środa, 27 lutego 2019

Genetyka: naukowcy chcą "zdublować" litery w kodzie DNA

Wydawałoby się, że kod genetyczny człowieka, przynajmniej w swojej fundamentalnej postaci jest już zbadany i nie ma wątpliwości co do jego istoty i metod opisu. Okazuje się jednak, że sprawa nie została wciąż finalnie rozstrzygnięta i naukowcy wciąż dyskutują. 




Uczono nas do tej pory, że słynna podwójna heliksa genomu składa się z czterech podstawowych białek: adeniny, tyminy, cytozyny i guaniny a ich kolejność to zbiór unikalnych informacji na temat tego jaką funkcję będzie pełnić dana komórka. Sumarycznie, DNA to genetyczny zapis wszystkich istot żywych. 

Jednakże, zdaniem naukowców z Florydy, a konkretnie z ośrodka Foundation for Applied Molecular Evolution postuluje "podwojenie" dotychczas stosowanego zapisu DNA, czyli wprowadzenie do genetyki czterech nowych białek kodujących kod genetyczny. 

Próba amerykańskich genetyków nie jest przy tym pierwszą już raz w 2014 inny zespół, tym razem ze Scripps Research Institute w Kalifornii postulowało dodanie dwóch białek a w 2017 z powodzeniem zmienili kod genetyczny bakterii. 

Nowe rozwiązanie (zwane Hachi-moji DNA) wykorzystuje dwie nowe pary: S-B, P-Z, które ponadto łączone są wodorowymi więzami. Jeśli kierunek, w którym toczą się prace będzie kontynuowany być może już wkrótce naukowcy będą dysponowali znacznie większą ilością kombinacji genetycznych niż kiedykolwiek wcześniej, będzie to także otwierało nowe pole do badań i eksperymentów genetycznych.

źródło

wtorek, 26 lutego 2019

Co dzieje się z byłymi bojownikami ISIS?

Część bojowników walczących po stronie ISIS najprawdopodobniej przeniknęło nie tylko do Europy Zachodniej, ale także do Iraku mogąc poważnie zagrozić stabilności tego państwa. 


Islamskie Państwo Syrii i Lewantu, zwane w skrócie ISIS lub Daesh jest już oficjalnie przeszłością po tym jak w wyniku co raz intensywniej toczonych walk jego terytorium drastycznie się kurczyło. W momencie gdy padały kolejne przyczółki nie wszyscy bojownicy zostali jednak schwytani. Części z nich samotnie lub w niedużych grupach udawało się przekroczyć linię frontu a następnie ukryć się na terenach kontrolowanych przez jedną z sił wrogiej im koalicji. Niedawno głośno zrobiło się po informacjach o niektórych uczestnikach walk, którzy zasłaniając się paszportami zachodnioeuropejskich państw, chce wrócić do opuszczonych przed laty domów. To rodzi rzecz jasna wiele kontrowersji i pytań na temat bezpieczeństwa, ale skala problemów z jakimi musi się borykać Europa Zachodnia jest niczym w porównaniu z zagrożeniami dla Iraku. 

Jak donosi bowiem agencja Associated Press powołując się na źródła w wywiadzie irackim i amerykańskim od jesieni 2018 roku z Syrii do Iraku przeszło nawet 7000 uzbrojonych bojowników Państwa Islamskiego. W większości pozostają oni w ukryciu, jednak stanowią poważne zagrożenie dla stabilności szczególnie sunnickich regionów kraju. Póki co odnotowane ataki nie były na dużą skalę, ale zdaniem irackiego wywiadu ich celem było przede wszystkim zastraszenie lokalnej ludności by ta nie współpracowała ze służbami i nie pomagała im w walce z Daesh. W przyszłości tereny te mogą w oparciu o zbiegłych bojowników stanowić zarzewie nowego, poważnego konfliktu zbrojnego. 


[Infografika] Wielkie potęgi zbrojne Azji



Chociaż Azja stała się dziś bez wątpienia centrum światowego handlu, to jednak ciężko mówić o politycznej jedności. Lokalne potęgi: Chiny, Indie, Japonia, Pakistan od lat funkcjonują w stanie swoistego zawieszenia, gdzie wręcz na włosku wisi nowy konflikt zbrojny. Czy jeśli by doszło do lokalnej wojny, to miałaby ona szansę rozwoju na sferę globalną? Kto miałby w niej przewagę? Poniższa infografika dobitnie pokazuje różnice w potencjałach czołowych azjatyckich potęg. 



czwartek, 21 lutego 2019

Rosja wymierzy w NATO swoje nowe, superszybkie rakiety

W środę 20 lutego miało miejsce wystąpienie Władymira Putina, w którym to ostrzegł, że Rosja dysponuje nowym arsenałem ponaddźwiękowych rakiet Zircon. 



Rakiety Zircon mają zasięg blisko tysiąca kilometrów i osiągają prędkość dziewięciokrotnie przekraczającą prędkość dźwięku. mogąc w ten sposób, przynajmniej teoretycznie, ominąć zabezpieczenia NATO i trafić w ustalone wcześniej cele. Ich umieszczenie jest jednak zdaniem Rosji działaniem wyłącznie defensywnym i ma na celu odstraszanie co raz bardziej agresywnych Stanów Zjednoczonych i NATO. 

Zircon to z resztą nie jedyne asy w rękawie Putina, Rosja może się także pochwalić innymi rozwiązaniami takimi jak rakiety Burevestnik czy zasilane energią nuklearną podwodne drony Posejdon - wszystkie one mają zdaniem Putina świadczyć o przełomie technologicznym w przemyśle zbrojeniowym jaki stał się udziałem Rosji w ostatnich latach. 


Finalnie jednak istotą przemówienia nie było pochwalenie się nowymi typami broni, ale przede wszystkim wywarcie odpowiedniego, propagandowego efektu odstraszania przeciwnika, w tym przypadku USA od granic Rosji. 


W dalszych słowach Putin wyraził chęć zwiększenia wydatków na cele socjalne w tym na serię robót publicznych, związanych między innymi z poprawą jakości rosyjskich lotnisk oraz zwiększeniem wydatków na edukację. Mimo wszystko jednak te informacje nie przesłoniły pierwszej części przemówienia poświęconej wojnie i wojskowości. 


środa, 20 lutego 2019

Astronomowie wykryli sygnały, które mogą pochodzić od obcej inteligencji

Kanadyjscy uczeni twierdzą, że udało im się wyselekcjonować niedużą grupę sygnałów pochodzącą z odległych gwiazd, które zachowują się zupełnie inaczej od wszystkich znanych nam dotychczas. W opublikowanym przez siebie artykule utrzymują, że taka anomalia nie może być dziełem przypadku i musi mieć związek z pozaziemską inteligencją.



Zdaniem dwóch kanadyjskich astronomów, Ermanno Borra i Erica Trottiera z Université Laval w Quebecu wykryta anomalia może być wyjątkowym dowodem na obecność obcej cywilizacji i właśnie tę hipotezę chcą oni przede wszystkim wziąć pod uwagę m.in. ze względów czysto praktycznych. 

Borra i Trottier przeanalizowali zachowania ponad 2,5 miliona gwiazd aż powstała lista 234 wykazujących dalekie od norm zachowania. Zachowania te są tak bardzo nietypowe, że ich zdaniem stanowić mogą próbę nawiązania kontaktów przez pozaziemską inteligencję. Powodem jest fakt, że owe 234 sygnały idealnie pokrywają się z modelami przygotowanymi wcześniej przez Borrę a także ich nieduża odległość od siebie - wszystkie bowiem gromadzą się koliście na wzór promieni słonecznych wokół konkretnego rdzenia. 

Ich odkrycie zdaniem grupy Breakthrough Listen Initiative (założonej wspólnie przez Stephena Hawkinga i Marka Zuckerberga) jest warte dalszych badań i chociaż wymagać będzie dokładniejszych analiz, to jednak budzi równeiż w ich przekonaniu wiele nadziei na wielki przełom w nauce. 



wtorek, 19 lutego 2019

W Brukseli operują setki obcych szpiegów. Nikt nie wie właściwie ilu

Jak poinformował niemiecki dziennik "Die Welt" w Brukseli operują setki agentów obcego wywiadu, w tym według przybliżonych szacunków około 250 chińskich i 200 rosyjskich. Obok nich pod przykrywką działają także agenci Turcji, USA, Iranu a także innych obcych państw, które interesy w jakiś sposób krzyżują się z Unią Europejską. Większość osób pracujących dla obcych wywiadów związanych jest z tamtejszymi ambasadami, misjami handlowymi, centrami kulturalnymi i innymi zagranicznymi instytucjami, które działają oficjalnie w stolicy Belgii.

czwartek, 14 lutego 2019

Odkrycie wielkich złóż węglowodorów może zmienić sytuację w RPA

Już wkrótce świat czeka poważne przetasowanie na mapie globalnych potęg wydobywczych. Jak bowiem poinformowały władze RPA, w obrębie jej wód terytorialnych pod dnem morskim odkryto ogromne złoża gazu ziemnego i ropy naftowej a złoża te mogą znacząco zmienić pozycję tego kraju na światowej arenie. 


