Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie po przeprowadzeniu najnowszych badań stwierdzili, że słaby sygnał elektryczny może pomóc zwiększyć umiejętności matematyczne w ciągu (zaledwie) kilku miesięcy! Czy każdy z nas będzie mógł poddać się takiej "terapii"?
fot. redorbit.com |
Zaproponowana przez zespół badaczy unikatowa technika polega na umieszczeniu elektrod na skórze głowy. Stosując "przypadkowy szum elektryczny do stymulowania części mózgu", możliwe jest podwyższenie zdolności matematycznych dowolnej osoby. Technika ta jest całkowicie bezbolesna, nieinwazyjna i stosunkowo tania. Należy do grupy technik o nazwie "przezczaszkowej stymulacji elektrycznej" (TES).
Naukowcy poprosili 51 studentów o wzięcie udziału w eksperymencie (25 uczestników brało udział w głównym eksperymencie, pozostałe 26 osób stanowiło tzw. grupę kontrolną). "Okazało się, że zaledwie po pięciu dniach szkolenia udało nam się doprowadzić do długotrwałej poprawy funkcji poznawczych mózgu", podkreśla dr Roi Cohen Kadosh z Wydziału Psychologii Eksperymentalnej Uniwersytetu Oksfordzkiego. Stan "poprawy" zdolności matematycznych trwał jeszcze przez sześć następnych miesięcy.
Zdaniem ekspertów, pomysł powszechnego zastosowania techniki w specjalistycznych klinikach jest jak najbardziej realny. Pomysłodawcy będą musieli pokonać jednak kilka przeszkód natury społeczno-etycznej, finansowej oraz naukowej. Dodają, że "jeśli wyniki badań będą szły nadal w pozytywnym kierunku, mamy nadzieję, że uzyskamy bezpieczne i tanie narzędzie stymulacji zdolności poznawczych. Będziemy mogli pomóc dziecku w każdej klasie matematyki, jak i starszemu pacjentowi cierpiącemu na choroby neurodegeneracyjne", dodaje dr Kadosh.
Naukowcy nie są jednak pewni, czy "wystrzeliwanie pojedynczych ładunków do mózgu" nie będzie powodować z czasem "wypalania neuronów w obszarach mózgu, które otrzymywały tego typu stymulacje". Konieczne stają się zatem kolejne badania i testy. Niejako przypadkiem okazało się, że elektryczna stymulacja mózgu pomaga także pacjentom, którzy cierpią z powodu silnego bólu. Dostarczanie energii elektrycznej przez czujniki na czaszkach pacjentów z przewlekłą migreną daje im ulgę i zmniejsza bądź w ogóle pozbawia bólu.
Czy Waszym zdaniem tego typu narzędzia stymulacji mózgu mają szanse upowszechnienia? Czy każdy z nas będzie mógł zostać matematycznym geniuszem?
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
Ciekawe, teraz każdy będzie mógł zostać Einsteinem;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pełno jest metod pobudzania umysł, ale ten chyba jest najbardziej inwazyjny. Martwi mnie tylko ten fragment:
OdpowiedzUsuńNaukowcy nie są jednak pewni, czy "wystrzeliwanie pojedynczych ładunków do mózgu" nie będzie powodować z czasem "wypalania neuronów w obszarach mózgu, które otrzymywały tego typu stymulacje".
Są też naturalne stymulanty, np.:
Usuńhttp://barbarella.pl/artykuly/pracujaca-dziewczyna/samo-zycie/jak-pobudzic-cialo-i-umysl-do-pracy
To prawda, na pewno będą konieczne kolejne testy i badania. Widmo "uszkodzenia mózgu" skutecznie blokuje popularyzację tego narzędzia.
Usuńsam chętnie bym zaryzykował;) matma zawsze była u mnie słaba stroną;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie to sposób na poprawienie wyników;)
UsuńCiekawe czy wpływa to ogólnie na lepszą pamięć i naukę, czy tylko na zdolność do cyferek
OdpowiedzUsuńTerapia oddziałuje jedynie na tą część mózgu, która jest odpowiedzialna za nasze zdolności matematyczne (zapamiętywanie liczb, dokonywanie obliczeń itd.).
Usuńa to ciekawe...
Usuń@Victor Orwellsk: "Terapia oddziałuje jedynie na tą część mózgu [...]"
UsuńŚledząc stan obecnej wiedzy (właściwsze byłoby "niewiedzy") nad działaniem mózgu, taka wyłączność jak i jakakolwiek rozłączność jest niezwykle mało prawdopodobna.
W tym tygodniu czytałem już, że kora przedczołowa nie ma monopolu na wyższe procesy myślowe, kojarzenie, abstrakcje; zaś parę miesięcy temu o niedocenionej i zapomnianej roli istoty białej tj. komórek glejowych i astrocytów w pamięci i nawet procesach myślowych.
O samym działaniu mózgu wiemy niewiele, badanie jest ciekawe, ale przedstawiona inwazyjna terapia kojarzy się z leczeniem padaczki lobotomią.
Przeczytajcie i zobaczcie zdjecia strony internetowej fakt Oczy Kwaśniewskiego na meczu Legia Lech... typowe oczy reptilian...i zobaczcie oczy Olejniczaka...
OdpowiedzUsuńDzis mówili o tym w radiu, jak widać autor wyprzedza nawet media w doniesieniach;))
OdpowiedzUsuńWitam!!!
OdpowiedzUsuńChciałbym Państwu podać namiary na nowe forum związane z tematyką stymulacji mózgu i neurodopingu http://www.neurodoping.pl
A coś takiego nie było już kiedyś? Tylko sie okazało, że mózg się za szybko zużywał z tego co pamięßam
OdpowiedzUsuń