Za niecały tydzień, 6 listopada amerykanie zadecydują, kto zostanie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Według sondaży szanse między Barackiem Obamą i Mittem Romneyem są wyrównane.
fot. rt.com |
We wtorkowym wydaniu „New York Timesa” na podstawie analizy siedmiu najnowszych sondaży przedstawiono uśrednione wyniki dotyczące ilości głosów oddanych na poszczególnych kandydatów. Według nich i na Obamę, i na Romneya głosowałby ten sam odsetek wyborców, równo po 47%.
Do analizy wykorzystano między innymi dane z sondażu Instytutu Gallupa, według których Romney zdobyłby 51% głosów, podczas gdy Obama jedynie 46%. Z kolei inny wykorzystany sondaż pochodzący z telewizji CBS podał 48% głosów na obecnego prezydenta, a 46% dla jego kontrkandydata. Pozostałe sondaże, które były wykorzystane do analizy, wykazywały jednopunktową przewagę jednego z kandydatów lub równe wyniki.
Dziennik w swojej analizie nie wziął pod uwagę sondażu przeprowadzonego przez radio publiczne NPR, w którym Romney uzyskał poparcie 48% głosujących, a Obama 47%. Co ciekawe, miesiąc temu ten sam sondaż wykazywał 51-procentowe poparcie dla Obamy, przy 44% głosów na Romneya. Świadczy to o wzmocnieniu pozycji Romneya w ciągu ostatniego miesiąca, głównie za sprawą trzech debat, w których wypadł bardzo dobrze, nawet jeśli nie wszystkie wygrał.
Jednakże według sondażu radiowego, to Barack Obama ma nieco większe poparcie w tzw. swing states, czyli stanach, w których rezultat wyborczego wyścigu będzie się decydował ze względu na wyrównane szanse obu kandydatów.
Ponadto ekspert Nate Silver, który w 2008 roku trafnie przewidział wyniki w 49 spośród 50 stanów, szacuje poparcie dla Obamy na poziomie 75%. Jednak konserwatywni komentatorzy kwestionują tę prognozę.
Kto Waszym zdaniem wygra batalię o Biały Dom?
Wygra Obama - to mój typ. Bardzo rzadko urzędujący prezydent przegrywa reelekcję.
OdpowiedzUsuń..obyś się nie zdziwił hihi;)
UsuńChyba do końca będzie to trudno ocenić, zachęcam do lektury:
OdpowiedzUsuńhttp://publica.pl/teksty/kto-wygra-wybory-w-usa
Analogia do wyborów w 2000 roku, wtedy kandydaci mieli bardzo zbliżone wyniki w sondażach a i sam Bush ostatecznie wygrał minimalnie.
Usuńnie zdziwiłbym się, gdyby to Romney pokonał Obamę. Dowiemy się już we wtorek!
OdpowiedzUsuńA widzieliscie te trumny, ktore przygotowują amerykanie?
OdpowiedzUsuńTo znaczy? Można prosić o link?
UsuńSkończyło się jak się skończyło, po co drążyć temat.
OdpowiedzUsuń