poniedziałek, 21 listopada 2011

Ciemne chmury nad Iranem

Sytuacja w regionie jest napięta od lat. Wielu uważa, że pogarsza się ona coraz bardziej i jej następstwem będzie trzecia wojna światowa. Doświadczenie pokazało, że obalenie reżimu Saddama Husajna w Iraku jedynie zwiększyło niepokoje, a do tego doprowadziło do wzmocnienia się środowisk radykalnych. Co więcej warto zauważyć, że istnieje nieczytelna dysproporcja między kolejnymi doniesieniami na temat irańskich zbrojeń a faktycznym zagrożeniem.

1. Ile demokracji a ile dyktatury?

Antyamerykańskie nastroje w Iranie nie są przypadkowe i co interesujące przeczą one tak powszechnie przyjętej idei demokratyzacji. Jeszcze w latach 50-tych Iran był monarchią konstytucyjną, gdzie realną władzę sprawował wybierany przez obywateli rząd i parlament. Jednak w wyniku operacji Ajax, za którą stały anglosaskie służby wywiadowcze, doszło do obalenia ówczesnego premiera Mohameda Mosaddegha, zaś kraj stał się faktyczną dyktaturą sprawowaną przez szacha Mohammeda Reza-Pahlaviego.

Czy po jego obaleniu Iran stał się bardziej demokratyczny? Z jednej strony w kraju regularnie odbywają się wybory, wybierany jest parlament, istnieje wiele partii politycznych, zaś w przypadku władzy prezydenckiej istnieje system kadencyjności. Bez wątpienia Iran nie jest krajem powszechnie rozumianej demokracji ale nie jest również tak, że idzie w kierunku dyktatury.

2. Iran to nie sprawa ostatnich miesięcy 


O ataku na to państwo mówi się już od dawna. Słynna stała się między innymi piosenka zanucona przez Johna McCaina, kandytata Republikanów w wyborach prezydenckich w 2007 roku. Wówczas to podczas jednego z wieców wyborczych McCain do melodii zespołu Beach Boys miał zanucić "Bomb bomb bomb, bomb Iran". Ari Larijani, członek irańskiego parlamentu i były główny negocjator ds. atomowych skwitował całą historię komentarzem: „nie mamy nic przeciwko śpiewaniu piosenek (ale - przyp. red) jesteśmy świadomi, że jeśli popełnią ten błąd, zostaną obudzeni ze swojego snu i będą mieć do czynienia z koszmarem". W 2009 roku, John Bolton, były amerykański ambasador przy ONZ oznajmił, że jeśli Izrael chce mieć pewność, że Iran nie zdobędzie broni atomowej, powininen zaatakować przed końcem roku.





3. Trzecia wojna światowa jeszcze się nie zaczęła ale…

Oficjalnie wojna między Izraelem oraz NATO a Iranem jeszcze nie wybuchła, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni doszło do wielu incydentów, które sprawiają, że sytuacja jest coraz bardziej napięta. Pod koniec zeszłego roku w stolicy kraju - Teheranie doszło do kilku zamachów bombowych, w wyniku których zginęło kilku ważnych naukowców pracujących przy rządowym programie nuklearnym. Na początku listopada br. irańska agencja Fars poinformowała, że Mossad, CIA i MI5 zwiększają liczbę baz wokół irańskiej granicy. Miejsca te mają służyć jako bazy wypadowe do przeprowadzania działań dywersyjnych na terenie irańskiej republiki.

12 listopada w znajdującej się w okolicach Teheranu bazie wojskowej należącej do prorządowej organizacji Strażników Rewolucji doszło do wybuchu. W wyniku eksplozji zginęło wg oficjalnych doniesień co najmniej 17 osób - poinformował internetowy serwis tygodnika TIME. Według ich informatorów za wybuchami stały izraelskie służby wywiadowcze.

4. Irańskie służby stoją za zabójstwem saudyjskiego ambasadora?

1 listopada irańskie władze zarządały od USA przeprosin lub dowodu w związku z oskarżeniem ich o próbę zamachu na saudyjskim ambasadorze Adelu al Jubeirze. 29 września na nowojorskim lotnisku zatrzymano dwóch Irańczyków, którzy mieli wynająć meksykański gang narkotykowy. Członkowie gangu mieli podłożyć ładunki wybuchowe w pobliżu waszyngtońskiej restauracji, w której miał przebywać al-Jubeir, okazali się jednak informatorami pracującymi dla amerykańskich służb. Brytyjski Guardian opublikował wypowiedź irańskiego dyplomaty, który stwierdził, że cała operacja miała na celu dyskredytację Iranu w oczach społeczności międzynarodowej.
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Iran_topo_en.jpg
5. Konsekwencje polityczne?

Interesującego wywiadu udzielił niedawno rosyjskiej telewizji RT były oficer CIA Michael Scheuer. Stwierdził on, że Ameryka sama tworzy swoich wrogów, zaś główną przyczyną zagrożenia niechęci krajów Bliskiego Wschodu nie jest wcale reprezentowany przez USA system wartości, lecz ich polityka zagraniczna. Stwierdził, że Stany Zjednoczone zaangażowały się w „wojny religijne", gdzie są oni traktowani jako współczesna inkarnacja średniowiecznych krzyżowców. W rzeczywistości USA najbardziej „szkodzi" sojusz jaki to państwo zawarło od lat wspierając Izrael i ...Arabię Saudyjską, z której władcami amerykańskie elity muszą się wciąż liczyć dzięki ich wpływom na ceny ropy naftowej oraz udziałami w amerykańskim zadłużeniu.

6. Iran jest krajem agresywnym?

Od czasu wojny irańsko-irackiej w latach 80-tych Iran nie prowadził żadnych działań wojennych. Nigdy nie udowodniono mu wspierania terroryzmu, a tym bardziej Al-Kaidy i Osamy bin Ladena.

7. Iran chce zniszczyć Izrael. Na pewno?

W swoim oświadczeniu poświęconym atakowi na Iran David Duke wskazał, że Mamhud Ahmadinedżad nie zadeklarował do tej pory zniszczenia Izraela. To stwierdzenie pochodziło z błędnego tłumaczenia z języka perskiego, gdyż w rzeczywistości powiedził on, że ostatecznie syjonistyczny reżim upadnie, jednak w sposób podobny do tego w jaki upadł reżim w Związku Radzieckim. Kiedy indziej stwierdził on, że ewentualna wojna nie uratuje Izraela, gdyż „ten twór można porównać do organu sztucznie przeszczepionego do organizmu, który go odrzuca. On tak czy owak zginie, a ponadto bardzo szybko.”

Ostatnio jednak pojawiła się informacja, że zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu Hussein Ibrahimw ostrzegł, iż przypadku ataku wszyscy sojusznicy Islamskiej Republiki dokonają kontrataku i doprowadzją do zniszczenia Izraela.

8. W czyim interesie?

Atak na Iran ma rzekomo zabezpieczać amerykańskie interesy w regionie i wpływać na ich bezpieczeństwo. Czy na pewno? Chociaż w tej kwestii zgodni są zarówno urzędujący prezydent związany z Partią Demokratyczną, jak i większość republikańskich kandydatów w nadchodzących wyborach z Mittem Romneyem i Newtem Gingrichem na czele, to jednak z opinią tą nie zgadza się ogromna liczba Amerykanów. Ich reprezentanem jest z kolei inny Republikanin, Ron Paul, który uważa, że Stany Zjednoczone powinny wrócić do doktryny jak najmniejszego interweniowania w sprawy innych państw.

Wspomniamy David Duke, związany z amerykańską skrajną prawicą wprost przyznaje, że jest to wynikiem ogromnego wpływu żydowskiego lobby w USA. Lobby to dąży do zabezpieczenia interesów Izraela kosztem Stanów Zjednoczonych, ich zasobów finansowych oraz żołnierzy.

Obydwaj wymienieni na końcu politycy wskazują, że prowadzone w ostatniej dekadzie wojny doprowadziły do ogromnych problemów gospodarczych, w wyniku których Stany Zjednoczone stoją teraz w obliczu najpoważniejszego kryzysu od 80 lat, a także niepoliczalnych strat ludzkich.

Jak stwierdził wymieniony już wyżej były agent CIA, Ameryka sama tworzy sobie wrogów.


9. Pretekst

Gdy zapytamy się, co jest przyczyną ataków na Iran, najczęściej usłyszymy odpowiedź, że jest nią „broń atomowa", ewentualnie chęć jej posiadania przez władze w Teheranie. Przypomnijmy sobie, że podobne argumenty były wysuwane przed atakiem na rządzony przez Saddama Husajna Irak czy Libię gdzie Muammara Kaddafiego oskarżano o posiadanie broni chemicznej. Warto przytoczyć stwierdzenie prezydenta Ahmadinedżada: "Nie potrzebujemy bomby atomowej. Naród irański jest mądry. Nie zbuduje on dwóch atomowych bomb, kiedy wy macie 20 tysięcy głowic". Interesująca jest również kwestia posiadania tej broni przez państwo żydowskie. Pomimo podejrzeń, że Tel Awiw taką broń posiada, konsekwentnie nie wyraża on zgody na ewentualny audyt.

13 listopada irański parlament przegłosował wniosek o ograniczeniu współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (IAEA). Była to odpowiedź na raport, jaki agencja opublikowała w mijającym tygodniu, w którym to ich zdaniem doszło do wielu przekłamań na temat irańskiego programu atomowego.

III Wojna Światowa? 

Kto i dlaczego inspiruje eskalacje napięcia wokół Iranu? Politycy? Biznes? USA, Izrael? Jedno jest pewne atak na Iran oznacza, że jesteśmy o krok od kolejnej wojny. 


5 komentarzy:

  1. Ranny bizon rzuca się w agonii. Chaotycznymi skokami może jeszcze sporo nabroić. Jedno jest pewne - jego rany są śmiertelne. Skończy tak, jak skończyły poprzednie potężne mocarstwa. Żal ogromny i współczucie dla niesamowitego, wspaniałego, i niesłychanie odważnego narodu amerykańskiego, który mimo manipulacji, ogłupiania i śmiertelnych doświadczeń, ma w sobie dość siły, żeby stworzyć Occupy Wall Street. Zal ludzi, którzy ponoszą i poniosą krzywdę w wyniku tej EWOLUCJI. Oby to była ewolucja, a nie naturalny zryw, zawłaszczony podstępnie przez cwanych i chytrych władzy ukrytych maluczkich, czego świadkami byliśmy my, Polacy, w naszej (jeszcze wtedy) Ojczyźnie.
    Artykuł jak zwykle wspaniały i doskonale wyważony. Mam jednak przeczucie, że ani bizon, ani podstępny kondor nie zdążą napaść na Persję. Coś takie mam przeczucie... Nie zdążą. Pozdrawiam serdecznie - cogito.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jedno.
    Wiele dzieje się w Świecie i wiele jest w związku z tym komentarzy w internecie. Jakoś tak jest, że zdecydowana ich większość bardziej ma za zadanie jątrzyć niż prowokować do polemiki. Dlatego zdarza się, że mocno pobudzony, często daję im zdecydowany opór. Zdarza się też, że w swoim zdaniu podpieram się cytatami z różnych stron, również z Pana blogów. Oczywiście zawsze piszę, że to cytat i uzupełniam stosownym adresem ze strony, z której go przytoczyłem. Czy mogę tak czynić? Jeżeli nie, natychmiast zaprzestanę. Pozdrawiam serdecznie - cogito

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło mi, że wciąż interesują Pana treści, które umieszczam na blogu. Oczywiście może Pan swobodnie mnie cytować, bardzo to doceniam.

    Jeśli chodzi o to czy bizonowi uda się przeprowadzić atak to nie wiem, wyraźnie widać, że bardzo wielu ludzi do tego dąży, ale przede wszystkim czas gra na ich niekorzyść. Śledźmy to co się dzieje bardzo uważnie bo dzieją się bardzo ważne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wg mnie najbliżej jest odpowiedzialna za ataki w bliskim wschodzie w ostatnich latach agresywna polityka Izraela. Wykorzystuje ona USA do układania puzli na mapie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nie Iran to Syria: http://politykawschodnia.pl/index.php/2012/06/29/maciazek-saudyjskie-wojska-przemieszczaja-sie-w-strone-syryjskich-granic-turcja-robi-to-samo/

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf