środa, 23 listopada 2011

Granatem i młotem


Prezydent Dymitrij Miedwiediew zapowiedział, że wokół zachodniej i południowej granicy Rosji umieszczona zostanie broń ofensywna. Rakiety typu Iskander zostaną umieszczone również na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego. 

W odpowiedzi na brak zgody Waszyngtonu w kwestii dołączenia Rosji do europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej, Miedwiediew zapowiedział w środę, że wyda rozkaz Ministerstwu Obrony by ta natychmiast uruchomiła stację radarową w Kaliningradzie. 

Stwierdził jednak, że Rosja wciąż pozostaje otwarta na dialog ze Stanami Zjednoczonymi i NATO. „Nie zamykamy drzwi na dalszy dialog ze Stanami Zjednoczonymi i Paktem Północnoatlantyckim, ani też na praktyczną współpracę w kwestiach obrony przeciwrakietowej. Droga w tym kierunku zależna jest od stworzenia przejrzystej, odzwierciedlającej nasze interesy podstawy prawnej naszej współpracy” – powiedział Miedwiediew. 

Kilka dni wcześniej, jeden z wyższych stopniem rosyjskich wojskowych ostrzegł, że na granicy z Europą istnieje niebezpieczeństwo wybuchu wojny nuklearnej. Powiązany z Władymirem Putinem generał Mikołaj Makarow stwierdził, że „w pewnych okolicznościach, lokalne i regionalne konflikty mogą się przekształcić w wojny na dużą skalę z użyciem broni jądrowej włącznie”. Jego zdaniem zagrożenie wynika ze zmiany sojuszy wojskowych w tej części kontynentu i ekspansji NATO na wschód. 

Mogłoby się wydawać, iż rosyjscy przywódcy mimo wysokich aspiracji politycznych do kreowania światowej rzeczywistości dalej ją rozumieją jako wybijaną młotem albo bejsbolowa pałką. W miejsce ekonomicznej dominacji, innowacji czy wysokiej techniki wyciągają jako argument militarny arsenał. Widać brakuje im nie tylko politycznej finezji ale i zwykłej oryginalności.

Ale czy na pewno?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf