Sąd Najwyższy w USA wydał jednomyślną decyzję stwierdzającą, że "rolnicy nie mogą korzystać z genetycznie modyfikowanych nasion Monsanto do produkowania kolejnych nowych nasion". Warunkiem takiego działania jest uiszczenie na rzecz korporacji astronomicznych opłat. Czy Monsanto nie musi się już niczego obawiać?
fot. rt.com |
Eksperci w zakresie prawa autorskiego podkreślają, że orzeczenie może mieć wielce negatywne konsekwencje dla licznych aspektów nowoczesnego rolnictwa, jak również dla całego procesu patentowania materiału genetycznego. Dziś rolnicy kupują "opatentowane nasiona" Monstanto i związani się ścisłymi wytycznymi co do ich wykorzystywania.
O negatywnych konsekwencjach "nadużywania" nasion przekonał się Vernon Hugh Bowman, amerykański rolnik. Kiedy sprawa wyszła na jaw, Monsanto pozwało rolnika, a sędzia federalny w Indianie nakazał Bowmanowi zapłacić firmie aż 84 000 dolarów odszkodowania (za naruszenie patentu). Decyzja ta została utrzymana w mocy przez Sąd Apelacyjny dla Okręgu Federalnego oraz w ostatniej instancji przez Sąd Najwyższy.
W obronie przed Sądem Najwyższym, Bowman próbował powołać tzw. "doktrynę wyczerpania patentu", która pozwala każdemu używać produktów, które uzyskał legalnie. Jednak doktryna ta nie miała zastosowania w tym przypadku. "Doktryna wyczerpania patentu nie pozwala rolnikom podejmować dodatkowych działań bez zgody Monsanto", podkreślał jeden z sędziów Sądu Najwyższego.
Decyzja była ważnym zwycięstwem dla Monsanto - firmy, która jest ostro krytykowana przez rolników i ekologów. Działalność na rynku genetycznie zmodyfikowanego ziarna siewnego, produkcja hormonu wzrostu bydła domowego oraz agresywny styl lobbingu spowodował, że Monsanto stało się jednym z najbardziej znienawidzonych przez działaczy ruchów antyglobalistycznych i ekologicznych koncernów międzynarodowych.
Czy Waszym zdaniem racja naprawdę leży po stronie Monsanto?
Źródła: redorbit/beforeitsnews/latimes
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/05/monsanto-wygrywa-kolejna-sprawe-przed.html
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/05/monsanto-wygrywa-kolejna-sprawe-przed.html
Monsanto ma władzę i kasę.. to było do przewidzenia. Biedny rolnik nie miał szans, prawo zawsze stoi po stronie silniejszego
OdpowiedzUsuńOstatnie działania Baracka Obamy pokazują, że "władza sprzyja silniejszym":
Usuńhttp://orwellsky.blogspot.com/2013/04/jak-barack-obama-sta-sie-czowiekiem.html
Obserwuję temat Monsanto już od dłuższego czasu za pośrednictwem tego bloga.. Ta firma czuje się bezkarnie, ale wynika to też z tego, że nikt jej niczego nie broni:/
OdpowiedzUsuńciekawe nagranie:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ePhDyDbbO-M
Dziękuję Panie Romanie za komentarz i link. Przypomnę, że to już nie pierwszy sukces Monsanto!
Usuńhttp://orwellsky.blogspot.com/2012/08/koncern-monsanto-i-nowy-wymiar.html
dziękuję;)
UsuńŚwiństwo, nie jestem po stronie tego molocha. Zawłaszczają Ziemię!!!!!
OdpowiedzUsuńpopieram 100% !!!
UsuńCzy Pana zdaniem obok Monsanto, jakie inne koncerny mają podobną "filozofię działania"?
Usuńkażdy koncern ma niestety podobną - ZYSK
UsuńMonsanto nie tylko sprzedaje np.nasiona (bez końca), ale także doprowadza do upadku rolników (farmerów).
OdpowiedzUsuńhttp://rense.com/1.imagesH/farmer3_dees.jpg
http://rense.com/1.imagesH/hr_dees.jpg
http://rense.com/1.mpicons/deesA1.htm