Phys.org

Odkrycia dokonał francuski koncern Total, którego prezes Patrick Pouyanne ogłosił, że złoża szacuje się nawet na miliard baryłek, najpierw jednak planuje jeszcze w tym roku przygotować zbiór danych 3D, które pozwolą lepiej poznać złoża. 

Jak przyznał minister zasobów mineralnych RPA Gwede Mantashe "to odkrycie może się potencjalnie okazać kluczowym dla gospodarki kraju i nadać jej nowego tempa". Co istotne, jest to pierwsze tego typu odkrycie podmorskich złóż w Południowej Afryce stanowiące dowód, że wybrzeża tej części świata skrywają wciąż duże ilości wartościowych zasobów, które czekają na swoje odkrycie, a z perspektywy samej RPA to przede wszystkim szansa na uniezależnienie się od importu gazu ziemnego i dostaw ropy naftowej, które wpływają nie tylko na ceny oferowanych towarów, ale także na ogólny stan gospodarki kraju. 



wtorek, 12 lutego 2019

Trump czy Clinton? Kogo w końcu wspierali Rosjanie?

Ostatnio opublikowany raport RealClear Investigation autorstwa Lee Smitha rzuca interesujące światło na kulisy ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Według dotychczasowej, mocno promowanej przez media wersji wydarzeń, sztab Donalda Trumpa w zamian za późniejsze ustępstwa rozpoczął współpracę z Rosjanami, którzy mieli mu pomóc w wygraniu kampanii na prezydenta. 




Wszystki miało się zacząć w czerwcu 2016 roku w Trump Tower w Nowym Jorku, gdzie sztabowcy ówczesnego kandydata Republikanów spotkali się z rosyjskim prawnikiem mogącym się pochwalić koneksjami z wysoko postawionymi politykami w Moskwie. Konseksje te miały sprawić, że dzięki wsparciu Rosjan wybory wygrał Trump. Zdaniem Smitha było dokładnie odwrotnie. 


Zwrócił on uwagę na dowody do tej pory ignorowane przez media, w tym dokumenty znajdujące się w posiadaniu Kongresu, które dowodzą, że informatorowi FBI Chrisowi Steele zapłacono milion dolarów za dossier Trumpa, które w dużym stopniu opierało się na wywiadach z rosyjskimi politykami. Dowody wskazują jednak, że za stworzenie dossier zapłacił... sztab Hilary Clinton. Co najciekawsze jest to przy tym jedyny realny dowód współpracy obu sztabów kandydatów na prezydenta USA z Rosjanami.



Dziwny obiekt widoczny podczas misji Apollo10

Z misjami Apollo wiąże się wiele teorii spiskowych i legend, jedna z nich dotyczy misji Apollo 10, podczas której astronauci Thomas Stafford, Eugene Cernan i John Young zobaczyli na ziemskiej orbicie obiekt obcego pochodzenia. Całość została opisana w tym filmie, którego część ma rzekomo pochodzić z nagrań misji Apollo 10. Być może już wkrótce więcej informacji opiszemy także na blogu "Kod Władzy":






piątek, 8 lutego 2019

Gdzie może się znajdować Bursztynowa Komnata?

Jeden z najcenniejszych skarbów europejskiej sztuki, zwana "Ósmym cudem świata" Bursztynowa Komnata zaginęła w tajemniczych okolicznościach podczas II wojny światowej. Pomimo upływu ponad 70 lat nadal nikt nie wie co się z nią stało ani gdzie się znajduje. 



Zbudowana na początku XVIII wieku Komnata zajmowała blisko 55 metrów kwadratowych i do jej zbudowania wykorzystano ponad 6 ton bursztynu a także złoto, diamenty, rubiny i szmaragdy. Całość zapierała dech w piersiach i słusznie uznawana była za jedno z najcenniejszych arcydzieł. Komnata przez długi czas znajdowała się w okolicach Petersburga będąc w posiadaniu rodziny carskiej. Po rewolucji bolszewickiej udało się ją zachować w całości, jednak dopiero wojna z III Rzeszą sprawiła, że komnata zaginęła bez śladu. 

Wśród potencjalnych lokalizacji Bursztynowej Komnaty wymienia się: 

1. Rosja - Bursztynowa Komnata została w odpowiednim czasie wywieziona z okolic Petersburga i nigdy nie została przejęta przez Niemców. O jej położeniu wiedzieli bliscy współpracownicy Stalina.

2. Niemcy - jedną z najpopularniejszych teorii jest możliwość ukrycia Komnaty przez Niemców w którymś z podziemnych górskich kompleksów.

3. Polska - tutaj wymienia się bardzo konkretne lokalizacje, są to: gigantyczny bunkier w Mamerkach  położnych w gminie Węgorzewo, okolice Wałbrzycha i odkryte tam tunele kolejowe, którymi rzekomo wywożono skarby III Rzeszy,

4. Bałtyk - to jedna z najpopularniejszych teorii. Głosi ona, że podczas ewakuacji Królewca Komnata trafiła na jeden ze statków, który miał ją przetransportować do Niemiec, statek nigdy nie dotarł do celu zatopiony przez jedną z alianckich torped. Dziś jest tylko jednym z wielu wraków spoczywających na dnie Bałtyku.

Bez względu na faktyczne położenie Komnaty jednego możemy być pewni - jej tajemnica jeszcze przez wiele lat będzie fascynować poszukiwaczy tajemnic i odkrywców z całego świata. Kto wie, może w końcu się odnajdzie?

Wielka grawitacyjna anomalia odkryta pod lodowcami Antarktydy

Obsługiwany przez NASA satelita wykrył szeroką na 300 mil "anomalię grawitacyjną" pod powierzchnią lodowców Antarktydy, jej źródłem ma być znajdująca mierząca ponad 500 kilometrów dziura po wielkim meteorze, który miliony lat temu zderzył się z powierzchnią Ziemi. Krater trzy razy przewyższa swoją średnicą krater Chicxulub, którzy ma być śladem po słynnym uderzeniu sprzed 65 milionów lat, który to zakończył erę dinozaurów. 




środa, 6 lutego 2019

Egipt: specjalna strefa ekonomiczna dla Rosji



Na mocy specjalnego prezydenckiego dekretu Rosja otrzyma od Egiptu teren na utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej w rejonie Kanału Sueskiego. Teren obejmować będzie 5,25 kilometrów kwadratowych i będzie on udostępniony Moskwie na okres 50 lat a automatycznymi odnowieniami co 5 lat, jeśli tylko obie strony wyrażą takie zainteresowanie. 

Umowa weszła w życie w listopadzie 2018 dając Rosji korzystny przyczółek na terenie jednego z kluczowych punktów na mapie światowego handlu. 






Wenezuela: kulisy wystąpienia Guaido - przygotowania trwały znacznie wcześniej

Nie będzie zaskoczeniem informacja, że aktualna fala protestów w Wenezueli niewiele ma wspólnego ze spontanicznymi działaniami, które "wybuchły" w wyniku ogólnego niezadowolenia. W istocie przygotowania do wystąpienia Juana Guaido jako lidera protestów trwały bardzo długo. 




Jak donosi portal VOX w połowie grudnia 35-letni Guaido udał się potajemnie w podróż do Waszyngtonu, Kolumbii i do Brazylii, gdzie spotkał się z przedstawicielami władz celem omówienia strategii opozycji i rozpoczęcia masowych demonstracji przeciwko Maduro. Aby nie wzbudzić podejrzeń Guaido ukrywał fakt, że opuszcza Wenezuelę. Wymknął się z kraju przez słabo strzeżoną granicę z Kolumbią, dzięki czemu udało mu się uciec przed śledzącymi go przedstawicielami służb bezpieczeństwa.

Sekretna siatka dyplomatyczna była organizowana od dłuższego czasu, wiadomo było, że liderzy opozycji są śledzeni i podsłuchiwani, dlatego kontaktowano się z nimi przy pomocy zaszyfrowanych wiadomości. Do czasu ogłoszenia się przez Guaido tymczasowym prezydentem w rocznicę obalenia w Wenezueli wojskowej dyktatury wszystko wisiało na włosku a uczestnicy protestów o wszystkim dowiedzieli się zaledwie kilka godzin wcześniej - wszystko po to, by siły rządowe nie zdążyły zareagować z odpowiednim wyprzedzeniem. Warto przy tym dodać, że po raz pierwszy doszło do zjednoczenia się opozycji, która w drugiej kadencji Maduro widziała wspólne zagrożenie zarówno dla siebie jak i dla całego kraju - to finalnie przeważyło i sprawiło, że przystąpiono do protestów wspólnie. 

Oczywiście nie bez znaczenia miało wsparcie zza granicy - mało znany jest fakt, że oprócz cichego wsparcia ze strony Brazylii czy Kolumbii, która przyjęła 2 mln uchodźców z Wenezueli, aż 13 państw Ameryki Łacińskiej z tzw. "Grupy z Limy"  (członkiem tej grupy nie są Stany Zjednoczone) nie uznało prezydenta Maduro jako wybranego na drugą kadencję. 


- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf