wtorek, 31 grudnia 2019

Zmiany na które nie mamy wpływu



W ciągu ostatnich 40 lat miejsce, do którego zmierzają wszystkie nasze kompasy, poruszało się średnio o około 30 mil rocznie. We wrześniu północ magnetyczna zrównała się na krótko z północą geograficzną (gdzie wszystkie linie długości zbiegają się na biegunie północnym), gdy przechodziła nad południkiem głównym.


Ale potem ruszyła dalej, skacząc z poprzedniej lokalizacji w Nunavut w Kanadzie w kierunku Syberii. „Magnetyczna północ spędził ostatnie 350 lat wędrując po tej samej części Kanady”, powiedział Business Insider Ciaran Beggan, naukowiec z British Geological Survey (BGS). „Ale od lat 80. tempo, w jakim się poruszała, skoczyło z 10 kilometrów [6,2 mil] rocznie do 50 kilometrów [31 mil]”. 
Beggan należy do grupy naukowców, którzy śledzą błędny biegun z roku na rok. Ich praca informuje Światowy Model Magnetyczny (WMM), mapę pola magnetycznego planety. 
Według najnowszej aktualizacji WMM północ magnetyczna wciąż się zbliża, choć jej prędkość nieco się zmniejszyła, do 24,8 mil rocznie. 
„Do 2040 r. Wszystkie kompasy będą prawdopodobnie wskazywać na wschód od prawdziwej północy” - powiedział Beggan, dodając, że marsz magnetycznej północy w kierunku północnej Rosji jeszcze się nie skończył.

Dlaczego ta zmiana ma tak olbrzymie znaczenie dla nas?


Ziemskie pole magnetyczne jest osłoną energii geomagnetycznej, która chroni planetę przed śmiertelnym i destrukcyjnym promieniowaniem słonecznym. Bez niego wiatry słoneczne mogłyby pozbawić Ziemię oceanów i atmosfery. 

Ale pole magnetyczne i jego bieguny nie są statyczne. Odkąd naukowcy odkryli istnienie magnetycznego bieguna północnego w 1831 roku, przemieścił on 1400 mil. Beggan powiedział, że magnetyczne południe wcale się nie poruszało. 

Śledzenie zmian w polu magnetycznym jest niezbędne dla europejskich i amerykańskich sił zbrojnych, ponieważ ich systemy nawigacyjne opierają się na nich. Podobnie jak aplikacje GPS i komercyjne linie lotnicze.

Dlatego co pięć lat BGS i NOAA publikują zaktualizowany model magnetyczny świata. 

WMM nie jest statycznym obrazem tego, jak wygląda pole magnetyczne Ziemi co pięć lat. Jest to raczej lista liczb, która pozwala urządzeniom i nawigatorom obliczyć, jak pole magnetyczne będzie wyglądać w dowolnym miejscu na Ziemi w dowolnym momencie w ciągu pięciu lat po opublikowaniu modelu. WMM zaktualizowano na 2015 r. I zaplanowano kolejną aktualizację na 2020 r. 
Jednak ostatnio magnetyczny ruch północy wokół Arktyki przyspieszył tak bardzo, że ruch ten spowodował niedokładność w wyliczeniach. Nietypowy szybki ruch magnetycznego bieguna północnego w ciągu ostatnich pięciu lat wprowadził błędy w modelu z 2015 roku, który stał się wystarczająco duży, aby martwić amerykańskie wojsko. 

„Zapytaliśmy Departament Obrony USA, czy chcą wczesnej aktualizacji, i odpowiedzieli„ tak ”- powiedział Beggan. „Obronie Wielkiej Brytanii nie przeszkadzała w żaden sposób”.

Tak więc WMM otrzymał bezprecedensową „aktualizację poza cyklem” w lutym. Następnie zaplanowana aktualizacja na 2020 r. Została wydana 10 grudnia.

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Genetycznie ulepszone dzieci - chiński naukowiec trafi do więzienia

Chiński sąd skazał naukowca odpowiedzialnego za stworzenie pierwszych na świecie genetycznie zmodyfikowanych dzieci na trzy lata więzienia po tym, jak jego eksperymenty wywołały masową reakcję na coś, co niektórzy opisywali jako rażące nadużywanie bioetyki, zgodnie z doniesieniami w chińskiej prasie które zostały odebrane przez WSJ .


Sąd oskarżył dr He Jiankui o fałszowanie dokumentów w celu ukrycia tego, co robił, zarówno przed pacjentami, których zwerbował na rozprawę, jak i lekarzami, którzy wykonywali pracę u jego boku. Według sądu zarówno on, jak i dwaj rzekomi „wspólnicy” przyznali się do winy.

„Aby dążyć do sławy i zysków, celowo naruszyli odpowiednie przepisy krajowe i przekroczyli próg etyki naukowej i medycznej” - powiedział sąd.

Dr He ukończył fizykę w Chinach, zanim uzyskał doktorat na Uniwersytecie Rice w USA. W końcu przeszedł na studia biologiczne, co doprowadziło do jego zainteresowania technologią edycji genów.

Ludzie, którzy znali lekarza, powiedzieli, że chciałby stworzyć historię, a także poprawić to, co postrzegał jako niesprawiedliwość wobec osób zarażonych wirusem HIV w Chinach, którym zakazano leczenia płodności. Uważa się, że lekarz oczekiwał nagrody od Pekinu za pomoc Chinom w osiągnięciu celu, jakim jest zdobycie pozycji lidera w dziedzinie genetyki.

Doktor przeprowadził prace naukowe na bliźniaczkach, których jedno z rodziców było zarażone wirusem HIV. Przyznał się również do wprowadzania modyfikacji w genach trzeciego dziecka. 
Zamiast tego jego objawienie wywołało potępienie ze strony bioetyków i innych lekarzy w Chinach, w tym wynalazców technologii edycji genów. Niedługo po publikacjach został zwolniony ze stanowiska na Southern University of Science and Technology (z siedzibą w południowym mieście Shenzhen).

W poniedziałek został skazany przez sąd w Shenzhen za nielegalnie praktykującą medycynę.

Bioetycy twierdzą, że edytowanie genów na poziomie zarodków jest znacznie bardziej wrażliwym obszarem, ponieważ te dzieci mogą przenieść geny do następnego pokolenia. 
W Stanach Zjednoczonych technologię edycji genów stosowano głównie u nieuleczalnie chorych pacjentów, którzy prawdopodobnie nie przekażą zmian następnemu pokoleniu.

piątek, 27 grudnia 2019

Kosmici już dawno powinni odwiedzić Ziemię!

Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Takie pytanie zadaje sobie wielu z nas po obejrzeniu kolejnych serialowych produkcji dostępnych na popularnych stacjach streamingowych. Jak się okazuje najnowsze badania sugerują, że Ziemię kosmici już dawno powinni odwiedzić! 


Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Astronomical Journal zawierają tezy, które powinny nas skłonić do większych przemyśleń dotyczących ekspansji kosmosu. 

Latem 1950 roku fizyk Enrico Fermi zadał kolegom pytanie podczas lunchu:

„Czy zastanawiacie się gdzie są wszyscy?”


Miał na myśli obce życie. Ziemia ma 4,5 miliarda lat i moglibyśmy powiedzieć, że był to mniej więcej czas, jaki zajęło „życie”, aby móc podróżować w kosmos. Nasz wszechświat ma około 13,8 miliarda lat.

Fermi rzucił tezą, mówiącą że w tym czasie galaktyka powinna zostać opanowana przez inteligentnych, zaawansowanych technologicznie kosmitów. Jednak nie mamy na to dowodów pomimo dziesięcioleci poszukiwań. Ten postulat stał się znany jako paradoks Fermiego
W skrócie, niektóre główne punkty tego paradoksu, sformalizowane przez Michaela H. Harta , to:

W Drodze Mlecznej są miliardy gwiazd podobnych do Słońca.

Z dużym prawdopodobieństwem niektóre z tych gwiazd mają planety podobne do Ziemi, a jeśli Ziemia jest typowa, niektóre mogły już rozwinąć inteligentne życie.


Niektóre z tych cywilizacji mogły rozwinąć podróże międzygwiezdne.


Nawet w powolnym tempie obecnie planowanej podróży międzygwiezdnej galaktykę Drogi Mlecznej można całkowicie przemierzyć w ciągu kilku milionów lat a ponieważ wiele gwiazd podobnych do Słońca ma miliardy lat więcej, wydaje się, że minęło mnóstwo czasu w którym mogło dojść do rozwinięcia cywilizacji.

Oczekiwanie, że wszechświat powinien obfitować w inteligentne życie, jest powiązane z modelami takimi jak równanie Drake'a. "Równanie to zostało napisane, nie w celu ilościowego określenia liczby cywilizacji, ale jako sposób na stymulowanie dialogu naukowego na pierwszym spotkaniu naukowym w sprawie poszukiwania inteligencji pozaziemskiej"

To nowe badanie oferuje inną perspektywę na pytanie: może obcy nie spieszą się i są strategiczni.

„Jeśli nie uwzględnisz ruchu gwiazd, gdy próbujesz rozwiązać ten problem, zasadniczo pozostaje Ci jedno z dwóch rozwiązań”, powiedział Jonathan Carroll-Nellenback, główny autor badania.


„Albo nikt nie opuści swojej planety, albo w rzeczywistości jesteśmy jedyną cywilizacją technologiczną w galaktyce”.

Gwiazdy krążą po środku galaktyki różnymi ścieżkami z różnymi prędkościami. Od czasu do czasu mijają się nawzajem, więc kosmici mogą czekać na zbliżanie się kolejnego miejsca docelowego, wynika z badań Caroll-Nellenback.

Badacze sformułowali różne teorie, próbując odpowiedzieć na paradoks Fermiego, w tym możliwość, że wszystkie obce formy życia powstają w oceanach poniżej powierzchni planety, a nawet istnieje „ hipoteza zoo ”, która wyobraża sobie, że społeczeństwa w naszej galaktyce postanowiły nie kontaktować się z nami w celu „zachowania” nas w sposób analogiczny do tego, w jaki sposób zachowujemy niektóre naturalne miejsca - a nawet, aby nie dopuścić do tego, że dostaną od nas jakąś „chorobę”.

środa, 25 grudnia 2019

Media mówią wprost ISIS istnieje i przybiera na sile



Państwo Islamskie przegrupowało się, ponownie uzbroiło i zrefinansowało, a jego siły obecnie aktywnie patrolują prawie cały północ Iraku, według wysokiego rangą urzędnika wywiadu w Iraku w regionie Kurdystanu. 


Państwo Islamskie, znane również jako Islamskie Państwo Iraku i Syrii (ISIS), służyło do kontrolowania terytorium Lewantu równego wielkości Niemiec. Ale jego siły zostały zepchnięte przez międzynarodową koalicję armii państwowych i bojówek, co skłoniło kilku szefów rządów, w tym prezydenta USA Donalda Trumpa, do ogłoszenia, że ​​ISIS zostało pokonane.

Jednak wysocy urzędnicy wojskowi i wywiadowczy ostrzegali w ostatnich latach, że ISIS jest dalekie od pokonania . W nowym artykule opublikowanym w niedzielę BBC donosi, że kurdyjscy funkcjonariusze wywiadu postrzegają ISIS jako odradzającą się organizację. Raport opiera się głównie na poglądach Lahur Talabany, szefa Agencji Ochrony Informacji irackiego Kurdystanu, który służy jako podstawowego bezpieczeństwa i przeciwdziałania terroryzmowi organizacji regionalnego rządu Kurdystanu irackiego.

Talabany powiedział BBC, że ISIS jest dziś „jak al-Kaida na sterydach”. Powiedział, że grupa ma do dyspozycji „lepsze techniki, lepszą taktykę i dużo więcej pieniędzy” niż dawna al-Kaida. Bogactwo zasobów finansowych pozwala ISIS „kupować pojazdy, broń, zapasy żywności i sprzęt”, powiedział Talabany, dodając, że nie jest pewien dokładnego źródła funduszy.

Oprócz wykorzystania swoich silnych finansów, ISIS wykorzystało toczący się spór między Kurdami z północnego Iraku a rządem centralnym w Bagdadzie, który pozostawił duże regiony północno-środkowego Iraku bez skutecznej obecności rządu. Talabany powiedział, że siły grupy bojowników są w stanie przeprowadzać codzienne patrole nad „ogromnym terytorium, od Diyala po Mosul, który obejmuje prawie cały północny Irak”.

Wydaje się, że duża część sił ISIS znajduje się w górach Hamrin w Iraku, gdzie znajdują się  głębokie jaskinie i wąwozy. Grupa utrzymuje prawie 10 000 bojowników w całym Iraku, powiedział Talabany, z których 5000 działa jako członkowie uśpionych komórek, a kolejne 5000 jest uzbrojonymi i aktywnymi członkami ISIS.

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Rosjanie przygotowali replikę Tesli

Na Tesle poczekamy naprawdę długo, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, rosyjski YouTuber przygotował dla swoich fanów replikę, która kosztowała 1300$. Chłopaki dodali nawet kołpaki marki Tesla i światło hamowania w poziomie, takie jak to, które znajduje się na prawdziwym Cybertrucku. Replika jest również zasilana gazem.


piątek, 20 grudnia 2019

Rosyjska baza skażona - strażnicy umierają

Według nowego raportu Tary Copp z McClatchy DC co najmniej 61 amerykańskich sił operacyjnych, które zostały rozmieszczone w byłej bazie radzieckiej zaledwie kilkaset mil od granicy z Afganistanem , zmarło lub miało raka.



Rozmieszczenie wojsk, które rozpoczęło się wkrótce po atakach z 11 września, miało miejsce w wojskowej bazie na terenie Uzbekistanu o nazwie Karshi-Khanabad, znanym jako K2. Teren został wynajęty przez Stany Zjednoczone od rządu uzbeckiego kilka tygodni po incydencie terrorystycznym w 2001 r., Ponieważ znajdował się w pobliżu celów al-Kaidy i talibów.

Według raportu wojska amerykańskie zostały powitane znakami ostrzegawczymi „zagrożenia promieniowaniem” , „czarną mazią” wylewającą się z ziemi i wodą stawową, która świeciła na zielono .

K2 został zanieczyszczony pozostałościami broni chemicznej, przetworzonego radioaktywnie uranu i innymi zagrożeniami , zgodnie z dokumentami uzyskanymi przez McClatchy.

Według badania armii z 2015 r. Co najmniej 61 mężczyzn i kobiet, którzy służyli w K2, zdiagnozowano raka lub zmarło na tę chorobę. Ale liczba ta może nie obejmować operacji specjalnych sił rozmieszczonych na K2, który prawdopodobnie nie były liczone z powodu tajności ich misji. - McClatchy DC

Według raportu Departament Obrony wiedział, że K2 był od samego początku skażony na podstawie dokumentów uzyskanych przez McClatchy, które są obecnie podane do wiadomości publicznej. Po tym, jak uzbeccy żołnierze, którzy przygotowali bazę, zachorowali w 2001 r., Centralne dowództwo USA nakazało przegląd wywiadu zagrożeń w obiekcie.

„Zanieczyszczenie ziemi na lotnisku Karshi-Khanabad stanowi zagrożenie dla zdrowia rozmieszczonych tam sił USA”, czytamy w tajnym raporcie z 6 listopada 2001 r., W którym dodano, że „miasto namiotowe”, które budowało wojsko amerykańskie - obejmowało namioty do jedzenia, spania i  higieny- były „w niektórych przypadkach bezpośrednio na powierzchni gleby, która prawdopodobnie była skażona”.

czwartek, 19 grudnia 2019

What's Up NERD - czyli mowa nienawiści

Nazwanie kogoś nerdem lub geekiem zdaniem jednego z brytyjskich naukowców jest obelgą i mową nienawiści, która powinna być karana więzieniem. Określenia kujon i maniak zdaniem naukowca powiduje wiele cierpienia wśród osób o wysokim ilorazie IQ.



Wykładowca psychologii i psychoterapeuta, dr Sonja Falck, twierdzi, że obelgi „anty-IQ” są ostatnim „tabu” przestępstwa z nienawiści i że należy je prawnie traktować tak samo, jak homofobiczne i rasistowskie obelgi.
Podczas swoich badań Falck mówi, że ludzie nazywani „kujonami”, „jajowcami” lub „mózgami” przyczynili się do tego, że „zostali odseparowani od  innych co wzmagało w nich uczucie alienacji"
Innymi słowy, u tych osób rozwinęły się wysokie IQ częściowo w wyniku drwiny z „nerdów”, co sugeruje, że obelgi rzeczywiście pomogły im w życiu.
Jednak Falck twierdzi, że takie terminy wywołują traumę emocjonalną i wzywa do „działań legislacyjnych” w celu leczenia zniewag „nerd”, „brainbox”, „maniak”, „głowa jaja”, „smart ass”, „dweeb” i „smarty-pens” jako przestępstwa z nienawiści.
„Słowo N było powszechnie używane w Wielkiej Brytanii przynajmniej do lat sześćdziesiątych. Inne obelżywe obelgi dotyczące wieku, niepełnosprawności, religii i tożsamości płciowej były szeroko stosowane do niedawna ”- powiedział Falck.
„Społeczeństwo w tym czasie przymykało oczy na ich wpływ, uznając ich za nieszkodliwe przekomarzanie się” - dodała.
Przypuszczalnie, kiedy „nerd” i „maniak” zostaną zbanowane, „głupi” i „głupi” również będą musieli zostać zbanowani.

środa, 18 grudnia 2019

Czarna dziura, która nie powinna istnieć

Międzynarodowy zespół astronomów odkrył niesamowity obiekt w Drodze Mlecznej. Czarna dziura około 70 razy większa niż masa naszego Słońca. Może to nie wydawać się imponujące, biorąc pod uwagę, że znamy o wiele większe czarne dziury, ale ciekawe jest to, że zgodnie z obecnymi teoriami formowania gwiazd nie mogło powstać tam, gdzie jest. Odkrycie opisano w Nature .


Czarne dziury zostały podzielone na trzy klasy: Supermasywne, które zamieszkują jądro galaktyk; te o średniej masie, które wciąż są bardzo tajemnicze i znajdują się w bardzo osobliwych środowiskach; i czarne dziury o masie gwiazdowej. Te ostatnie powstają, gdy pewne masywne gwiazdy przechodzą w supernową i powinny ważyć kilkadziesiąt razy masę naszego Słońca.

Największe czarne dziury o masie gwiazdowej pochodzą od najstarszych gwiazd. Są bardzo ubogie w ciężkie pierwiastki i z tego powodu mogą być bardzo duże, tworząc równie dużą czarną dziurę. Nowo odkryta czarna dziura, nazwana LB-1, jest nie tylko osobliwa ze względu na swoją masę; nie powinno powstać w bogatym gwiezdnym środowisku naszej galaktyki.

„Czarne dziury takiej masy nie powinny nawet istnieć w naszej galaktyce, według najbardziej aktualnych modeli ewolucji gwiazd”, profesor Liu Jifeng, z Narodowego Obserwatorium Astronomicznego w Chinach, powiedział w oświadczeniu . „Myśleliśmy, że bardzo masywne gwiazdy o składzie chemicznym typowym dla naszej galaktyki muszą zrzucić większość gazu w potężne wiatry gwiezdne, gdy zbliżają się do końca swojego życia. Dlatego nie powinni pozostawiać tak ogromnej pozostałości. LB-1 jest dwa razy masywniejszy niż to, co uważaliśmy za możliwe. Teraz teoretycy będą musieli podjąć wyzwanie wyjaśnienia jego formacji. ”


LB-1 został odkryty w bardzo nietypowy sposób. W naszej galaktyce oczekuje się 100 milionów czarnych dziur o masie gwiazdowej, ale większości z nich nie widzimy. W końcu są czarne. Zespół szukał gwiazd, które wydają się niczym nie orbitować. Korzystając z chińskiego teleskopu spektroskopowego z wieloma obiektami o dużym obszarze nieba (LAMOST), zidentyfikowali gwiazdę ośmiokrotnie cięższą od Słońca po dziwnej orbicie.

Dalsze obserwacje hiszpańskiego Gran Telescopio Canarias i teleskopu Keck I w Stanach Zjednoczonych pozwoliły im dokładnie scharakteryzować system. Gwiazda krąży wokół czarnej dziury co 79 dni.

Czarna dziura o podobnej wielkości była produktem końcowym pierwszej wykrytej emisji fal grawitacyjnych . Chociaż masę LB-1 można wyjaśnić scenariuszem połączenia (być może wielokrotnym), obecność gwiazdy z pewnością komplikuje wyjaśnienie.

„To odkrycie zmusza nas do ponownego zbadania naszych modeli, w jaki sposób powstają czarne dziury o masie gwiazdowej” - powiedział profesor David Reitze z University of Florida, profesor LIGO. „Ten niezwykły wynik wraz z wykryciem przez LIGO-Virgo zderzeń podwójnej czarnej dziury w ciągu ostatnich czterech lat naprawdę wskazuje na renesans w naszym rozumieniu astrofizyki czarnej dziury”.



wtorek, 17 grudnia 2019

Magnetyczny biegun północny Ziemi porusza się szybciej niż kiedykolwiek, co wprawia naukowców w zakłopotanie

Magnetyczny biegun północny Ziemi porusza się z niespotykaną prędkością, a naukowcy wciąż nie są pewni, dlaczego tak jest. Tym, co czyni te ostatnie zmiany tak interesującymi, jest sama prędkość, z jaką one występują. Niektórzy obawiają się, że szybki ruch magnetycznego bieguna północnego może powodować problemy dla globalnych systemów pozycjonowania (GPS), operacji wojskowych, samolotów pasażerskich i innych systemów nawigacyjnych, które polegają na ustaleniu, gdzie dokładnie znajduje się biegun.


Zwierzęta wędrowne, takie jak ptaki, motyle i wieloryby, również wykorzystują pole magnetyczne do kierowania. Najnowszy raport NOAA, „ Światowy model magnetyczny ” na 2020 r., Pokazuje, że biegun szybko przyspiesza w kierunku Syberii. Jednak trajektoria bieguna prawdopodobnie się zmieni. Po raz pierwszy zostało to zaobserwowane- według National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), wędrówka polarna była stała od odkrycia Bieguna Północnego .
Krajowe centra informacji o środowisku NOAA wyjaśniły:
„Od pierwszego formalnego odkrycia w 1831 r. Północny biegun magnetyczny przebył około 1400 mil (2250 km). Ta wędrówka była na ogół dość powolna, umożliwiając naukowcom dość łatwe śledzenie jej pozycji. ”
Jeszcze w 2000 roku magnetyczny Biegun Północny był taktowany ruchem 6,2 mil rocznie w kierunku północnej Rosji, ale dane z następnych dwóch dekad pokazują, że średnia szybkość nagle rośnie do około 34 mil rocznie w tym samym kierunku, podczas gdy najnowsze odczyty w Rok 2019 pokazuje, że nieznacznie spada do około 31 mil rocznie.
Światowy model magnetyczny przewiduje, że średnia prędkość spowolni do około 25 mil rocznie od 2020 do 2025 roku. 
„WMM2020 przewiduje, że północny biegun magnetyczny będzie nadal dryfował w kierunku Rosji, choć z powoli malejącą prędkością - do około 40 km rocznie w porównaniu ze średnią prędkością 55 km w ciągu ostatnich dwudziestu lat.”
Po raz pierwszy w zapisanej historii biegun minął nawet południk Greenwich - wyobrażona linia używana do wskazywania długości 0 ° i określania stref czasowych. Specjalista ds. Geomagnetycznych Ciaran Beggan z British Geological Survey (BGS) powiedział Financial Times :

„Ruch od lat 90. jest znacznie szybszy niż kiedykolwiek wcześniej przez co najmniej cztery stulecia.
Naprawdę niewiele wiemy o zmianach w rdzeniu, które go napędzają. ”

poniedziałek, 16 grudnia 2019

AI wykorzystywane przez Facebooka



Facebook jest obecnie najbardziej wpływową i najpopularniejszą platformą mediów społecznościowych. Dla wielu z nas stała się istotną częścią naszej codziennej rutyny. 

Za każdym razem, gdy korzystamy z Facebooka, nieświadomie wchodzimy w interakcje ze sztuczną inteligencją. Podczas w Berlinie Mark Zuckerberg wyjaśnił, w jaki sposób Facebook wykorzystuje sztuczną inteligencję do zrozumienia naszego zachowania.

Rozumiejąc, jak się zachowujemy lub „wchodzimy w interakcje” na Facebooku, sztuczna inteligencja może wydawać rekomendacje, które mogą być dla nas interesujące lub odpowiadające naszym preferencjom. Podczas ratusza Zuckerberg wyraził swój plan opracowania jeszcze bardziej zaawansowanych sztucznej inteligencji, które mogłyby być stosowane w innych dziedzinach, takich jak medycyna. Na razie sztuczna inteligencja Facebooka jest tylko w stanie rozpoznawać wzorce i nadzorować uczenie się, ale można przewidzieć, że dzięki zasobom Facebooka naukowcy w końcu wymyślą super-inteligentne sztucznej inteligencji zdolne do uczenia się nowych umiejętności i doskonalenia się - coś, co może albo poprawić nasze życie, albo doprowadzić nas do działania do wyginięcia.

wtorek, 10 grudnia 2019

Ponad 50% transakcji Bitcoinem pochodzi z nielegalnych transakcji

W przemówieniu panelowym na cześć Benoîta Coeuré, członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego, Lael Brainard podkreśliła postrzegane ryzyko, jakie wciąż stanowią kryptowaluty .



Specjalnie wybrany do panelu, który był częścią wydarzenia „Polityka pieniężna: wyzwania przed nami” we Frankfurcie w Niemczech, był nielegalną działalnością z udziałem Bitcoin.

Według Brainarda, który zacytował badanie naukowe z początku tego roku, powiedział:

„Tylko jedna trzecia najpopularniejszych giełd wymaga weryfikacji tożsamości i potwierdzenia adresu, aby dokonać wpłaty lub wypłaty. Jest to niepokojące, ponieważ w wielu badaniach stwierdzono, że kryptowaluty wspierają znaczną liczbę nielegalnych działań"

Kontynuując, Brainard dodał, że aż 50% wszystkich transakcji Bitcoinami było w jakiś sposób niezgodnych z prawem: 


„W jednym badaniu oszacowano, że na przykład ponad jedna czwarta użytkowników bitcoinów i około połowa transakcji bitcoinami jest związana z nielegalną działalnością.”


Obliczanie nieobliczalnego


Upomniający ton wypowiedzi zwiększa morze nieporozumień dotyczących rzeczywistego wykorzystania Bitcoin. Jak informował Cointelegraph , badania transakcji regularnie prowadzą do sprzecznych wniosków - inni sugerują, że brak anonimowości oznacza, że ​​prawdziwi przestępcy nadal wolą gotówkę .

Dalsze trudności leżą w określeniu, ile osób używa Bitcoin, ponieważ użytkownik może kontrolować nieskończoną liczbę adresów. 

Wystąpienie wyprzedza obszerne nowe przepisy dotyczące kryptowaluty, które wchodzą w życie w Unii Europejskiej. Ze swojej strony Coeuré pozostawał bardzo krytyczny w szczególności w stosunku do Bitcoinów, wcześniej opisując to jako „odrodzenie kryzysu finansowego”.

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Robot wyposażony w rozbudowaną sztuczną inteligencję - pracuje w jednym z hoteli


Przedstawiamu Yangyang, sztucznie inteligentną maszyną, która serdecznie uścisnie ci dłoń i przytuli. Yangyang został opracowany przez Hiroshi Ishiguro, japońskiego eksperta od robotów i Song Yang, chińskiego profesora robotyki. 


Yangyang nie jest jedynym robotem, który wygląda niesamowicie jak człowiek. Singapurski Uniwersytet Technologiczny Nanyang (NTU) również stworzył własną wersję. Poznaj Nadine, sztucznie inteligentny robot pracujący jako recepcjonista w NTU. Poza pięknymi brunetkami i miękką skórą Nadine może także uśmiechać się, spotykać i witać ludzi, uścisnąć dłoń i nawiązać kontakt wzrokowy. Jeszcze bardziej niesamowite jest to, że potrafi rozpoznawać gości i rozmawiać z nimi na podstawie wcześniejszych rozmów. Podobnie jak Yangyang, Nadine opierała się na swojej twórczyni, profesor Nadii Thalmann.



środa, 4 grudnia 2019

Transakcje kryptowalutami zablokowane?

Temat kryptowalut od lat spędza sen z powiek urzędnikom. Jak określić niematerialny pieniądz, którego nie da się "opodatkować" czy po prostu wyśledzić? Zwolennicy zapewniają, że jest to waluta przyszłości, opozycja jednak mówi wyraźnie "Kryptowaluta jest najczęściej wykorzystywana do opłacania nielegalnych transakcji". Nowe zmiany w prawie mają ukrucić ten proceder. Czy kryptowaluty staną się całkowicie zgodnie z literą prawa nielegalne?


W 2018 r. Podjęto kroki w UE, aby powstrzymać takie działania, a jednocześnie ograniczyć wszelką krytykę lub sprzeciw wobec kryptografii. Co już zostało zrobione? A kiedy państwa członkowskie UE muszą wziąć to pod uwagę?


Piąta dyrektywa w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy


Najnowsze zasady, które zostały wprowadzone w celu zapobiegania praniu pieniędzy, obejmowały również kryptowaluty. Chociaż przepisy te nie muszą być w pełni wdrożone w państwach członkowskich do stycznia 2020 r.

Piąta dyrektywa w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy


W większości zaktualizowane zmiany dotyczące kryptowaluty będą oznaczały, że jednostki wywiadowcze mogą uzyskać dostęp do informacji osób dokonujących płatności kryptograficznych. Może to wydawać się natrętne w związku z anonimowym charakterem kryptowaluty, jednak dostęp do informacji dotyczących obsługi będzie dokonywany poufnie, co oznacza, że ​​ogół społeczeństwa nadal będzie korzystał z krypto w ten sam sposób i nie odczuje żadnej różnicy w anonimowości obecnego status quo.

Jednym z sposobów jaki władze mają zamiar wprowadzić w życie, jest wymuszenie wprowadzenia rejestracji za pomocą dowodów tożsamości na wszystkich użytkownikach portfeli. Obecnie taki wymóg od użytkowników nie stosują wszystkie platformy.

wtorek, 3 grudnia 2019

Google śledzi każdy twój ruch czy ci się to podoba czy nie

Na pewno zdarzało wam się nie raz o trzymać pytanie od wujka Google czy może wykorzystywać zebrane informacje o Twojej lokalizacji. Zapewniam, nawet jeżeli nie wyraziliście zgody na przechowywanie tych danych to one niestety istnieją i tak, są rejestrowane. 



Wyrażenie zgody na zapisywanie lokalizacji dla wielu osób jest ryzykiem utraty kontroli nad prywatnością. Z tego rozwiązania korzystała policja w Północnej Karolinie, gdzie posłużyła się zapiskami z Google aby zlokalizować podejrzanych - wystąpiła w tej sprawie o nakaz do sądu, który przychylnie wyraził zgodę. Sprawa dotyczyła morderstwa, policja dzięki lokalizacjom mogła odnaleźć ewentualnych świadków całego zajścia. 

Odmawiasz zapisywania twojej lokalizacji? 
Google twierdzi, że nie zapisze w takim wypadku twojej historii. Strona pomocy Google na ten temat mówi: „Możesz wyłączyć Historię lokalizacji w dowolnym momencie. Po wyłączeniu Historii lokalizacji odwiedzane miejsca nie są już przechowywane. ”

To nie jest prawda. Nawet po wstrzymaniu Historii lokalizacji niektóre aplikacje Google automatycznie przechowują dane lokalizacji ze znacznikiem czasu bez pytania. (Możliwe, choć pracochłonne, jest usunięcie ).
Przykład - aplikacja mapy zapisuje twoją lokalizację, kolejna aplikacja dotyczy prognoz pogody, która również zostawia ślad. Niektóre wyszukiwania, które nie mają nic wspólnego z lokalizacją, takie jak „ciasteczka z kawałkami czekolady” lub „zestawy naukowe dla dzieci”, wskazują dokładną szerokość i długość geograficzną - z dokładnością do stopy kwadratowej - i zapisują ją na koncie Google.

Problem prywatności dotyczy około dwóch miliardów użytkowników urządzeń z systemem operacyjnym Google na Androida oraz setek milionów użytkowników iPhone'ów na całym świecie, którzy polegają na Google w zakresie map lub wyszukiwania.

Przechowywanie danych o lokalizacji z naruszeniem preferencji użytkownika jest nieprawidłowe, powiedział Jonathan Mayer, informatyk z Princeton i były główny technolog w biurze ds. Egzekwowania przepisów Federalnej Komisji Łączności. Badacz z laboratorium Mayera potwierdził ustalenia AP na wielu urządzeniach z Androidem; AP przeprowadził własne testy na kilku iPhone'ach, które wykazały to samo zachowanie.
„Jeśli chcesz pozwolić użytkownikom na wyłączenie„ Historii lokalizacji ”, to wszystkie miejsca, w których prowadzisz historię lokalizacji, powinny być wyłączone”, powiedział Mayer. „To wydaje się dość proste.”
Niestety w rzeczywistości tak nie jest. Czy aby chronić swoją prywatność powinniśmy korzystać z innych rozwiązań? Klasyczne nokia 3310 potrafią obecnie być bardzo kosztowne.

piątek, 29 listopada 2019

Szpiedzy używają Bitcoinów



Intensywna walka między Stanami Zjednoczonymi i Rosją o ekstradycję rosyjskiego potentata kryptowaluty, która odbywa się w Grecji, rodzi pytania o możliwe wykorzystanie kryptowalut przez szpiegów. 


Potencjalnym potentatem jest 39-letni Aleksandr Vinnik, który w 2011 r. Był współzałożycielem BTC-e, międzynarodowej platformy handlu kryptowalutami. BTC-e pozwalało użytkownikom kupować lub sprzedawać kilka popularnych kryptowalut, w tym bitcoiny i litecoiny, przy użyciu rosyjskich rubli, dolarów amerykańskich lub walut euro w Unii Europejskiej. Chociaż główna siedziba znajduje się w Rosji, serwery BTC-e znajdowały się w Bułgarii, a jej działalność prowadzono za pośrednictwem komponentów morskich na Cyprze i Seszelach.

Do 2015 r. BTC-e podobno ułatwiał nieco ponad 3 procent światowego dziennego wolumenu obrotu kryptowalutami. Jednak według niektórych źródeł firma ułatwiała nawet do 70 procent światowej działalności przestępczej związanej z kryptowalutami. Waszyngton twierdzi, że firma została zbudowana na modelu, który w dużej mierze opierał się na działalności podmiotów przestępczych, ponieważ ta ostatnia szukała możliwości przeprowadzania transakcji pieniężnych w Internecie bez śledzenia przez rządy.

W 2017 r. Amerykańskie władze przejęły stronę internetową BTC-e - ruch, który zakończył działalność firmy. Waszyngton zachęcił także władze Grecji do aresztowania Vinnika, kiedy spędzał wakacje z rodziną w greckim kurorcie. Współzałożyciel Rosji BTC-e przebywa dziś w greckim więzieniu, oczekując na decyzję władz greckich o ekstradycji go do Stanów Zjednoczonych. Jeśli tak się stanie, będzie sądzony na podstawie 21 przypadków prania pieniędzy za granicę oraz szeregu innych zarzutów karnych.

Co ciekawe, wkrótce po aresztowaniu Vinnika rząd rosyjski złożył nakaz sądowy nakazujący Grecji ekstradowanie go do Rosji, gdzie podobno jest poszukiwany za stosunkowo niewielkie zarzuty związane z oszustwem. Co więcej, grecki rząd był bezpośrednio lobbowany tylko przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina - niezwykle wysokie podejście, gdy weźmie się pod uwagę trywialne zarzuty Vinnika w Rosji. Francja starała się również o ekstradycję Vinnika, zamiast Stanów Zjednoczonych.

Co kryje się za tymi ruchami? Jest wielu, którzy uważają, że amerykańskie władze wystąpiły przeciwko BTC-e po tym, jak zdali sobie sprawę, że rosyjscy szpiedzy wykorzystali firmę do ukrycia swoich śladów, próbując wtrącać się w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Niedawny raport przez RFE / RL roszczeń serwis Departamentu Stanu, że liczba obserwatorów londyńskiej z grup takich jak Global Witness i eliptycznych Enterprises, że istnieją silne powiązania między rosyjskimi agencjami szpiegowskimi i BTC-E. Amerykańskim władzom udało się uzyskać dostęp do informacji o wewnętrznym funkcjonowaniu strony internetowej BTC-e. Prawdopodobnie postrzegają Vinnika jako zasób wywiadowczy, który może potencjalnie rzucić światło na rzekomą rolę firmy jako mechanizmu prania pieniędzy dla rosyjskich szpiegów - i prawdopodobnie także innych.

środa, 27 listopada 2019

Starożytna egipska trumna zawiera najstarszą znaną „mapę” podziemnego świata



W 2012 r. Archeolodzy otworzyli grobowiec w nekropolii środkowej Egiptu. Odkryto zapisany tekst “Księgi dwóch dróg” na jednej z trumien.


Kopia pochodzi sprzed co najmniej 4000 lat. Naukowcy wiedzą o tym, ponieważ grób zawiera inskrypcje, które wspominają Dżejutinachta I. Starożytnego nomarchę z okresu od 21 do 20 wieku p.n.e. Chociaż wcześniej zakładano, że trumna zawierała kiedyś jego ciało, to badacze podkreśla, że ​​tak naprawdę należała ona do nieznanej, zamożnej kobiety o imieniu Ankh. 

Wydaje się, że grób był wielokrotnie odwiedzany przez złodziejaszków, którzy usunęli niektóre kosztowności. Jednak archeologom udało się odzyskać dwa drewniane panele wraz z niektórymi wierszami tekstu hieroglificznego. Małe fragmenty tekstu zostały uznane za część “Księgi dwóch dróg”.

Kilka wersji tej książki zostało wcześniej odkrytych przez badaczy, ale uważa się, że ta wersja jest najwcześniejszym znalezionym egzemplarzem. Nazwa tekstu odnosi się do dwóch dróg, którymi umarli mogą podróżować do świata podziemnego, szukać ochrony przed istotami nadprzyrodzonymi i wejść do królestwa Ozyrysa, egipskiego boga świata podziemnego i sędziego umarłych. 

Książka jest częścią obszernego dzieła znanego jako The Coffin Texts, które obejmuje 1185 zaklęć oraz religijnych pism o życiu pozagrobowym. Teksty trumienne są również jednym z dzieł, które składają się na Księgę Umarłych, starożytny egipski zbiór tekstów przedpogrzebowych składających się z zaklęć związanych z zaświatami. 



Niezależnie od precyzyjnej interpretacji, Księga Dwóch Ścieżek stanowi kolejne silne przypomnienie tego, jak śmierć i życie pozagrobowe od dawna odgrywają ważną rolę w kulturowych wyobrażeniach ludzi.

poniedziałek, 25 listopada 2019

Naukowcy wszczepili nowe wspomnienia do mózgu ptaka

Naukowcom udało się zakodować fragmenty piosenki w mózgu małego ptaka. W czasopiśmie Science naukowcy opublikowali, że sztuczna aktywacja neuronów w sieci HVC-NIf może symulować efekt doświadczania i uczenia się. Zastosowano techniki do manipulacji aktywnością neuronów między regionami mózgu. NIf i HVC, kodują w ten sposób wspomnienia ptaka, który nie doświadczył „korepetycji” od swojego ojca.


„Po raz pierwszy potwierdziliśmy obszary mózgu, które kodują wspomnienia o celach behawioralnych - te wspomnienia, które prowadzą nas, gdy chcemy naśladować cokolwiek, od mowy po naukę gry na fortepianie” - dr Todd Roberts, neurolog z O'Donnell Brain z UT Southwestern Instytut, powiedział w oświadczeniu. „Odkrycia pozwoliły nam zaszczepić te wspomnienia ptakom i pokierować nauką ich pieśni”.

Ptaki nie były jednak w stanie nauczyć się całej piosenki, ponieważ te dwa regiony mózgu zajmują się tylko niektórymi częściami procesu uczenia piosenki u ptaków.

Gdybyśmy odkryli inne ścieżki, moglibyśmy hipotetycznie nauczyć ptaka śpiewać jego pieśń bez interakcji ze strony ojca” - powiedział dr Roberts. Jeśli chodzi o wszczepianie piosenek do ludzkich mózgów- do tego jest jeszcze daleko. Dr Roberts wyjaśnił, że ludzki mózg i sieci związane z mową są „niezwykle skomplikowane” w porównaniu z ptakami śpiewającymi. 


Niemniej jednak ta dziedzina optogenetyki może wkrótce mieć rzeczywiste zastosowania dla ludzi. Na przykład naukowcy twierdzą, że ich praca może być wykorzystana do pogłębienia naszego zrozumienia procesów neuronowych i genów związanych z zaburzeniami mowy u ludzi. Może również odpowiadać na pytania dotyczące tego, dlaczego niektóre geny związane z mową są zakłócane u osób z autyzmem lub innymi zaburzeniami neurorozwojowymi.

piątek, 22 listopada 2019

Chińczycy szpiegują Australie?



W niedzielę Wang Liqiang przeprowadził rozmowę  z australijskimi dziennikarzami. W ciągu następnej godziny zaczął opowiadać budzącą grozę opowieść o szpiegostwie, przekupstwie, wymuszeniu i możliwym morderstwie.

Liqianga jest byłym pracownikiem chińskiego wywiadu, który był ściśle zaangażowany w spisek mający na celu osadzenie szpiega w australijskim parlamencie. Był nawet kandydat: dealer samochodów luksusowych Bo „Nick” Zhao, który został znaleziony martwy w pokoju motelowym w marcu.

Najwyraźniej Zhao planował zostać kandydatem Partii Liberalnej, wykorzystać chińskie fundusze, aby wywrzeć wpływ, a następnie zostać wybrany do parlamentu. Byłoby to łatwiejsze niż się wydaje. Według analityków bezpieczeństwa nowo wybrani deputowani nie są poddawani kontroli bezpieczeństwa w taki sposób, aby wykryli połączenia szpiegowskie. Infiltracja parlamentu Australii byłaby niepokojąco łatwa.

W odpowiedzi chińskie media opublikowały film rzekomo przedstawiający Wanga Liqianga, który przyznał się w sądzie do popełnienia oszustwa w 2016 r., I twierdził, że mężczyzna był bezrobotnym fantastą. Zobaczymy, kto mówi prawdę

poniedziałek, 18 listopada 2019

Będziemy dłużej żyć jeżeli..będziemy posiadać psa


Według najnowszych badań posiadanie psa może być jednym z najlepszych lekarstw dla osób, które doświadczyły zawału serca lub udaru mózgu.


Ogólnie rzecz biorąc, posiadanie psa wiąże się z obniżeniem ryzyka drugiego zawału serca lub udaru mózgu o prawie jedną trzecią oraz o 24 procent zmniejsza się ryzyko śmierci w porównaniu z osobami mieszkającymi samotnie, zgodnie z dwoma kompleksowymi badaniami opublikowanymi w American Heart Association. 

„Wiemy, że izolacja społeczna jest silnym czynnikiem ryzyka pogorszenia stanu zdrowia i przedwczesnej śmierci. Przeprowadzone badania wykazały, że właściciele psów doświadczają mniej izolacji społecznej i mają więcej interakcji z innymi ludźmi”, powiedział autor badania Tove Fall w oświadczeniu.

W drugim badaniu naukowcy dokonali przeglądu danych ponad 3,8 miliona osób w wieku 18 lat i starszych. Okazało się, że u właścicieli psów zaobserwowano 24-procentowe zmniejszenie ryzyka zgonów, a także o 65-procent zmalało ryzyko zawału serca, o 31-procent zmalało ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

„Nasze odkrycia sugerują, że posiadanie psa wiąże się z dłuższym życiem. W naszych analizach nie uwzględniono czynników, takich jak lepsza sprawność fizyczna lub ogólnie zdrowszy styl życia, które mogą być związane z posiadaniem psa. Wyniki były jednak bardzo pozytywne ”- powiedziała autorka badania Caroline Kramer.


Posiadanie psa wiąże się ze zwiększoną aktywnością fizyczną, która może zmniejszyć depresję i samotność - oba te czynniki są powiązane z problemami sercowo-naczyniowymi.

piątek, 15 listopada 2019

Google patrzy, Google śledzi każde twoje działanie



Mniej więcej 10 lat temu dwie nowe przeglądarki zakwestionowały przeglądarkę Microsoft Internet Explorer . Chrome szybko wspiął się na szczyt, oferując użytkownikom szybszy i bezpieczniejszy sposób surfowania. Firefox pozostaje drugą co do wielkości przeglądarką. Obaj nadal walczą o pierwsze miejsce. Pewnego dnia czynnikiem decydującym może być prywatność. Ludzie coraz bardziej mają dość szpiegowania online - a Google okazuje się być w tym mistrzem.

W 2019 r. Ekspert techniczny przeglądał przez tydzień, a następnie sprawdził, ile ciasteczek wylądowało wyszukiwarce. Co niewiarygodne, na jego komputerze pojawiło się 11 189 próśb o umieszczenie plików cookie, na co Chrome zezwoliłby, ale z jednej strony - korzystał z przeglądarki Firefox. Ten ostatni automatycznie blokował małe urządzenia śledzące. Podczas testu analiza projektu Chrome odkryła niepokojący szczegół. Przeglądarka bardzo przypominała oprogramowanie do nadzoru.

Google wydaje się już nie dbać o prywatność użytkowników. W końcu wiedza o danej osobie zwiększa szanse na sprzedaż. Google pozostaje największą na świecie korporacją reklamową, ale Mozilla, która wyprodukowała Firefoksa, jest organizacją non-profit, która nie interesuje się wydobywaniem wszystkich informacji. Podczas gdy Firefox i przeglądarka Safari firmy Apple pozwalają na na reklamy i zapamiętywanie przedmiotów w koszykach, aktywnie walczą ze szpiegującymi plikami cookie. Google nie podejmuje takich wysiłków

środa, 13 listopada 2019

Projekt Nightingale


Projekt Nightingale był największym transferem danych w historii medycyny . Drugi co do wielkości dostawca opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych, Ascension, przeniósł ogromne ilości danych medycznych do Google. W rzeczywistości firmie technologicznej obiecano informacje medyczne 50 milionów Amerykanów.


W 2019 r. Informator ujawnił toksyczną umowę. Anonimowy pracownik Google lub Ascension, jeden z około 300 pracowników przydzielonych do Projektu Nightingale, opublikował wideo pokazujące poufne pliki i rozmawiał z kilkoma mediami. Dostarczono również dowód, że żaden z pacjentów nigdy nie wyraził zgody na przeniesienie dokumentacji do Google. Co niepokojące, informacje zawierały intymne szczegóły, w tym schorzenia, adresy, nazwiska, leczenie i zapisy laboratoryjne. Nawet ich lekarze nie wiedzieli, że Wniebowstąpienie zawarło umowę z Google.

Google nalegał, aby nic nie było nielegalne, ale demaskator, przemawiając w imieniu kilku zaniepokojonych pracowników Nightingale, czuł się inaczej. Jeśli nic nie było nie tak, dlaczego projekt był tajny, a pacjenci nigdy o tym nie zostali poinformowani? Opierając się na tych pytaniach, pracownicy obawiali się, że informacje zostaną niewłaściwie wykorzystane do ukierunkowanej reklamy, nadużycia, stworzenia nowej sztucznej inteligencji lub udostępnienia osobom trzecim

poniedziałek, 11 listopada 2019

Czy tylko ja wiem, że Facebook podsłuchuje rozmowy aby lepiej sprzedawać reklamy?


Facebook płacił ludziom za słuchanie i spisywanie naszych rozmów na Messengerze. W 2019 roku grupa zewnętrznych transkrybentów przerwała milczenie. Facebook wynajmował ich do przepisywania nagrań, z których większość stanowiły rozmowy głosowe pomiędzy użytkownikami facebookowego Messengera.


Projekt był dość nietypowy i dziwny, biorąc pod uwagę, że niektóre pliki zawierały wulgarne tematy oraz język. Ponadto gigant mediów społecznościowych nigdy nie wyjaśnił, dlaczego potrzebował niezliczonych transkrypcji.

Wyczuwając odpowiednią chwilę, kontrahenci ujawnilii informacje. Facebook nie miał już innego wyjścia, jak przyznać, że użytkownicy byli potajemnie nagrywane przez ich mikrofony. Facebook dodał, że miało się to odbywać za udzieloną zgodą użytkowników. Zezwolenie to było konieczne od osób, które chciały korzystać z wiadomości głosowych. Jednak było ono napisane małą czcionką. Kiedy śledczy zapoznali się z wszystkimi zasadami strony, nie znaleźli informacji o nagrywaniu rozmów i kierowaniu ich do zewnętrznych transkrypcji. Innymi słowy, użytkownicy Facebooka nie mogliby zaakceptować pozwolenia, nawet gdyby chcieli.



Poinformowano, że firma ​​zakończyła projekt i że jedynym celem transkrypcji było przetestowanie rozpoznawania mowy na Facebooku przez AI. To wyjaśnienie jest słabym alibi. Bez względu na to, czy jest prawdziwe, czy nie, było przyznaniem się do naruszenia prywatności użytkownika

piątek, 8 listopada 2019

Informator, który zdradził FBI



Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku, świat szukał odpowiedzi dlaczego nikt nie powstrzymał terrorystów. 

Niektórzy obwiniali administrację Busha, która została ostrzeżona miesiąc przed atakiem, że taki incydent może nastąpić. Niezależnie od tego, czy administracja Busha jest winna za to, że nie zapobiegła atakom, również FBI ponosi cześć odpowiedzialność za zlekceważenie pewnych sygnałów. W rzeczywistości ataki terrorystyczne mogły w ogóle nie nastąpić, gdyby informator FBI nie pomógł porywaczom.

W 2000 roku dwóch z dziewiętnastu terrorystów planujących porwać samoloty 11 września. Wynajęło pokój od mężczyzny, który pracował dla FBI jako tajny informator. Kilka miesięcy wcześniej ci sami najemcy uczestniczyli w szczycie Al-Kaidy w Malezji.

Szybko informator FBI nawiązał bliskie stosunki z terrorystami, a nawet się z nimi modlił. Potem pomógł im po raz pierwszy otworzyć konta bankowe w Stanach Zjednoczonych. Te konta bankowe zostały później wykorzystane do zakupu biletów lotniczych na lot, który zakończył się w tragicznie. Przede wszystkim ten sam informator z FBI wiedział, że porywacze mieszkający z nim używają tych kont bankowych, aby wyrobić licencję pilotów.


Po atakach Komisja z 11 września chciała zbadać incydent i przesłuchać informatora, który zaprzyjaźnił się z porywaczami, ale FBI odmówiło.

czwartek, 7 listopada 2019

Liczba zgonów wśród dzieci rośnie w Anglii, czy bieda jest winna?

Anglia jest jednym z niewielu miejsc, poza strefami wojennymi, w których wzrasta ryzyko śmierci niemowląt. Analiza lokalizacji tych zgonów wykazała, że ​​jest to bezpośredni efekt ubóstwa, które było odpowiedzialne za dodatkowe 500 zgonów dzieci. Odkrycia są ostrzeżeniem dla całego świata.


Kiedyś prawie połowa dzieci umierała przed ukończeniem piątego roku życia, dziś jest to 4 procent na całym świecie i szybko spada. Dlatego szokujące jest odkrycie wzrostu śmiertelności niemowląt w miejscu, w którym rozpoczęła się rewolucja zdrowotna dzieci.

Odsetek zgonów niemowląt w Wielkiej Brytanii jest wciąż 100 razy niższy niż przed szczepieniami, czystą wodą i antybiotykami. David Taylor-Robinson z University of Liverpool szukał przyczyn i stwierdził, że chodzi o biedę.

Taylor-Robinson, stwierdził, że wzrost ten dotyczy wyłącznie biedniejszych obszarów.

W latach 2014–2017 w Wielkiej Brytanii zmarło dodatkowe 572 dzieci, przekraczając liczby przewidziane w poprzednim trendzie.

W BMJ Open Taylor-Robinson wskazuje na wiele decyzji rządowych, które mogły przyczynić się do tej sytuacji, w tym: „Zniesienie zasiłku na dziecko oraz ulgi podatkowej na trzecie potomstwo lub więce”. Co ciekawe Publiczna służba zdrowia, wzrostu liczby zgonów nie powiązana z ubóstwem.

30% ubóstwa wśród dzieci w Anglii, to trzy razy większe niż w Skandynawii lub Austrii.
„Te ustalenia są naprawdę niepokojące, biorąc pod uwagę wzrost ubóstwa wśród dzieci. Nadszedł czas, aby rząd odwrócił ten trend, ustanawiając system opieki społecznej, który chroni dzieci przed ubóstwem”, powiedział Taylor-Robinson w oświadczeniu.

źródło: iflscience.com

środa, 6 listopada 2019

Iracki donosiciel wojenny



W 2003 r. Sekretarz generalny Colin Powell zwrócił się do Organizacji Narodów Zjednoczonych, a prezydent George Bush wygłosił apel skierowane do sojuszników prosząc o wspierania inwazji na Irak. Kluczowym argumentem „Klejnotem koronnym” za interwencją na Irak, miały być zeznania świadka, irackiego chemika, kryptonim „Curveball”.


Według administracji Busha, Curveball był inżynierem chemikiem pracującym w irackiej fabryce produkującej broń biologiczną dla rządu irackiego. Administracja Busha wykorzystała to zeznanie, aby przekonać opinię publiczną, że przywódca Iraku Saddam Hussein posiadał i produkował „broń masowego rażenia”, a zatem stanowił zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. Nie trzeba dodawać, że ten plan się powiódł. Stany Zjednoczone zaatakowały Irak zaledwie trzy miesiące po orędziu do sojuszników prezydenta Busha.

Pomimo to wkrótce prawda zaczęła wychodzić na światło dzienne. Odkryto, że zakład, w którym miał pracować Curveball nie produkował żadnej broni masowego rażenia. W fabryce zajmowano się produkcją mieszanki dla niemowląt.

W zasadzie Curveball nie pracował wtedy nawet w żadnej fabryce. Zamiast tego był pracownikiem branży telewizyjnej w Bagdadzie. Gdzie wydano za nim nakaz aresztowania za kradzież w miejsca pracy. Curveball zbiegł do Niemiec gdzie zaczął wymyślać swoją tożsamość dla niemieckich i amerykańskich agencji wywiadowczych, aby móc otrzymać azyl.



W 2011 r. The Guardian opublikował wywiad z Curveball, w którym po raz pierwszy przyznał, że zmyślił swoje zeznania i jego informacje były całkowicie nieprawdziwe.

wtorek, 5 listopada 2019

Ludzkie hybrydy



W laboratoriach naukowcy pracują obecnie nad prawdziwymi hybrydami ludzi z zwierzętami.
Może to brzmieć jak film science fiction, ale połączenie DNA ludzkiego i zwierzęcego nie jest fantazją czy daleką przyszłością. Jest to coś, co naukowcy robili już kilka razy. I to zmusza nas do zmierzenia się z etycznymi pytaniami.


Zdaniem naukowców stworzone przez nich pół-ludzkie zwierzęta zostaną wykorzystane w dobrej wierze. Hybrydy są przełomem naukowym, który pozwoli nam przeprowadzać eksperymenty i procedury medyczne na czymś, co uważa się, że nie jest człowiekiem.

Musimy jeszcze zdecydować, gdzie jest wytyczona granica między człowiekiem, a zwierzęciem. To wciąż otwarte pytanie, czy te stworzenia są zmutowanymi zwierzętami - czy może początkiem czegoś bardziej ludzkiego?

Pierwsza udana hybryda człowiek-zwierzę została opracowana w 2003 roku, przez laboratorium w Szanghaju. Zespół naukowców połączył ludzkie komórki z króliczymi, tworząc embriony nowego stworzenia, które było pół królikiem i pół człowiekiem.

Z pewnością nie byli pierwszymi ludźmi, którzy próbowali eksperymentować w ten sposób. Naukowcy w Stanach Zjednoczonych ścigali się z nimi, próbując stworzyć własną hybrydę zwierzę-człowiek. Żadna z tych istot nie przeżyła. Zespół z Szanghaju był pierwszym, który potrafił utrzymać to stworzenie przy życiu.

Próba była wyjątkowa również w porównaniu z innymi eksperymentami, ponieważ ogromna większość DNA w stworzenia była ludzka. Z królika pobrano tylko niewielką ilość DNA, co oznacza, że stworzenie ​​było bardziej człowiekiem niż zwierzęciem.

Świat nigdy nie zobaczył jednak tego, co zrobił. Pozwolili, aby istota rozwijała się tylko przez kilka dni, pobrano od niej komórki macierzyste, po czym ją unicestwiono.

źródło: sfgate.com

poniedziałek, 4 listopada 2019

Najgłośniejsza i najbardziej zaskakująca sprawa morderstwa z Australii



Nierozwiązane zagadki z przeszłości. Interesujący i zagadkowy wydaje się przypadek z 1948 roku. Wtedy to znaleziono ciało mężczyzny na plaży Somerton w Adelaide w Australii. 


Mężczyzna nigdy nie został zidentyfikowany. Policja znalazła walizkę, która według nich była jego własnością, znajdowała się w niej odzież. Co ciekawe z jego wszystkich ubrań zostały usunięte metki. Utrudniło to śledczym ustalenie skąd mógł pochodzić zmarły mężczyzna. Natomiast w jego kieszeni znaleziono urywek kartki z słowami „taman shud” (w języku perskim oznacza zakończony). Skrawek papieru został wyrwany z ostatniej strony XI-wiecznego zbioru Rubajjatów autorstwa perskiego poety Omara Chajjama.

Pewien lekarz widząc notatkę w telewizji skontaktował się z policją, aby poinformować, że wszedł on w posiadanie książki, która pojawiła się na tylnym siedzeniu jego samochodu. Została ona wrzucona przez uchylone okno. To była książka, z której usunięto owy fragment. Z tyłu książki znajdował się szyfr, którego nie udało się jeszcze odczytać:

MRGOABABD 

MTBIMPANETP 

MLIABOAIAQC 

ITTMTSAMSTGAB

Imię na początku książki zaprowadziło policję do kobiety, która powiedziała, że ​​przekazała ją mężczyźnie o nazwisku Boxall podczas drugiej wojny światowej. Widząc gipsowy odlew twarzy zmarłego, rozpoznała go jako Alfred Boxalla. Wydawało się, że udało się rozwiązać tajemniczą sprawę. Dopóki sam Alfred Boxall nie pojawił się żywy z nieuszkodzoną kopią książki.



Pewna kobieta, która zidentyfikowała mężczyznę mieszkała w Glenelg, ostatnim mieście odwiedzonym przez zmarłego, zanim udał się autobusem do miejsca gdzie odnaleziono jego ciało. Kobieta poprosiła jednak policję, aby nie podawano jej nazwiska, ponieważ była zamężna i chciała uniknąć skandalu. Do dziś nie wiadomo jak się ta kobieta nazywała. Historia zmarłego mężczyzny to jedna z największych tajemnic Australii.

piątek, 1 listopada 2019

Zombie z Haiti



Pewnego razu bardzo zaniedbany mężczyzna pojawia się w małym haitańskim mieście. Mężczyzna twierdzi, że zmarł 2 maja 1962 r. Jednak był rok 1980. Clairvius Narcisse przysięgał, że został uznany za zmarłego w szpitalu Albert Schweitzer na Haiti. Leżał w trumnie sparaliżowany bez oznak życia jednak był świadomy wszystkiego co się z nim dzieje. Włożono jego ciało do trumny, wieczko zabito gwoździami i pochowano go żywcem.


Stwierdził, że haitański szaman przemienił go w zombi, wykopał z ziemi i zmusił do pracy. Badacze otrzymywali liczne zgłoszenia o podobnych przypadkach, kiedy to umarli powracali do żywych. 

Na Haiti historie o zombie są powszechne w folklorze i budzą lęk. Zgodnie z legendami zombie nie są świadome niczego, więc bywają na ogół nieszkodliwe. Jednak karmione solą potrafiły odzyskać świadomość. 

Pomimo niezliczonych doniesień śledczy nie odkryli wielu dowodów. Wspólny wątkiem, który się powtarzał w opowieściach o zombie dotyczył osób umierających bez opieki medycznej.

Mniej więcej w tym czasie na początku lat 80. Antropolog Wade Davis przybył do Haiti, na prośbę anestezjologa Nathana Kline'a, który wysunął teorię, że substancja, która jest stosowana przez szamanów może być przydatna w lecznictwie. Davis miał nadzieję zdobyć próbki tych substancji, która miała przemieniać umarłych w zombie. Jego zamiarem było poddanie jej analizie chemicznej w USA. 

Davisowi udało się zebrać osiem próbek proszku z czterech różnych regionów kraju. Składniki we wszystkich regionach nie były takie same, ale siedem z ośmiu miało cztery wspólne substancje. Były to neurotoksyna, tetrodotoksyna (pochodząca z ryb rozdymkowatych), ropucha morska (zawierająca również liczne toksyczne substancje), żaba drzewna Hyla, która wydziela bardzo drażniącą, ale nie śmiertelną substancję. Znaleziono w niektórych miksturach składniki pochodzące od miejscowych zwierząt i roślin, a nawet mielone szkło.

Zastosowanie ryb rozdymkowatych było najbardziej intrygujące dla naukowców, ponieważ aktywny składnik tetrodotoksyna powoduje zarówno paraliż, jak i śmierć, a osoby zatrute tą substancją pozostają świadome. Badacze wysnuli teorię, że proszek wytworzył podrażnienie gdy był stosowany miejscowo, a nieustanne drapanie powodowało do pęknięć skóry i pozwoliło toksynie dostać się do krwioobiegu ofiary.



Paraliżowało to ofiarę i powodowało, że wydawała się martwa. Po tym rodzina grzebała bliskiego, a szaman wykopał nieszczęśnika. Jeśli poszło wszystko zgodnie z planem, ofiara przeżyła straszliwą próbę. Toksyna z czasem się dezaktywowała. Dzięki użyciu tych wyniszczających narkotyków ofiara mogła naprawdę uwierzyć, że została zamieniony w zombie.

poniedziałek, 28 października 2019

Według źródeł ISIS szybko zastępuje martwego przywódcę byłym lojalistą Saddama


Zaledwie dzień po ogłoszeniu przez Stany Zjednoczone zabójstwa przywódcy Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Baghdadiego, według źródeł źródła, bojowa grupa sunnicka zastąpiła go byłym oficerem wojskowym Iraku. 


Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że al-Baghdadi, samozwańczy kalif Islamskiego Państwa Iraku i Syrii (ISIS), zmarł w wyniku detonacji wybuchowej kamizelki. Podobno zrobił to po tym, jak został osaczony przez wojska amerykańskich sił specjalnych w swojej kryjówce w północno-zachodniej wiosce Barisha, która znajduje się w syryjskiej prowincji Idlib w pobliżu granicy z Turcją.

Od niedzielnego ogłoszenia przez Biały Dom ISIS milczy. Źródło wywiadu podobno powiedziało Newsweekowi, że sunnicka grupa bojowników wyznaczyła nowego przywódcę zaledwie kilka godzin po zabiciu al-Baghdadiego. Amerykański magazyn informacyjny przywołał „regionalnego urzędnika wywiadu”, który poprosił „nie być identyfikowanym po nazwisku lub narodzie”. Urzędnik powiedział, że al-Baghdadi został zastąpiony przez Abdullaha Qardasha (na zdjęciu), byłego wysokiego rangą oficera armii irackiej, który służył pod nieżyjącym przywódcą kraju Saddamem Husseinem. Imię Qardash jest często pisane po angielsku Karshesh, a także w niektórych dokumentach jest określany jako Hajji Abdullah al-Afari - prawdopodobnie jego pseudonim ISIS.

W sierpniu tego roku al-Baghdadi podobno wyznaczył Qardash na szefa biura zajmującego się sprawami religijnymi ISIS, znanego jako „sprawy muzułmańskie”. Uważa się, że nominacja została zaakceptowana, a nawet ogłoszona w Amaq, półoficjalnej agencji informacyjnej grupy bojowników. Ale nazwa Qardash nie została ponownie wymieniona w kolejnych komunikatach ISIS. Według Newsweeka były oficer armii irackiej „przejął szereg obowiązków od al-Baghdadiego” przed jego śmiercią. Anonimowy oficer wywiadu regionalnego powiedział prasie, że rola al-Baghdadi w ISIS była „w dużej mierze symboliczna” w ostatnich miesiącach. Był „figurantem [i] nie brał udziału w codziennych operacjach. Wszystko, co zrobił, to powiedzieć tak lub nie - nie planuje - dodał funkcjonariusz wywiadu.

piątek, 25 października 2019

Facebook nas podsłuchuje - zauważyliście?



Facebook płacił ludziom za słuchanie i spisywanie naszych rozmów na Messengerze. W 2019 roku grupa zewnętrznych transkrybentów przerwała milczenie. Facebook wynajmował ich do przepisywania nagrań, z których większość stanowiły rozmowy głosowe pomiędzy użytkownikami facebookowego Messengera.


Projekt był dość nietypowy i dziwny, biorąc pod uwagę, że niektóre pliki zawierały wulgarne tematy oraz język. Ponadto gigant mediów społecznościowych nigdy nie wyjaśnił, dlaczego potrzebował niezliczonych transkrypcji.

Wyczuwając odpowiednią chwilę, kontrahenci ujawnilii informacje. Facebook nie miał już innego wyjścia, jak przyznać, że użytkownicy byli potajemnie nagrywane przez ich mikrofony. Facebook dodał, że miało się to odbywać za udzieloną zgodą użytkowników. Zezwolenie to było konieczne od osób, które chciały korzystać z wiadomości głosowych. Jednak było ono napisane małą czcionką. Kiedy śledczy zapoznali się z wszystkimi zasadami strony, nie znaleźli informacji o nagrywaniu rozmów i kierowaniu ich do zewnętrznych transkrypcji. Innymi słowy, użytkownicy Facebooka nie mogliby zaakceptować pozwolenia, nawet gdyby chcieli.



Poinformowano, że firma ​​zakończyła projekt i że jedynym celem transkrypcji było przetestowanie rozpoznawania mowy na Facebooku przez AI. To wyjaśnienie jest słabym alibi. Bez względu na to, czy jest prawdziwe, czy nie, było przyznaniem się do naruszenia prywatności użytkownika.

czwartek, 24 października 2019

Szef Mosadu komentuje politykę zabójstw w rzadkim wywiadzie



Yossi Cohen, szef Mossadu - głównej zewnętrznej agencji wywiadowczej Izraela - powiedział, że zezwolił na „więcej niż kilka” zabójstw podczas swojej kadencji i ostrzegł, że może być więcej. 57- letni Cohen, który objął dowództwo nad Mosadem w 2016 r., Rozmawiał w zeszłym tygodniu z Miszpaczą , magazynem skierowanym do ultraortodoksyjnych Żydów. Jego komentarze były szeroko omawiane przez izraelskie media w weekend.


Cohen został poproszony o odpowiedź na niedawne zarzuty rządu irańskiego, że Izrael współpracował z „krajami arabskimi” w celu zabicia generała Qassem Suleimani, szefa sił Quds, elitarnej jednostki paramilitarnej w Irańskim Korpusie Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). Suleimani twierdził, że kilka osób zostało aresztowanych w zeszłym miesiącu w związku z rzekomym spiskiem. Powiedział także, że Izrael próbował zabić go i Hassana Nasrallaha, lidera libańskiej grupy Hezbollah w 2006 roku.

Szef Mossadu powiedział Mishpacha, że Suleimani „niekoniecznie popełnił jeszcze błąd, co postawiłoby go na prestiżowej liście celów zabójstwa Mosadu”. Jednak „doskonale wie, że zabójstwo nie jest niemożliwe”, ponieważ „infrastruktura, którą zbudował, stanowi poważne wyzwanie dla Izraela”, powiedział Cohen. Co się tyczy Nasrallaha, Cohen powiedział, że siłacz Hezbollahu „wie, że mamy możliwość go wyeliminować”. Zapytany, dlaczego Mosad nie skorzystał z tej opcji, Cohen powiedział, że wolał nie odpowiadać.

W odniesieniu do Hamasu, palestyńskiej grupy bojowników, która kontroluje Strefę Gazy, Cohen przyznał, że Mossad stał w szeregu zabójstw urzędników Hamasu na całym świecie w ostatnich latach. „Jeśli jest jeden cel, który eliminujemy bez wahania, to urzędnicy Hamasu za granicą. [Zakres ten] od lokalnych agentów po tych, którzy zarządzają zakupami broni skierowanej na Izrael ”, powiedział Cohen. Dodał, że w ostatnich latach miało miejsce „więcej niż kilka zabójstw”, ale Hamas nie przyznał się do wszystkich. „Wróg zmienił taktykę. Przypisywanie nam zabójstwa nie jest szybkie z własnych powodów ”, powiedział szef Mosadu.

źródło: intelnews.org

wtorek, 15 października 2019

Grupy hakerski sponsorowane przez państwa cz 2


W latach 2011–2013, Syryjska Armia Elektroniczna (SEA) wśród zachodnich mediów cieszyła się dużą sławą. Budząc skrajne emocje od podziwu po nienawiść. Grupa składa się głównie ze studentów uniwersytetów w Syrii i jej sojuszników, którzy wspierają prezydenta Syrii Baszara al-Assada. 


Na koncie mają głośne ataki na media takie jak: New York Times, różne konta na twitterze, a nawet magazyn The Onion co przyniosło im niemały rozgłos, wśród firm z branży bezpieczeństwa cybernetycznego. SEA zorganizowała również udane ataki na CNN, The Washington Post i Time w 2013 roku. Grupa zdołała przekonać opinię publiczną do wybuchu w Białym Domu (za pomocą fałszywych wiadomości), gdzie miał być raniony prezydent USA, Barack Obama. To na krótko zachwiało giełdą, obniżając indeks Dow Jones o pełny procent.

Hakerzy SEA znani są także z działań, takich jak atakowanie i zastraszanie osób, z którymi się nie zgadzają lub które nie wspierają Assada. Twierdzą, że są zwykłymi patriotami, którzy tylko przekazują odpowiednie informacje państwu. SEA działa głównie za pomocą, socjotechnicznie opracowanej metodzie, w której użytkownik jest oszukiwany. Ofiara podaje hasło lub inne poufne informacji. Hakerzy SEA tworzą fałszywe strony internetowe skonfigurowane w tym celu.


W listopadzie 2014 roku, grupa SEA „zhakowała” wiele witryn, korzystających z sieci dostarczania treści. Wyświetlając na stronach, wyskakujące okienko z napisem: „Zostałeś zaatakowany przez Syryjską Armię Elektroniczną”.

poniedziałek, 14 października 2019

25. Grupy hakerski sponsorowane przez państwa cz 1

Grupy hakerów są obecnie najszybciej rozwijającym się zagrożeniem dla państw o którym słyszymy. Niezwykle profesjonalne grupy, pracują dla rządów w ukryciu. Sponsorowane są przez państwa, grupy hakerów włamują się do oprogramowań dużych korporacji, departamentów obrony rządów, aby w ten sposób siać spustoszenie. Nawet firmy odpowiedzialne za bezpieczeństwo są narażone na ataki. 


Sytuacja jest tak zła, że ​​opisuje się ją jako kolejną „zimną wojnę”, a ta jest naprawdę globalna i w dużej mierze niewidoczna gołym okiem. Nawet marki korporacyjne są celem państw, które walczą o przewagę ekonomiczną i zyski. To tylko kwestia czasu, zanim cyberataki zostaną uznane za akt faktycznej wojny (stanowisko, do którego zmierzają już Stany Zjednoczone). 

Za przykład można podać grupa hakerów "Strażnicy pokoju" (dość przewrotna nazwa), która już groziła gwałtownymi atakami terrorystycznymi oraz ograniczyła wolność słowa w Hollywood. 

Oto lista kilku kluczowych graczy, którzy wyspecjalizowali się w szpiegostwie, sabotażu i działaniach wojennych.



APT28 Russia


„APT” - „zaawansowane, trwałe zagrożenie”, oznaczenie stosowane w raportach dotyczących grup hakerów przez firmy ochroniarskie. „APT28” to niebezpieczna grupa hakerska, prawdopodobnie działa poza Rosją. Od co najmniej 2007 roku angażuje się w zaawansowanym szpiegostwie.

Rosja jest uważana za jednego ze światowych liderów w wojnie cybernetycznej, ale trudno znaleźć rozstrzygające dowody łączące APT28 z Moskwą (oprogramowanie jest tworzone w języku rosyjskim). 



Grupa zorganizowała szereg ataków na cele wojskowe i polityczne w USA, a także Europę Wschodnią, w tym na Gruzja. Ataki cybernetyczne są wymierzone również w NATO.

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf