad większością świata. Ponieważ obecnie Rosja jest słaba Stany Zjednoczone wyraźnie próbują ją okrążyć - Iran, Syria, Pakistan, Afganistan to bramy prosto do tego serca.

      Usuń
  9. Russo w ostatnim wywiadzie mówi, że sprawy na bliskim wschodzie to jedyna sfera nad która finansjera nie panuje. ciekawostka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wojna powinna się zacząć jak najszybciej, aby przed nadejściem zimy wszyscy zainteresowani mogli wziąć udział. Bardzo jestem ciekaw, kto po tej wojnie będzie świętował Holokaust. Jeśli Izrael wygra, nie będzie to miało najmniejszego sensu, jeśli przegra to także.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Holokaust to nie byla wojna, lecz... Holokaust - jak nazwa wskazuje. Po za tym - swietuja to chyba tylko neonazisci, nikt normalny by tego nie zrobil

      Usuń
  11. Nic nie wiecie, sami jesteśmy sobie winni, to już było dawno wiadome! Liczę, że zrozumiecie paruzja.info((czytajcie od początku) orędzie z 06.04.2013 będzie dopiero miało miejsce)) Śledzę tę stronę od ponad roku. Sprawdza się wszystko co jest tam napisane. Jeżeli jest wam mało dowodów to czekajcie ja już uwierzyłem.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf