Wkrótce po zamachach bombowych Boston stał się miastem o najnowocześniejszej sieci kamer śledzących życie mieszkańców miasta. System ten nie jest przy tym zarządzany przez ludzi, kontrolę bowiem przekazano w całości systemowi sztucznej inteligencji.
Zamachy do jakich doszło podczas trwania bostońskiego maratonu sprawiły, że w mieście wzrosło przyzwolenie na znaczne zaostrzenie środków kontroli. System kamer został wzbogacony o rozwiązania firmy Behavioral Recognition Systems (BRS Labs), której udało się stworzyć nowatorskie rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji. Założona przez byłego funkcjonariusza Secret Service, Johna Frazziniego spółka stworzyła aplikację zwaną AISight, której działanie polega na analizie materiału wideo a następnie wychwyceniu wszelkich podejrzanych zachowań. Aplikacja ma przy tym możliwość uczenia się i poszerzania swojej bazy zachowań tak, by na bieżąco dostosowywać ją do potrzeb.
Do pracy na materiale wideo nie jest przy tym potrzebny żaden ludzki operator a wszelkie dane gromadzone są automatycznie. Dodatkową zaletą AISight jest to, że nie wymaga ona wcale wykorzystywania nowoczesnych kamer i urządzeń rejestrujących i można ją z powodzeniem zastosować nawet do starych, istniejących od wielu lat sieci.
Nasz system wykryje rzeczy, o któych nawet nie pomyśleliście by im się przyjrzeć. Nigdy na przykład nie zwracano uwagi na samochody wjeżdżające tyłem do garażu. Nasz system rozpozna to jako ostrzeżenie, ponieważ jest to zachowanie różniące się od standardowych." powiedział Wesley Cobb, główny naukowiec BRS. Docelowo firma ma w planach nie tylko automatyczne rejestrowanie podejrzanych zjawisk, ale też przewidywanie przestępstw zanim do nich dojdzie.
źródło: itproportal
Acha, czyli po to była false-flag w Bostonie. Testowanie nowych technologii szpiegowskich za przyzwoleniem społeczeństwa.
OdpowiedzUsuń