Twoja twarz, twój nastrój, wszystko może zostać już wkrótce zarejestrowane i rozpoznane przez nowoczesne kamery. Nowa aplikacja Google Glas umożliwia rozpoznawanie emocji.
Systemy rozpoznawania twarzy stają się coraz doskonalsze już wkrótce ciężkobędzie przejść ulicą nie będąc zauważonym a w razie potrzeby również rozpoznanym przez setki kamer porozmieszczanych już w praktycznie każdym większym mieście najbogatszych państw świata. Póki co jednak system ten umożliwiał jedynie identyfikację danej osoby, jednak dzięki nowej aplikacji niemieckiego Fraunhofer Institute.
Jego pracownicy przez lata zajmowali się rejestracją i analizą ludzkich emocji, takich jak smutek, gniew, radość, złość i zdziwienie. W sumie zgromadzono bazę ponad 10 tysięcy ludzkich twarzy, wszystkie one posłużyły jako materiał badawczy a następnie punkty odniesienia dla specjalnego programu, który obecnie jest już w stanie rozpoznać emocje wymalowane na twarzy człowieka z odległości zaledwie kilku metrów.
Program SHORE (skrót od Sophisticated High-speed Object Recognition) jest obecnie na tyle zaawansowany, że jego twórcy stworzyli także jego ogólnodostępną wersję dla Google Glass. Póki co aplikacja ta nie została oficjalnie zaakceptowana przez amerykańskiego giganta, ale z pewnością stanowić będzie wartościowe uzupełnienie istniejącego pakietu usług. Co więcej aplikacja ta będzie miała również swoje zastosowanie w handlu. Proszę sobie wyobrazić wyposażonego w tego typu okulary sprzedawcę, który nei tylko jest w stanie na bieżąco uzyskać z sieci informacje na nasz tema, ale też czerpać wiedzę na temat naszego zachowania i reakcji na jego ofertę już podczas samej rozmowy.
fot. www.gizmag.com
Systemy rozpoznawania twarzy stają się coraz doskonalsze już wkrótce ciężkobędzie przejść ulicą nie będąc zauważonym a w razie potrzeby również rozpoznanym przez setki kamer porozmieszczanych już w praktycznie każdym większym mieście najbogatszych państw świata. Póki co jednak system ten umożliwiał jedynie identyfikację danej osoby, jednak dzięki nowej aplikacji niemieckiego Fraunhofer Institute.
Jego pracownicy przez lata zajmowali się rejestracją i analizą ludzkich emocji, takich jak smutek, gniew, radość, złość i zdziwienie. W sumie zgromadzono bazę ponad 10 tysięcy ludzkich twarzy, wszystkie one posłużyły jako materiał badawczy a następnie punkty odniesienia dla specjalnego programu, który obecnie jest już w stanie rozpoznać emocje wymalowane na twarzy człowieka z odległości zaledwie kilku metrów.
Program SHORE (skrót od Sophisticated High-speed Object Recognition) jest obecnie na tyle zaawansowany, że jego twórcy stworzyli także jego ogólnodostępną wersję dla Google Glass. Póki co aplikacja ta nie została oficjalnie zaakceptowana przez amerykańskiego giganta, ale z pewnością stanowić będzie wartościowe uzupełnienie istniejącego pakietu usług. Co więcej aplikacja ta będzie miała również swoje zastosowanie w handlu. Proszę sobie wyobrazić wyposażonego w tego typu okulary sprzedawcę, który nei tylko jest w stanie na bieżąco uzyskać z sieci informacje na nasz tema, ale też czerpać wiedzę na temat naszego zachowania i reakcji na jego ofertę już podczas samej rozmowy.
Straszne, chyba dazymy so samozaglady.
OdpowiedzUsuńMy bezpośrednio - nie, ale elity przywódcze i owszem i to naszej zagłady. My o tyle w tym uczestniczymy o ile ulegamy złudzeniom o technicznej szczęśliwości, która otwiera "wrota raju", złudzeniom o samowystarczalności, o tym, że "bogami jesteśmy", złudzeniom, że nasza dłoń zmiata stary porządek świata, że przeszłość to mity i bajki, zacofanie, bezrozumność, prześladowanie postępu a teraz to dopiero będzie tylko zlikwidujemy stare przesądy i tych co się jeszcze ich trzymają a w najlepszym razie zepchniemy ich do rezerwatu... I jeszcze: ilu z nas nie chce nowego gadżetu, nowego "wodotrysku" w komórce czy laptopie, nowego jeszcze lepszego czajnika, "wszystko mającej" zmywarki, samochodu co to już prędkość naddźwiękową takie tam inne klimy, sam jeździ. Itd...
Usuńxxx