poniedziałek, 30 kwietnia 2012

HAARP – broń końca świata

stacja HAARP na Alasce
Spójrzmy na to jak dziś postrzegana jest broń atomowa. Bomba, która w ciągu kilku sekund zdolna jest wymazać z mapy ogromne miasto uznawana jest za szczyt możliwości człowieka w tworzeniu broni masowej zagłady. Skala zniszczeń jakie może wywołać broń atomowa sprawiła, że z obawami zaczęto przyjmować informacje o jej zdobyciu przez kolejne państwo. W przypadku Iranu próby jej uzyskania mogą nawet skończyć się wojną.

Co jednak jeśli broń atomowa nie jest najgroźniejszą, jaką udało się stworzyć ludziom? Czy w nauce przez ostatnie 70 lat panował aż taki zastój, że nawet przypadkiem nie udało się wynaleźć kolejnej śmiercionośnej broni?

Ogromne rzesze osób w przeciągu ostatnich lat zafascynował temat tajemniczej broni umożliwiającej między innymi wpływanie na pogodę. Broń ta nosi nazwę HAARP, czyli High Frequency Active Auroral Research Program i możemy być pewni, że w jej posiadaniu jest przynajmniej jedno państwo na świecie - Stany Zjednoczone. Stacja HAARP mieści się w samym sercu Alaski, a w najbliższym sąsiedztwie ma jedynie małe miasteczko. Oficjalnie funkcjonuje jako stacja badawcza zajmująca się wpływem pól elektromagnetycznych na pogodę, naukowcy z nią związani mogą poszczycić się ogromną ilością publikacji naukowych poświęconych temu zjawisku, a nawet wywołaniem sztucznej zorzy polarnej.

sobota, 28 kwietnia 2012

Szwajcaria: Roboty kontrolowane umysłem stają się rzeczywistością

Przed nami kolejny krok w rozwoju technologii z pogranicza robotyki i kontroli umysłu. Tym razem ciekawe informacje docierają do nas ze Szwajcarii, gdzie tamtejsi naukowcy zaprezentowali robota, którego można kontrolować zdalnie za pomocą myśli. Niezwykłe w przypadku tej konkretnej maszyny jest to, że można się z nią komunikować z odległości aż 100 kilometrów!

Przy użyciu specjalnego nakrycia głowy rejestrującego fale mózgowe dane były zamieniane na sygnał elektroniczny a następnie wysyłane do robota. Demonstrację urządzenia przeprowadzono w szpitalu na południu Szwajcarii, gdzie sparaliżowany Mark-Andre-Duc sterował odległym o 100 kilometrów niewielkich rozmiarów robotem.

Zdaniem twórców urządzenia rozwój tej technologii może w przyszłości przysłużyć się wszystkim sparaliżowanym i przykutym do łóżka ludziom, którzy będą mogli wykorzystywać roboty jako swoiste "avatary" i dzięki temu w o wiele większym stopniu komunikować się ze światem. Jak przyznał jednak Mark-Andre-Duc, chociaż sterowanie robotem jest w miarę bezproblemowe, to jednak wystarczy chwila rozproszenia by utracić sygnał i zerwać kontakt z urządzeniem.

Technologia ta jest więc jak widać wciąż w powijakach, dla nas jednak jest to informacja istotna z dwóch względów. Pierwszy z nich to fakt, że mamy do czynienia z kolejnym istotnym krokiem w rozwoju cyborgizacji, z drugiej zaś strony metody odczytywania ludzkich fal mózgowych, a docelowo w końcu myśli człowieka, wydaje się być coraz bardziej zaawansowana. A to już niekoniecznie może mieć tylko pozytywne strony.


Read more here: http://www.kansascity.com/2012/04/24/3572862/swiss-scientists-demonstrate-mind.html#storylink=cpy

czwartek, 26 kwietnia 2012

Kolejne spotkanie grupy Bilderberg - wiemy gdzie, wiemy kiedy

fot. cryptome.org
31 maja - 3 czerwca, Chantilly w stanie Virginia, USA - to prawdopodobny termin i lokalizacja kolejnego zjazdu Grupy Bilderberg. Członkowie grupy spotykają się regularnie co roku od czasu pierwszego zjazdu mającego miejsce w roku 1954.

W zeszłym roku spotkanie odbyło się dniach 9-12 czerwca w Grand Hotel Kempinski w St. Moritz, w Szwajcarii. Nie obyło się rzecz jasna bez incydentów, gdyż odpowiednio wcześniej przeciwnicy Grupy przybyli tłumnie do St. Moritz by wyrazić swój sprzeciw wobec podobnych zakulisowych spotkań.
 
Od tego czasu atmosfera na świecie jeszcze wzrosła. Mamy za sobą potężny, masowy ruch sprzeciwu w postaci Occupy, mamy Anonymous, do tego od lat aktywny ruch Tea Party. Wszystkie te środowiska zdają się być coraz bardziej świadome roli jaką odgrywają spotkania grupy Bilderberga, na których spotkać można najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Zapewne w tym roku protestujących będzie jeszcze więcej.
 
Termin najbliższego spotkania wyśledzili współpracownicy Alexa Jonesa i portalu Infowars.com. W Chantilly, gdzie już wcześniej miały miejsce zjazdy Bilderbergów dokładnie w tym terminie nie ma już w ogóle wolnych miejsc w hotelach. Zdaniem komentatorów Infowars.com wybór miejsca nie jest przypadkowy - celem ma być między innymi wspomożenie Baracka Obamy w nadchodzących wyborach prezydenckich. 

środa, 25 kwietnia 2012

Wielka mapa cyberataków

Jedną z głównych strategii działania Anonymous jest atak przy pomocy DDoS. Posługując się definicją z Wikipedii możemy się dowiedzieć, że DDoS z angielskiego Distributed Denial of Service (rozproszona odmowa usługi) to "atak na system komputerowy lub usługę sieciową w celu uniemożliwienia działania poprzez zajęcie wszystkich wolnych zasobów, przeprowadzany równocześnie z wielu komputerów (np. zombie).

Mówiąc prościej ataki polegają na zbiorowym "bombardowaniu" strony zapytaniami (flooding) aż ta przestanie odpowiadać. Stworzone do ataków aplikacje przekierowują użytkowników na atakowaną stronę zwiększając tym samym liczbę wywołań.

W wielu przypadkach ataki DDoS przeprowadzane są z komputerów osób, które nie są świadome faktu, że na ich komputerze zainstalowane jest złośliwe oprogramowanie. W ten sposób osoba lub grupa inicjująca atak ma dużą szansę pozostać anonimową. Zdarzają się oczywiście ataki dobrowolne. Przykładowo wspomniani Anonymous korzystając ze swojej popularności i rzeszy zaangażowanych sympatyków udostępniają w sieci programy, które po pobraniu można wykorzystać do przeprowadzenia ataku.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Awaria: strony padły ofiarą ataku

Strony www.kodwładzy.pl i www.orwellsky.com padły ofiarą ataku. Przez dwa dni pozostawały one nie wiadomo dlaczego niedostępne. W końcu okazało się, że ktoś włamał się na jedno z moich kont pocztowych i wysyłał z niego tysiące maili ze spamem, a administratorzy serwerów zadziałali wg ustalonych procedur - zablokowali wszystkie moje konta. 

Na szczęście udało się szybko zażegnać kryzys i wszystko powinno już działać poprawnie. Dlaczego komuś wpadła w oko akurat moja strona? Może tak się po prostu złożyło i padłem ofiarą przypadkowej sytuacji. Może.

Gdyby ktoś w międzyczasie nie był w stanie zamówić to informuję, że działa również sklep, w którym zakupić można egzemplarz powieści "Kod Władzy":




Pozdrawiam 
Victor Orwellsky

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Co znaleziono na Księżycu? Tajemnica misji Apollo 20

Ciężko jest zliczyć teorie związane z tym, co znajduje się na Księżycu i tym jak ostatecznie przebiegły misje Apollo. Chociaż nieustającą popularnością wciąż cieszy się teoria, że Amerykanie nigdy na Srebrnym Globie nie wylądowali i mamy do czynienia z jedną wielką mistyfikacją, to warto zapoznać się także z innymi stanowiskami.

W ciągu ostatnich kilku lat tematyka Księżyca zdaje się ponownie zyskiwać na znaczeniu. Z jednej strony przypomniała sobie o nim kultura popularna między innymi za pośrednictwem filmów „Apollo 18” i „Iron Sky”, równocześnie jednak koncepcje powrotu na ziemskiego satelitę zostają ponownie odgrzebane przez rządy kolejnych państw i firmy prywatne. Najbardziej zaawansowane wydają się być projekty finansowane przez rząd japoński, który deklaruje, że już w 2030 roku na Księżycu powstanie pierwsza, w pełni zrobotyzowana baza kosmiczna. Obok nich trwa wyścig w konkursie Google Lunar X Prize gdzie na nagrodę w wysokości 20 milionów dolarów może liczyć pierwszy prywatny zespół, który na powierzchni satelity umieści sprawnego łazika i prześle na Ziemię zdjęcia wysokiej jakości.


sobota, 21 kwietnia 2012

Rozdział 49 - Watykan

poniższy tekst jest fragmentem rozdziału 49 powieści "Kod Władzy". Całość w postaci książki, audiobooka lub ebooka nabyć można na stronie autora

Człowiek w czarnym habicie pochylał się nad papierami rozłożonymi na stole.W niedużym pomieszczeniu zgromadzono wiele tajnych dokumentów, do których dostęp miała tylko nieliczna grupa najbliższych współpracowników papieża. Pilnie strzeżone umieszczone zostały w nierzucającym się w oczy, nieoznakowanym pokoju. Architekci Watykanu przez wieki nafaszerowali go miejscami pełnymi niespodzianek i tajemnic. Została w nich zaklęta historia świata i metafizyczne wizje jego przyszłości. Kilka z nich, jak tajemnica przepowiedni fatimskiej, ogniskowało zainteresowanie świata. Wyzwalały skrajne emocje. Strach, przerażenie, nadzieję.

Mieszały się one w dowolnych konfiguracjach. Rozbudzały fantazję historyków, pisarzy i reżyserów. Inspirowały poetów i malarzy. Nieproszony gość szybko przerzucał pożółkłe strony wysłużonych dokumentów. Jego twarz zasłaniał kaptur. W pewniej chwili podniósł się. Rozejrzał się dookoła. Zastanawiał się chwilę. Podszedł do jednej z szaf biblioteki, która niemal wypełniała pokój. Chwilę wczytywał się w grzbiety dokumentów. Wyciągnął rękę. Wyjął grubą, obłożoną czerwoną skórą, dużą księgę. Rozłożył ją na stole. Pochylił się nad nią.

Sięgnął do kieszeni. Wyjął mały aparat fotograficzny. Przewracał powoli strony, robiąc każdej z nich zdjęcie. Poświęcał niektórym stronom więcej uwagi. Czas płynął. Skradzione archiwum rosło. Rzeka tajemnic wypływała poza koryto swojego skarbca. Zakapturzony człowiek wyprostował się. Znieruchomiał. Wsłuchiwał się w dochodzące z korytarza głosy kroków. Zbliżały się. Idący korytarzem byli niebezpiecznie blisko. Po chwili jednak głosy ucichły. Człowiek w kapturze sięgnął ręką do stojącej na stole lampy. Światło zgasło.

Odsunął się w narożnik pokoju. Zamarł w bezruchu. Ktoś, z drugiej strony, na korytarzu, położył rękę na klamce, która pociągnięta w dół uwolniła zamknięte drzwi.Otwierały się powoli. Do ciemnego pokoju wpadła łuna światła pochodząca z ręcznej latarki. Przesuwała się po ścianach i wypełniających pokój meblach. Zatrzymała się na skulonej postaci w habicie. Przesunęła się dalej.

piątek, 20 kwietnia 2012

GMO: Firma badająca populację pszczół wykupiona przez Monsanto

fot. bluehor/sxc.hu
Jednym z głównych argumentów przeciwko GMO i liderowi w ich produkcji firmie Monsanto jest zagrożenie jakie uprawy modyfikowanej żywności stanowią dla miejscowych populacji pszczół.

Krytycy upraw zwracają uwagę na fakt, że pszczoły giną jedynie w tych rejonach, w których stosuje się uprawy GMO. Te istotne dla ekosystemu zwierzęta są bezcenne w zapylaniu milionów roślin, w tym między innymi jabłoni, grusz, jagód, ogórków i wielu rodzajów ziół. Bez pszczół gatunki te zagrożone są wymarciem.

Skąd się bierze niepokój pszczelarzy? Wiąże się to ze specyficzna zawartością trujących protein w modyfikowanych genetycznie roślinach, jak można przeczytać na portalu PPR.pl (Pierwszym Portalu Rolnym)
Proteiny (Cry 1AB) nie wywołują śmierci pszczół, ale wpływają na zachowania żywieniowe owadów. Pszczoły dłużej zbierają i przyswajają skażony syrop i zbierają mniej pyłku, co nie wystarcza na utrzymanie ula i to przyczynia się do upadku roju. Pszczoły miodne giną tylko w miejscach, gdzie są rośliny Gnomo i to nawet na niewielkich obszarach.
Jak już na tym blogu było wskazywane kilkakrotnie, publiczna debata wokół GMO daleka jest od jakichkolwiek standardów i obywatele pozostają nieświadomi zagrożenia jakie stanowią uprawy. Co więcej, ich zwolennikom wyraźnie brakuje argumentów i próbują zamykać krytykom usta. Zamiast jednak tłuc termometr postanowili go kupić.

Jak bowiem inaczej interpretować informację, z której wynika, że we wrześniu 2011 Monsanto weszło w posiadanie jednej z największych firm zajmujących się badaniami nad pszczołami?

Firma Beelogics uważana jest za jedną z wiodących firm entomologicznych na świecie, jednym z jej głównych zadań jest monitorowanie i analizowanie źródeł wszelkich zmian w populacji owadów, jak sami piszą na swojej stronie "misją Beelogics jest stać się strażnikiem pszczół na całym świecie".


Najwyraźniej czas na zmianę tej misji.

źródło: ActivistPost


czwartek, 19 kwietnia 2012

Objawy kryzysu w Europie - jest gorzej niż myślimy

Na początku tego tygodnia miliarder i jeden z najbardziej wpływowych finansistów świata George Soros stwierdził, że kryzys w strefie euro wciąż narasta i istnieje ryzyko, że może on doprowadzić ostatecznie nawet do rozpadu Unii Europejskiej. Jego zdaniem jedynym środkiem przeciwdziałania dalszemu kryzysowi jest wprowadzenie rozwiązań monetarnych, dodał przy tym, że źródłem kłopotów jest również błędne rozpoznanie problemu. Co więcej podczas organizowanego w Berlinie panelu 15 kwietnia stwierdził, że upadek Europy jest przesądzony jeśli Niemcy nie zmienią swojej polityki.


wtorek, 17 kwietnia 2012

Techniki inwigilacji: Polska nie pozostaje w tyle

fot.bugdog/sxc.hu
Chociaż na blogu "Kod Władzy" informacje dotyczące technologii inwigilacji pojawiają się dość często, to jednak większość doniesień dotyczy pomysłów zza Oceanu, ewentualnie z krajów zachodnioeuropejskich takich jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Warto jednak odnotować, że również w Polsce pracuje się nad technologiami, które będą w stanie jeszcze dokładniej śledzić poczynania obywateli.

Niedawno pod przewodnictwem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej ruszył międzynarodowy projekt INDECT. Wokół inicjatywy obok AGH skupiło się jeszcze 11 innych wyższych uczelni z różnych państw a do tego chęć wzięcia udziału w projekcie obok firm prywatnych zadeklarowały także komendy policji z Irlandii Północnej i z Polski. Można zrozumieć motywy zmagającej się z separatyzmem i zagrożeniem zamachami ze strony IRA policji północnoirlandzkiej, ale polskiej? Czyżby obawiano się aż tak poważnych niepokojów społecznych?


poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Tajemnica granitowych głazów

Na najwyższym ze wzgórz otaczających miasteczko Elberton, gdzieś na głębokiej prowincji amerykańskiego stanu Georgia znajduje się jedna z najbardziej zagadkowych współczesnych budowli. Pięć ważących 119 ton i wysokich na sześć metrów granitowych tablic od 30 lat nie daje spokoju wielu ludziom. Kto je tam postawił? W jakim celu?

Jeśli twórcom The Georgia Guidestones – tajemniczego pomnika postawionego przez ludzi przedstawiających się jako „mała grupa Amerykanów dążących do Ery Rozumu” zależało na zaintrygowaniu odbiorców to udało im się to w stu procentach. Ogromne granitowe płyty, ich umiejscowienie oraz treść, jaką zawierają skutecznie nie dają spokoju wielu badaczom tajemnic.

Chociaż na pierwszy rzut oka kamienie mogą się kojarzyć ze słynnym angielskim Stonehenge, to jednak nie są one żadnym starożytnym znaleziskiem, zostały one wykute i umieszczone na wzgórzu w Georgii w 1980 roku w obecności blisko 400 osób. Kto chciał je tam postawić? Tego nie wiemy.


sobota, 14 kwietnia 2012

Na Marsie musi być życie... na 99%

W lipcu 1976 roku na powierzchni Marsa wylądowała sonda Viking 1. Wśród wielu zadań, które miała wykonać było między innymi znalezienie śladów życia na Czerwonej Planecie. Do tej pory, przez blisko czterdzieści lat, uważano, że w tej kwestii misja zakończyła się niepowodzeniem, jednak po ostatniej weryfikacji danych dokonano niezwykłego odkrycia.

Do nowych wniosków naukowców doprowadziła nowa metodologia badań, w wyniku analizy matematycznej próbek gleby okazało się, że znajdują się tam związki silnie wskazujące na ich związek z żywymi organizmami. Zdaniem naukowców wcześniejsze obserwacje wskazywały, że próbki były zanieczyszczone, jednak ostatecznie stwierdzono, że mogło być to spowodowane funkcjami biologicznymi.

Nie wszyscy naukowcy podchodzą do odkrycia równie optymistycznie. Przykładowo Christopher McKay z NASA stwierdził, że
 "znalezienie części organicznych nie jest dowodem na życie lub jego istnienie w przeszłości. Jest to tylko dowód na istnienie części organicznych", 
 
z kolei Joseph Miller z USC's Keck School of Medicine oznajmił, że 
"ostatecznym dowodem będzie film przedstawiający marsjańską bakterię". 
 
Dodał jednak, że na podstawie tego co wiadomo już dziś można stwierdzić, że na Marsie na 99% istnieje życie.

Teraz gdy emocje opadną pozostaje nam czekać na kolejne misje na Marsa i rezultaty dalszych badań. Po takim odkryciu z pewnością możemy się spodziewać kolejnych, w końcu, jak zauważył jeden z komentatorów pod artykułem na portalu Daily Mail "zabawne, że zawsze znajdują życie pozaziemskie tuż przed tym jak Kongres będzie głosować nad budżetem"
 
źródło: Daily Mail









piątek, 13 kwietnia 2012

Elektroniczne pieniądze już wkrótce w Kanadzie?

fot. kwod/sxc.hu
Czy już wkrótce obywatele kanadyjscy będą mogli dokonywać transakcji przy pomocy smartfonów, pendrive'ów lub zwykłych komputerów? Wiele zależy od powodzenia projektu MintChip, który chce wprowadzić The Royal Canadian Mint.

Kanadyjska mennica zapowiedziała zorganizowanie konkursu skierowanego do społeczności hackerów. Polegać on będzie na stworzeniu oprogramowania do MintChipa, a zwycięzcę czeka 50 tysięcy dolarów w złocie. Aplikacje mają być zdolne obsługiwać najnowsze urządzenia elektroniczne i tym samym ułatwiać transakcje bezgotówkowe. Jak stwierdził przedstawiciel mennicy, Marc Brûlé
 "mamy do czynienia z ogromnym wzrostem elektronicznej ekonomii, która zasilona będzie przez smartfony i telefony". 
Według zapowiedzi mennicy przeprowadzić transakcję będzie mógł dowolny użytkownik bez względu na wiek.

Można się było spodziewać, że pierwsze zapowiedzi wprowadzenia pieniądza bezgotówkowego pojawią się wcześniej czy później. Co prawda jest to dopiero zapowiedź o wiele większej rewolucji wprowadzającej elektroniczny pieniądz i ciężko spekulować w jakim kierunku ta technologia podąży, z pewnością jednak wielu czytelników przypomni sobie te czarne scenariusze mówiące o połączeniu chipów i wirtualnych pieniędzy w jedno a ostatecznie wprowadzeniu liczby bestii, bez której "nikt nie będzie mógł kupić ani sprzedać".

czwartek, 12 kwietnia 2012

Czy Kofi Annan jest agentem CIA?

Charyzmatyczny, inteligentny o dużych zdolnościach organizacyjnych - tak w oczach większości współpracowników postrzegany jest były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan. Dziś Annanowi powierzono kolejną bardzo odpowiedzialną rolę, jego zadaniem jest znalezienie drogi wyjścia ze skomplikowanej sytuacji w jakiej znalazła się obecnie Syria. Teoretycznie trudno znaleźć bardziej odpowiednią osobę niż nagrodzony w 2001 roku Pokojową Nagrodą Nobla polityk, jednak Thierry Meyssan z Global Research poddaje w wątpliwość niezależność Kofiego Annnana, sugerując, że był on wieloletnim współpracownikiem CIA.

Zdaniem Meyssana urodzony w 1938 roku w  Ghanie Annan został po raz pierwszy dostrzeżony przez "łowcę głów" Fundacji Forda w 1957 roku kiedy to jako młody student lokalnego uniwersytetu został wiceprzewodniczącym nowo powstałego po uzyskaniu przez Ghanę niepodległości Narodowego Stowarzyszenia Studentów. Na zaproszenie fundacji przybył on do USA gdzie wkrótce uzyskał stypendium, które umożliwiło mu uzyskanie stopnia licencjata na Macalester College w stanie Minnesota a także międzynarodowe studia w Genewie.

środa, 11 kwietnia 2012

Osaczeni

Za miesiąc rozpocznie się kolejna, dziewiąta już edycja festiwalu filmowego Planete+ Doc Film Festiwal, podczas którego po raz pierwszy przyznana zostanie również specjalna nagroda przyznawana przez jury kilku zaproszonych blogerów. Mam przyjemność być jednym z nich. Przyjemność, bo to bardzo dobry festiwal.

Od organizatorów, w ramach rozgrzewki, otrzymałem film Richarda Brouillette'a „Osaczeni: Demokracja w sidłach neoliberalizmu”. Chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami na jego temat zachęcając do jego obejrzenia.

W dużym uproszczeniu, dokument jest oceną negatywnych skutków, pozornie postępowej idei określanej mianem neoliberalizmu. W rzeczywistości, zdaniem komentatorów, terroryzującej rozwój cywilizacji odmiennej bardzo od postępowej w ich opinii, idei liberalnej.

W filmie wypowiada się wielu, głównie francuskojęzycznych intelektualistów dzielących się z widzem swoimi przemyśleniami dotyczącymi omawianych zjawisk. Wśród niech możemy zobaczyć takie czołowe postaci ruchu alterglobalistycznego jak choćby Noam Chomsky, Michel Chossudovsky czy Ignacio Ramonet. Chociaż całość filmu skonstruowana jest w dość jednoznacznej, bardzo krytycznej wobec neoliberalizmu tonacji to jednak należy podkreślić, że autor pozwolił się wypowiedzieć w omawianych kwestiach jej sympatykom (czy może ściślej: sympatykom libertarianizmu), takim jak Jean-Luc Migue czy Martin Masse.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Mroczna strona szczepionek

Żyjemy w przeświadczeniu, że szczepionki mają jedynie pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Traktowane są jako uniwersalny środek pozwalający zabezpieczyć się przed zagrożeniem ze strony wielu poważnych chorób. Czy tak jest naprawdę?

Poznajmy ciemną stronę szczepionek

Szczepionki przyczyną autyzmu
DeesIllustration.com

Według doniesień Centrum ds. Kontroli i Przeciwdziałania Chorobom w ciągu ostatnich 10 lat w Stanach Zjednoczonych zarejestrowano 78-procentowy wzrost liczby dzieci ze zdiagnozowanym autyzmem. Z kolei pediatrzy z Uniwersytetu w Kolorado stwierdzili, że od 1991 roku liczba zarejestrowanych przypadków autyzmu wzrosła o 2700 procent. Czy ten niezwykły wzrost dałoby się uzasadnić jedynie zmianą metodologii badań? Co może być przyczyną tego nagłego wzrostu?

Zauważono, że autyzm diagnozowano również u dzieci, których rozwój w pierwszych latach życia przebiegał bez zarzutów. Równocześnie jednak stwierdzono, że na pewnych obszarach USA dzieciom do lat 3 podaje się ponad 30 różnego rodzaju szczepionek. Gdzie związek? Wielu krytyków szczepionek zwraca uwagę na fakt, że wiele z nich zawiera duże ilości szkodliwej szczególnie dla układu nerwowego rtęci.

czwartek, 5 kwietnia 2012

Czy staniemy się cyborgami?

Scenariusz, w którym ludzie ścigają cyborgi, nie trzyma się kupy, ponieważ w przyszłości nie da się oddzielić jednych od drugich. Dziś leczymy chorobę Parkinsona za pomocą implantów mózgowych wielkości fasolki. Zwiększcie możliwości tego urządzenia jakiś miliard razy i zmniejszcie jego rozmiar o jakieś sto tysięcy, a będziecie mieli jako takie pojęcie, co będzie się działo za 25 lat. To nie będzie coś w rodzaju: „Dobra, cyborgi na lewo, ludzie na prawo”. Jedni i drudzy będą całkiem nierozdzielni.  
                                                                                                                                                                                      Raymond Kurzweil

Nie będzie żadnych cyborgów. Nie będzie tajemniczych blade runnerów polujących na zbuntowane roboty ani potężnych maszyn, które zbuntują się przeciwko swoim stwórcom. Będzie tylko człowiek. Albo raczej post-człowiek. Tak można potraktować słowa jednego z najbardziej znanych futurystów naszych czasów Raymonda Kurzweila, którego zdaniem wykorzystanie technologii do ulepszania nas samych pozostaje już tylko kwestią czasu.

reklama Nike z Oscarem Pistoriusem
To, jak blisko jesteśmy momentu kiedy granica między człowiekiem a maszyną ulegnie zatarciu wydaje się być coraz bliżej o czym świadczyć może opublikowany przez Google materiał filmowy, który wywołał ogromne poruszenie w sieci. Firma od dawna jest w czołówce tworzenia nowych technologii internetowych, jednak wprowadzenie na rynek opracowanych przez internetowego giganta okularów zupełnie zrewolucjonizuje korzystanie z sieci, która do tej pory pozostawała czymś dla nas zewnętrznym - wymagającym komputera lub telefonu, zalogowania się a następnie wpisania polecenia z pomocą odpowiednio spreparowanego interface'u.
 
Dzięki okularom Google'a Internet stanie się immanentną częścią naszego życia, ułatwiającą nam życie i funkcjonowanie w nasyconym technologią świecie. Czy będzie krokiem w stronę cyborgizacji człowieka? 

Cyborg to połączenie człowieka i maszyny, warto więc się przyjrzeć innym rozwiązaniom, które powoli przybliżają nas do tego stanu.


środa, 4 kwietnia 2012

Fluorescencyjne sushi kontra zignorowane petycje, o co chodzi z GMO?

fot. muffet1/sxc.hu
Jak podaje brytyjski Daily Mail Ameryka oszalała na punkcie nowego rodzaju dania. Jest nim fluorescencyjne sushi robione ze specjalnej odmiany modyfikowanej genetycznie ryby. Podstawowy składnik tego dania dostępny jest w wielu amerykańskich sklepach ze zwierzętami, co więcej rybki dostępne są w kilku wybranych rodzajach: czerwonym, zielonym, pomarańczowym, niebieskim oraz fioletowym.

Do wielkiej popularności tego oryginalnego dania przyczynił się rzecz jasna Internet, gdzie umieszczono film pokazujący przepis na fluorescencyjne sushi.

Tego typu fascynacje pokazują jedną stronę batalii od lat toczącej się na świecie w związku z hodowlą i sprzedażą GMO. Chociaż jak widać GMO ma swoich, jeśli nie zwolenników to przynajmniej osoby, które nie są mu przeciwne, to z drugiej strony wprowadzenie tego typu produktów na rynek niesie ze sobą szereg kontrowersji.

Bardzo podejrzana jest przykładowo historia wykasowania przez FDA (Food and Drug Administration) miliona podpisów i komentarzy w akcji na rzecz oznaczania produktów GMO dostępnych na rynku. Kampania "Just Label It" od października 2011 roku zebrała ponad 900 tysięcy podpisów na rzecz oznaczania GMO zyskując też poparcie wielu polityków. Co warto podkreślić jej celem nie było wycofanie GMO a jedynie wprowadzenie oznaczeń, które pozwoliłoby dokonać wolnego wyboru przez samych konsumentów.

Niepowodzenie tej akcji będzie oznaczać, że obywatele USA w dalszym ciągu pozostawać będą w niewiedzy co do tego czy kupowane przez nich produkty są modyfikowane genetycznie. Anthony Gucciardi z BlacklistedNews.com zauważył, że wśród tego typu żywności oprócz kukurydzy i soi znajduje się także:
  • bawełna,
  • słodka kukurydza,
  • papaja,
  • ryż
  • ziemniaki
Skoro żywność GMO nie jest zagrożeniem to skąd tyle wątpliwości i protestów? Dlaczego tak wielu ludzi jest jej przeciwnych? Z drugiej strony dlaczego amerykańskie agencje rządowe tak konsekwentnie opowiadają się właśnie za GMO? Czy chodzi jedynie o lobbing i zwykłe łapówki

A na deser krótki filmik prezentujący jak zrobić fluorescencyjne sushi:


 

wtorek, 3 kwietnia 2012

Twoje zdjęcie może Cię zdradzić - nowe systemy rozpoznawania twarzy

Nawet jeśli wielu wieszczy koniec Iluminatów i ich rychłe aresztowania to ilość wynalazków umożliwiających kontrolę całych społeczeństw zostanie przez nich pozostawiona w spadku na długie lata. Pomimo bowiem wielkich kryzysów budżetowych i problemów z finansami wielu instytucji wciąż pojawiają się ulepszane systemy inwigilacji. 

Niedawno portal Singularity Hub poinformował przykładowo, że japońskiej firmie Hitachi Kokusai Electric udało się przezwyciężyć jeden z największych problemów w systemie rozpoznawania twarzy. Do tej pory analiza nagrań z kamer przemysłowych trwała bardzo długo i wymagała dokładnego przejrzenia ogromnej ilości twarzy. Dzięki nowym rozwiązaniom program automatycznie prześledzi całe nagrania a co więcej będzie w stanie rozpoznać twarz widzianą pod kątem nie przekraczającym 30 stopni bądź też w materiałach o niskiej jakości, takich jak filmy z telefonów komórkowych.

Tego typu rozwiązania z pewnością znajdą zastosowanie w prowadzonych przez policję śledztwach, ale też w działaniach służb wywiadowczych i szpiegowskich. 

Rozwój technologii rozpoznawania twarzy, widoczny również u takich gigantów internetowych jak choćby Facebook i Google (ich projekty Picasa i Google+) a ostatnio szczególnie w serwisie Face.com, który umożliwia identyfikację najbardziej charakterystycznych rysów sprawiają, że nigdy nie wiemy kiedy nasze ogólnodostępne zdjęcie może nam zaszkodzić. 





poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Smierć Iluminatów

Iluminaci, sataniści, masoneria, kabaliści - o grupach dążących do władzy nad światem mówi się w różny sposób, ale praktycznie wszyscy mają na myśli tych samych ludzi. Wraz z kolejnymi przełomami związanymi z odkrywaniem ich tajnego spisku, w sieci coraz głośniej mówi się o globalnym nakazie aresztowania. Zarzut? Finansowy terroryzm


DeesIllustration.com
Na portalu YouTube umieszczony został manifest o wiele mówiącym tytule: „Imminent Televised Event: Mass Arrests of 10,000 Global Cabal Members – 2012”, zapowiedź wielkich aresztowań, w wyniku których przed sądem stanie licząca około 10 tysięcy osób grupa ludzi, którzy rzekomo od 300 lat sprawują kontrolę nad systemami finansowymi największych imperiów świata, a ich celem jest zawładnięcie całą ludzkością. 


Trudno w zasadzie jednoznacznie orzec jak głęboko w przeszłość sięgają korzenie tego globalnego spisku. Niektórzy badacze twierdzą, że ma on korzenie antyczne wiążąc go z tradycjami starożytnego Egiptu, Mezopotamii, bądź eurazjatyckich Chazarów. Inni z kolei wiążą go z masonerią i zakonem Templariuszy, którzy podczas wypraw krzyżowych poznali wielkie tajemnice Bliskiego Wschodu. Bez względu na to, która z tych fascynujących teorii jest prawdziwa, w istocie najważniejszą rolę odegrało utworzenie i działalność oficjalnie zdelegalizowanego pod koniec XVIII wieku zakonu Iluminatów, ludzi którzy w przeciągu relatywnie krótkiego czasu zdobyli ogromną władzę, wpływy i bogactwo.

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf