Unia Europejska planuje stworzyć niezależny organ wywiadowczy w celu "pilnego reagowania". Działania te wydają się być odpowiedzią na rewelacje, że USA szpieguje unijnych urzędników, jak i europejskich obywateli. W jaki sposób agencja będzie działać?
fot. assets.nydailynews.com |
Tworzona przez unijne władze agencja wywiadowcza ma zostać wyposażona w szpiegowskie drony, satelity i samoloty monitorujące, a także "najnowsze urządzenia nasłuchowe". Całość ma być wykorzystywana dla zapewnienia "bezpieczeństwa wewnętrznego i obronności terytorium Unii", podaje Telegraph powołując się na anonimowych urzędników.
Komisja Europejska wydała specjalny raport, w którym opisuje konkretne kroki zmierzające do realizacji europejskiej współpracy obronnej. "Utrzymanie i rozwój zdolności obronnych, pomimo poważnych ograniczeń budżetowych, będzie możliwe tylko wtedy, jeśli zostaną podjęte daleko idące reformy polityczne i strukturalne. Nadszedł czas, aby podjąć ambitne działania", czytamy w unijnym raporcie.
Jednym z działań zaproponowanych w raporcie jest "nabycie prototypów niektórych technologii". Pełna lista pożądanych urządzeń obejmuje sprzęt do wykrywania chemicznych, biologicznych, radiologicznych i jądrowych zagrożeń, a także "sprzęt łączności oparty na oprogramowaniu określonej technologii radiowej" oraz zdalnie pilotowane systemy pokładowe (RPAS), czyli drony.
Według nieoficjalnych źródeł, szef unijnej dyplomacji Catherine Ashton, Komisja Europejska, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Polska wyrażają swoje poparcie względem takich planów. Tymczasem Geoffrey Van Orden, europejski parlamentarzysta oskarżył Komisję Europejską o "obsesję na punkcie wojskowych ambicji Unii Europejskiej".
Czy Waszym zdaniem unijna agencja wywiadowcza ma szansę powodzenia? I czy w ogóle powinna zostać utworzona?
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
Bardzo interesujący temat. I właśnie dlatego tutaj zaglądam - o tym nie usłyszysz w mediach "masowych".
OdpowiedzUsuńTo prawda, staram się poruszać tematy, które przez media są pomijane lub niedostrzegane. Jak zawsze zachęcam swoich Czytelników do nadsyłania Waszych propozycji tego, o czym piszemy i rozmawiamy na blogu!
UsuńUnia europejska idzie za daleko. Kto na to pozwala? Nikt w referendum o nas o to nie pyta
OdpowiedzUsuńno właśnie.. a z założenia miała być to organizacja gospodarcza, a nie militarno-wywiadowcza
UsuńWydaje się, że politycy bardzo szeroko traktują zgodę obywateli (jednokrotną w pierwszym i jedynym referendum akcesyjnym) co do rozszerzania i cedowania kompetencji na UE...
Usuńtheoldandthenewworld@interia.eu
OdpowiedzUsuńZałożenia UE na początku były jasne i w miarę klarowne, chodziło o ekonomię i stworzenie organizacji gospodarczej, która będzie równowaga dla UE i rosnącej Azji. Dzisiaj organizacja ta jest niczym więcej jak centralą europejską megabanków swiatowych, które poprzez swoje pieniądze (często pochodzące z naszych podatków, czyt bailout )chcą kontrolować jak najwięcej aspektów naszego życia. Wykorzystują do tego słabe rządy, które są u nich zadłużone i tak jak w tym przypadku pozwalają im na lobbowanie na rzecz jak największej możliwości kontroli informacji za pomocą rządowych agencji. Mówiąc po ludzku:) Amerykanie mają, my też chcemy. I nie po to aby się bronić przed kimś, bo już od dawna wymieniają miedzy sobą info, tylko po to żeby i tu można było mieć filię do kontroli społeczeństwa. Zezwolimy na to, to będziemy mieli drony na niebie w ciągu kilku lat obserwujące każda chwilę naszego życia. W US będą ich mieli 30 000 do końca 2015 i to są oficjalne zapowiedzi Obamy. Korporacyjni bogacze juz mają tyle pieniędzy że chcą tylko władzy, bo resztę mogą kupić bez problemu. Nieograniczona władza im się śni po nocach, bo już wszystko mają i mało tego wszystko już maja tak długo że im się to znudziło. Jedyne czego jeszcze nie mają to nieograniczona władza, do czego szybko zmierzają, a my jak owce na to czekamy ... Ktoś powie; co za różnica że będą obserwować - nie mam nic do ukrycia i nie popełniam przestępstw. hmmm ja odpowiem że w niedalekiej przyszłości będą takie prawa, takie restrykcję prawne i taka inflacja, że każdy aby normalnie żyć będzie mimowolnie musiał jakieś prawo złamać!
prawda w 100%
UsuńCzy Pana zdanie, mając na uwadze wszelkie minusy Unii, z czasem pojawi się Państwo, które będzie na tyle odważne, aby wystąpić z tej organizacji?
Usuńnikt nie będzie miał tyle odwagi
Usuńa może Polska właśnie;)
Usuńtheoldandthenewworld@interia.eu
UsuńRaczej nie, obserwując to co się dzieje i jakie są perspektywy na przyszłość. Każdemu się to nie opłaca. Silnym państwom dlatego, że na tym korzystają strategicznie, a słabym ( np. Polska ) dlatego że jak wyjdą to zostaną zniszczone gospodarczo. I nie dlatego, że sobie nie poradzilibyśmy sami tylko dlatego że zostalibyśmy zniszczeni manipulacjami finansowymi na obsłudze długu publicznego oraz decyzjami politycznymi ( w ramach odwetu ) z Brukseli. Raczej żaden polityk tej decyzji nie podejmie. Choć nigdy nie wiadomo czy faktycznie ktoś się nie odważy, myśląc kategoriami dalekiej przyszłości i skazania się na jakomś dekadę destrukcji finansowo-gospodarczej ale mając na uwadze przyszłe zyski i niezależność w przyszłości. Sytuacja jest dynamiczna i mało kto może coś przewidzieć, za dużo zmiennych w równaniu. Ja bym podjął decyzję o odłączeniu ale tylko wtedy gdy za tym poszłyby maksymalnie duże reformy systemu w Polsce. Pójść w stronę szwajcarskiego modelu niezależności i bufora między wschodem i zachodem, zarabiając przy tym na każdej transakcji między tymi dwoma stronami. Ale to naprawdę byłoby na początku trudne, no ale nasze dzieci już by o przyszłość się nie martwiły. Tego typu krajów nawet podczas wojny się nie atakuje, bo nikomu się to nie opłaca. Teraz tylko trzeba szukać "ekipy" która to w Polsce przeprowadzi:)
Zachęcam do lektury najnowszego wpisu;)
OdpowiedzUsuńPine Gap, czyli najbardziej tajemnicze miejsce w Australii
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/07/pine-gap-czyli-najbardziej-tajemnicze.html