Jiaolong, specjalistyczny głębinowy okręt podwodny pomoże Pekinowi wydobyć liczne cenne surowce, które zostały po raz pierwszy odkryte zaledwie kilka dni temu na dnie Morza Południowochińskiego. Jak podaje agencja prasowa Xinhua, choć dokładna powierzchnia złóż wciąż nie jest jeszcze znana, "możemy być pewni, że ich wielkość jest ogromna". Czy Waszym zdaniem Chiny dogonią chociażby Rosję w zakresie wydobycia najcenniejszych surowców?
 |
| fot. images.china.cn |
Profesor Zhou Huaiyang, który był na statku Jiaolong podkreśla, że aktualnie trwają badania mające na celu określenie wieku osadów. "Na chwilę obecną możemy potwierdzić, że Chiny czeka prawdziwa rewolucja w zakresie wydobycia żelaza oraz manganu, złóż zalegających na dnie morza", powiedział profesor Zhou Huaiyang.
Statek głębinowy Jiaolong przeprowadzi jeszcze dwa nurkowania w okolicy, aby kontynuować badania i zbadać dno morskie. Po ukończeniu poszukiwań i przedłożeniu finalnej analizy, Pekin najpewniej rozpocznie priorytetowe wydobycie cennych złóż. "Misja Jiaolong stanowi początek pięcioletniego okresu regularnych operacji poszukiwawczych w zakresie chińskich surowców", podkreśla chińska agencja Xinhua.
Warto przypomnieć, że począwszy od 2001 roku Chiny podpisały szereg umów z Międzynarodową Organizacją Dna Morskiego w zakresie poszukiwań minerałów i badań dna morskiego. Eksperci mają liczne zastrzeżenia co do respektowania przez Pekin zawartych postanowień, zwłaszcza w zakresie ochrony wspólnego dziedzictwa i poszanowania wartości naturalnych...
Czy Chiny za wszelką cenę będą wydobywać swoje surowce?
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
Sceptykom co do teorii spiskowych
OdpowiedzUsuńJeśli przyszłość mam być taka świetlana i ma zapanować powszechne braterstwo, mniość i ogólny dobrobyt to dlaczego Chiny tak stawiają na niezależność?
xxx
Witam serdecznie xxx!
UsuńSłuszna uwaga. Wydaje się, że z jednej strony Chiny zawsze miały zapędy mocarstwowe, a co za tym idzie chodzi o możliwie największą niezależność od pozostałych. Z drugiej jednak strony, wszystkie cenne surowce na naszym globie są określone i ich wielkość systematycznie się kurczy... Działania podejmowane dziś przez Pekin wydaja się być jak najbardziej racjonalne.
Zgadzam się co do racjonalności. Przy Chinach trzeba zawsze pamiętać, że oni działają w "perspektywie chińskiego muru", zarówno co do niezależności jak i przestrzeni czasowej działań. W końcu to potężny kraj o ogromnej w miarę jednorodnej genetycznie populacji, zawsze uważającej się za cywilizowaną, o sporych osiągnięciach, właśnie, cywilizacyjnych. Dla nich komunizm jest tylko epizodem w ich wielotysiącletniej tradycji. To są tylko fluktuacje na powierzchni głębi. Wystarczy poczytać to co stanowi istotę ich tradycji czyli taoizm i konfucjanizm. Zdolność do trwania pośród zmian. I o tym trzeba pamiętać.
Usuńxxx