fot. i.huffpost.com |
"Myśleliśmy o nadaniu im [badanym osobom] umiejętności rentgenowskiego wzroku, ale to było trochę przerażające", wyjaśnia Jeremy Bailenson, profesor komunikacji na Uniwersytecie Stanforda i dyrektor laboratorium. "Ostatecznie rozważaliśmy supermoc oddychania pod wodą oraz umiejętność latania, w końcu wybraliśmy to ostatnie", dodaje profesor.
Wyniki eksperymentu wskazują, że posiadanie wirtualnych supermocy zachęca w większości przypadków do zachowań empatycznych. Badane osoby, częściej niż w przypadku "zwykłych śmiertelników", decydowały się nieść pomoc innym, m.in. podejmowały działania na rzecz gaszenia wirtualnego pożaru, czy też ratowania dziecka zagubionego pośród ulic wielkiego miasta.
Zespół badaczy jest przekonany, że w przyszłości naukowcy będą w stanie projektować gry, które przygotują ludzi do większej empatii pośród swoich bliźnich. "Jeśli uda nam się zidentyfikować mechanizm zachęcający do empatii, to być może będziemy mogli zaprojektować technologię i gry wideo, które w sposób skuteczny będą promować zachowania altruistyczne w rzeczywistym świecie", podkreśla profesor Jeremy Bailenson.
A Wy jakim bylibyście superbohaterem? Na posiadaniu jakich supermocy zależałoby Wam najbardziej?
Super eksperyment, sama wzięłabym w nim chętnie udział;) co do mnie to chciałabym być niewidzialna! ;)
OdpowiedzUsuńSą już specjalne kombinezony w armii USA, które pokazują obraz, który jest za nami. Tym samym sami stajemy się niewidoczni.
UsuńDobre pytanie;) ja mysle, że przenikanie przez ściany to jet to;) ciekawe czy z czasem będzie można tak grzebać w ludzkim dna, żeby takie supermoce dawać.
OdpowiedzUsuńZawsze chciałem studiować na Stanfordzie, jak widać dzieją się tam ciekawe rzeczy
OdpowiedzUsuńNie wiem czy te badania można uznać za miarodajne. Te moce są nierzeczywiste. Potem powrót do realu. Jaki wpływ na wyniki badań mogło mieć ocenianie ze świadomością, że później będę tym kim byłem przed badaniem a badacze będą wiedzieć. Rzeczywista moc, którą ja tylko kontroluję może inaczej wpływać na zachowania "właścicieli" mocy. Np. Crowley dysponował mocami i raczej to nie był wzór do naśladowania. Człowiek, który doświadcza rzeczywistych możliwości niekontrolowanej władzy niekoniecznie musi być altruistą.
OdpowiedzUsuńxxx
To trudno mierzalna materia.. wręcz "boska". Pytanie jak można ją poprawnie zbadać i opisać...
UsuńTo fakt, na pewno inaczej zachowamy się w świecie wirtualnym, a inaczej w realnym. Badania mają więc charakter raczej pilotażowy.
Usuńprzeciez tak naprawde nic nie pobije superman'a , tez tak kiedys sie nad tym zastanawialem i zaden super heros marvelowski czy dc nie byl chyba mocniejszy no moze apokalips ale to polaczenie wielu mocy. jak bym dostal taka super moc to sam bym chyba zeschizowal ;d
OdpowiedzUsuń