czwartek, 14 lutego 2013

Czy robota da się "oswoić"? Są już pierwsze efekty!

Naukowcy od jakiegoś czasu badają, czy treningi mające na celu podnoszenie naszych kwalifikacji, mogą być stosowane również do łączonych zespołów robotów i ludzi. Stosowana technika znana jest jako tzw. "cross-szkolenia". Z jakimi problemami badacze muszą się mierzyć?

fot. cdn.wiredimpact.com
Naukowcy podjęli wysiłki, aby ustalić, czy roboty i ludzie mogą pracować obok siebie bezpiecznie "side-by-side". Julie Shah, profesor aeronautyki i astronautyki na MIT oraz szef Grupy Interaktywnej Robotyki i Sztucznej Inteligencji powiedziała, że istnieje wyraźna różnica w sposobie działania robotów, gdy te zaprogramowane są do wykonywania konkretnych zadań oraz gdy są nakierunkowane wyłącznie na współpracę z ludźmi. 

Eksperci z MIT opracowali nowy program, który pozwala robotom odróżniać doświadczenia, dodatkowo modyfikując istniejące algorytmy i brać pod uwagę informacje o "pozytywnych i negatywnych nagrodach". Dzięki temu roboty były w stanie wykorzystać swoją wiedzę i nauczyć się, aby wykonywać zadania tak jak chcą tego ludzie. 

Julie Shah i jej koledzy pozwalają ludziom tworzyć lepsze wyobrażenie o tym, jak ich rola może wpływać na roboty. "Kiedy człowiek uczy robota poprzez system nagród to mówi 'dobry robot' lub 'zły robot', a jest to bardzo precyzyjny i zrozumiały dla robota przekaz informacji", dodaje Julie Shah.

Ciekawe rezultaty przyniosła próba "zamiany ról", tzn. wdrożenia sytuacji gdy to robot wydaje polecenia, a człowiek tylko je wykonuje. Interesującym jest fakt, że taka konfiguracja prowadziła do lepszej wydajności zespołu. Niektórzy badacze krytykowali tego rodzaju próby, argumentując, iż "maszyny nie powinny przyzwyczajać się do tego charakteru swojej działalności".

Czy Waszym zdaniem roboty są w stanie pracować na równi z ludźmi? I czy obawy o "władczy" charakter maszyn są uzasadnione?


Źródła: redorbit/beforeitsnews/i4u

14 komentarzy:

  1. Obawiam się, że tezy krytyków sa słuszne - roboty mogą obrócić się przeciwko nam... pytanie tylko kiedy i dlaczego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pytanie czy ale kiedy ludzie! Momentem przełomowym będzie kiedy roboty same zaczną się uczyć i udoskonalać, wtedy sie obroca przeciwko czlowiekowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To scenariusz wielu filmów science-fiction (np. Matrix), jednak na razie chyba jesteśmy daleko od jego spełnienia. Roboty póki co nie są w stanie tworzyć same kolejnych od siebie lepszych maszyn, bez ingerencji człowieka - co więcej, póki co trudno tez mówić o "świadomości robota", raczej możemy mówić o jego inteligencji.

      Usuń
    2. jak je zaprogramujemy, tak beda dzialac. proste!

      Usuń
  3. Robota da się oswoić, trzeba tylko nie dać muu za wiele wolności, czytaj megabitów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy nigdy nie zrobimy postępu technologicznego i cywilizacyjnego..

      Usuń
  4. Jak czytam takie teksty to mimowolnie nasuwa mi się na myśl trylogia Kevina J. Andersona i Briana Herberta "Legendy Diuny" z komputerowym bohaterem Omniusem w jednej z głównych ról. Można jeszcze wspomnieć "Terminatora" z Arnoldem Schwarzeneggerem. Wg. mnie te tendencje można tylko określić jako "cywilizacja śmierci" Jana Pawła II.
    xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobre przykłady, dziękuję. Roboty z założenia mają nam ułatwiać życie, pytanie czy będą w stanie (lub już są) także mocno je skomplikować lub nawet mu zagrozić...

      Usuń
  5. Zawsze byłem przeciwnikiem takiego kierunku rozwoju nauki.. to początek końca ludzkości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki Pana zdaniem czarny scenariusz mógłby się sprawdzić?

      Usuń
  6. ja jestem optymistą - roboty nam wyręczą w pracy kiedyś, a my będziemy tylko poświęcać się przyjemnością;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem pryncypialnie bo oczywiście można też i mniej pryncypialnie. :)

      Problem z robotami jest taki jak z komputerami. Ponieważ oprogramowanie piszą ludzie a nie doskonała istota to i są błędy. Kto ma chociaż sporadyczne "kontakty" z kompem ten wie jak to "cudo" myśli ludzkiej "potrafi" wyprowadzić z równowagi. A oprogramowanie mogą tworzyć także tzw. świry i porąbańcy i nie wiadomo co do takiego kodu "wrzucą". Jeśli oprogramowanie będzie zawierało algorytmy uczenia to jeszcze nie znaczy, że cechuje je współczucie i empatia. Rządzenie ludźmi to nie równania matematyczne a tym w istocie są programy. A co z duchowością człowieka? To też ma być matematyka? "Komputer jest tak "mądry" jak jego programista."
      Dopóki człowiek nie bawi się "w Boga" dopóty jest bezpiecznie. Myślenie przyjemnościami kończy się w piekle bez względu na to co będziemy rozumieć pod tym pojęciem.
      xxx

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za komentarz i zapraszam do komentowania tekstu dzisiejszego - o zmowie żarówkowej;) to dzięki Panu skusiłem się na taką tematykę;)

    http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/02/spisek-zarowkowy-czyli-dlaczego-twoj.html

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf