piątek, 31 stycznia 2020

Chiny oskarżone o "spalanie ciał w tajemnicy"

Obecnie chorych na koronawirusa jest znacznie więcej niż podczas wybuchu epidemii SARS (ostrej niewydolności oddechowej), która miała miesjce w 2002-2003 roku. W tym okresie zdiagnozowano 5327 przypadków osób chorych. Obecnie liczba sięga jak podają nieoficjalne media nawet 75 000 osób. 


Liczba śmiertelnych przypadków podawanych oficjalnie nadal nie przekracza liczby osób zmarłych na SARS. Pojawiają się jednak wątpliwości co do liczby ofiar śmiertelnych, o których informują władze chińskie. Zarzuca im się potajemne kremowanie ciał.


Chińskojęzyczny serwis informacyjny Initium przeprowadził wywiady z ludźmi pracującymi w lokalnych centrach kremacji w Wuhan, którzy twierdzili, że ciała wysyłano bezpośrednio ze szpitali bez odpowiedniej identyfikacji i dodania do oficjalnego rejestru.


„Są więc powody, by pozostać sceptycznie nastawionym do tego, co Chiny dzielą ze światem, ponieważ chociaż były bardziej przejrzyste w odniesieniu do niektórych rzeczy związanych z wirusem, nadal są pobieżne i niewiarygodne w innych aspektach”, powiedział korespondent DW News z Azji Wschodniej William Yang.

Naukowcy twierdzą, że wciąż pozostaje wiele pytań na temat nowego wirusa, w tym to, jak łatwo się rozprzestrzenia i jak ciężki jest.

Szef nadzwyczajnej organizacji Światowej Organizacji Zdrowia powiedział dziennikarzom, że Chiny podejmują „nadzwyczajne środki w obliczu nadzwyczajnego wyzwania”, jakie stanowi wybuch epidemii.





czwartek, 30 stycznia 2020

Ofiar jest znacznie więcej niż media podają

Lancet zauważył, że w tym nowym badaniu modelowym szacuje się, że 75 800 osób w chińskim mieście Wuhan mogło zostać zarażonych koronawirusem 2019 (2019-nCoV) na dzień 25 stycznia 2020 r. - ale autorzy ostrzegają że prawdziwy rozmiar epidemii pozostaje niejasny:



„Nie każdy zarażony 2019-nCoV wymagałby lub szukał pomocy medycznej.(...) Oficjalne liczby mogą być zaniżane w systemie. ”
Światowa Organizacja Zdrowia mówi, że mamy do czynienia z „bezprecedensowym wybuchem” i opierają tę ocenę na oficjalnych liczbach, które otrzymaliśmy do tej pory. Ale co, jeśli liczby te nie są dokładne, a epidemia ta jest znacznie większa, znacznie gorsza niż nam się wydaje? Według rządu chińskiego w Chinach jest obecnie 9 692 potwierdzonych przypadków koronawirusa, a oficjalna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 213. 

Wall Street Journal już udokumentował fakt, że liczba ofiar śmiertelnych jest sztucznie zaniżana. Śmierć wielu ofiar przypisywana jest "ciężkiemu zapaleniu płuc" nie są one liczone jako zgony z powodu koronawirusa. Tymczasem staje się niezwykle jasne, że liczba potwierdzonych przypadków jest również znacznie niższa niż powinna. Duża liczba ofiar jest klasyfikowana jako „podejrzane przypadki”, nawet jeśli jest całkiem oczywiste, że mają wirusa.

W wywiadzie CNN opisana jest historia Shi Muying, którą lekarz poinformował, że prawdopodobnie ma koronawirusa (trzy testy wyszły pozytywnie), ponieważ jednak wyniki testu czwartego jeszcze nie zostały dostarczone może jedynie umieścić ja na liście " podejrzanych przypadek"

26 stycznia Shi dostała wysoką gorączkę, jeden z objawów koronawirusa. Zgłosiła się do kliniki, gdzie w poczekalni przywitało ją 20 pacjentów, z podobnymi objawami czekającymi na wykonanie testów przez jednego lekarza. 
U każdego z pacjentów w poczekalni wykonano trzy badania - wymaz z nosa (klasyczne badanie na wirusa grypy), prześwietlenie płuc i badanie krwi. 

Po dziewięciu godzinach testów i oczekiwaniu na wyniki lekarz powiedział jej, że ma koronawirusa, ale ponieważ nie mógł dać jej czwartego i najbardziej ostatecznego testu, można ją uznać jedynie za podejrzanego pacjenta. Jej 67-letni ojciec jest w tej samej sytuacji.

Więc ta kobieta i jej ojciec nie liczą się w tym momencie jako potwierdzone przypadki. Zamiast tego znajdują się wśród 12 100 podejrzanych przypadków , które wciąż prawdopodobnie czekają na potwierdzenie.
Należy zwrócić uwagę, że główna bohaterka historii miała spore szczęście, że testy w ogóle przeprowadzono.  Wiele innych osób, jak podają media jest odsyłanych "z kwitkiem", nie udzialana jest im pomoc.  


W czwartek liczba potwierdzonych przypadków poza Chinami po raz pierwszy przekroczyła 100 . Światowa Organizacja Zdrowia w końcu ogłosiła globalny stan zagrożenia zdrowia, a szef WHO ostrzegł, że to naprawdę „bezprecedensowy wybuch”


„W ciągu ostatnich kilku tygodni byliśmy świadkami pojawienia się nieznanego wcześniej patogenu, który przerodził się w bezprecedensowy wybuch”, powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus podczas konferencji prasowej w czwartkowej siedzibie organizacji w Genewie. „Musimy teraz działać razem, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się”.

środa, 29 stycznia 2020

Brytyjskie siły powietrzne ujawniają - UFO!

Czy UFO istnieje? Wielokrotnie na blogu poruszaliśmy temat niezidentyfikowanych statków kosmicznych obserwowanych w różnych częściach świata. Tym razem chce was poinformować o ciekawym precedensie jaki ma miejsce w Wielkiej Brytanii. Możliwe, że dowiemy się wielu istotnych informacji, bo jak podają źródła niebawem odtajnione zostaną pliki i informacje przez wojskowe siły powietrzne. 


Królewskie Siły Powietrzne (RAF) przez 50 lat kierowały jednostką badającą UFO, która przygotowywała wszystkie raporty z obserwacji publicznych, aby ostatecznie zostać zamknięta w 2009 r. Po ustaleniu, że żaden z raportów nie przedstawił dowodów na istnienie prawdziwego zagrożenia. Zapisy z jednostki zostały następnie przekazane do brytyjskiego archiwum narodowego, gdzie zostały sklasyfikowane.

Rzecznik RAF powiedział, że „ oceniono, że lepiej byłoby opublikować te zapisy, niż kontynuować wysyłanie dokumentów do archiwów krajowych, dlatego chcą umieścić je na specjalnej stronie internetowej gov.uk. ”

Proces odprawy dla dokumentów jest obecnie w toku przed publikacją, co do której oczekuje się odbywać „ kiedyś w ciągu pierwszego kwartału 2020 roku, ” jak informuję z Telegraph .

„ Biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie opinii publicznej tym tematem, cieszę się, że pliki te zostaną wydane i udostępnione online ”, powiedział Nick Pope, który prowadził dochodzenie w sprawie obserwacji UFO w Ministerstwie Obrony (MOD).

W czerwcu 2013 r. MON wcześniej poinformował, że wypuszcza ostatnie akta UFO będące w posiadaniu Wielkiej Brytanii. Wiemy jednak, że to nieprawda dzięki prośbie PA Freedom of Information News .

W odpowiedzi na FOI, RAF opisał przechowywane przez nią akta „ zawierające w całości korespondencję z opinią publiczną. ”


„MON nie ma zdania o istnieniu życia pozaziemskiego ani w żaden inny sposób i nie bada raportów UFO”.

Jak wcześniej informował TMU , urzędnicy Marynarki Wojennej USA potwierdzili, że materiał wideo pokazujący latające UFO jest prawdziwy.

Na poniższym filmie porucznik Lawrence J. Tacker i Maj Hetor Quintanilla, Jr., mówią o niezidentyfikowanych obiektach latających (UFO) i Projekcie Blue Book , który dotyczy badań UFO w Stanach Zjednoczonych.


Podobnie jak RAF, komisja Blue Book ustaliła, że ​​UFO nie stanowiły zagrożenia bezpieczeństwa i że można je było zidentyfikować w trakcie przesłuchań. Jednak dr J. Allen Hynek, który był głównym naukowcem w komisji Blue Book, przyznał po latach, że doszło do zatuszowania.
Projekt Blue Book nie był jedynym dochodzeniem w sprawie UFO - istniała też Project Grudge , Project Sign , Cometa Report , Majestic 12 , Robertson Panel, a ostatnio informator ujawnił, że USA twierdziły, że mają program identyfikacji zagrożeń Advanced Aerospace (AATIP). Własne zainteresowanie USA UFO jest oczywiście dobrze udokumentowane aż do XXI wieku.




W rzeczywistości pierwszy były dyrektor CIA Roscoe Hillenkoetter zgodził się z Hynkiem w artykule z 1960 r. W New York Times z dziwnym tytułem: „ ZAMÓWIENIE LOTNICZE NA PODSTAWIE„ SPODNIE ”; Broszura Generalnego Inspektora nazwała Obiekty „poważnym biznesem ”, który jest sprzeczny z ustaleniami Projektu Blue Book i własnymi komentarzami CIA sprzed kilku lat. Hillenkoetter powiedział, że siły powietrzne nazwały UFO „ poważnym biznesem w tajemnicy. ”

Nic dziwnego, że nazwano ich „poważnym biznesem”, ponieważ wiele lat wcześniej w 1942 r. Miał miejsce incydent zwany bitwą o Los Angeles, w którym amerykańskie wojsko strzelało do nieznanego dysku nad Kalifornią, który później nazwali balonem pogodowym - podobnie jak niesławny incydent w Roswell w 1947 r., który po raz pierwszy został zgłoszony jako spodek, później zamieniony na balon wypełniony manekinami.


Podczas gdy RAF jest przygotowany do ujawnienia swoich plików UFO, marynarka wojenna USA stwierdziła coś przeciwnego - że ujawnienie incydentu w Nimitz byłoby zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego, a uwolnienie spowodowałoby „ wyjątkowo poważne szkody ”.

UFO często widuje się wokół silosów rakietowych, powodując, że stacje broni nuklearnej wpadają w szał, a nawet przechodzą w tryb offline, wyłączając je od 1948 r., Jak twierdzi kapitan Robert Salas .

Podejrzewa się, że te "najgorętsze" historie zostaną nieujawnione w pełni. Warto jest jednak poczekać, zasubskrybować bloga bo informacje z odtajnionych plików na pewno znajdziecie tutaj dokładnie opisane.

wtorek, 28 stycznia 2020

Czy to jest człowiek odpowiedzialny za rozprzestrzenienie koronawirusa?


Jakiś czas temu na blogu pojawił się wpis dotyczący tematu, który nie schodzi z pierwszych stron gazet w ostatnich dniach. Rosnąca liczba osób zarażonych koronawirusem, spędza sen z powiek nie tylko służbom medycznym ale wszystkim tym, którzy poszukują odpowiedzi na pytanie "skąd wziął się tak groźny wirus i rozprzestrzenia w tak szybkim tempie?".



W świetle ostatnich rosnących spekulacji dotyczących pochodzenia wirusa warto jest wspomnieć o pierwszej teorii mówiącej o zarażeniu w mieście Wuhan. "Pacjent 0" miał na jednym z lokalnych targów zjeść zupę z nietoperzy (dokładnie tak, nietoperze to lokalny przysmak), lub jak inne źródła podają nieświeże owoce morza. Pierwsze symptomy choroby pojawiły się niedługo po zjedzeniu przysmaku, a śmiercionośny wirus rozprzestrzeniał się w zawrotnym tempie wśród wszystkich napotkanych przez "pacjenta 0" osób. 

Pojawiają się jednak głosy, że powodem rozprzestrzenia się wirusa jest "uzbrojona" jego wersja, zmodyfikowana przez Instytut Wirusologii Wuhan. Jak się okazuje kilka lat temu prestiżowe pismo Nature opisywało placówkę w Wuhan jako jednostkę badającą najniebezpieczniejsze patogeny na świecie. 

Teraz warto powrócić do teorii z nietoperkami. Okazuje się bowiem, ze jakiś czas temu dokładnie w listopadzie ubiegłego roku Instytut w Wuhan na swojej stronie opublikował informację, w której poszukuje stypendystów do badań nad wykorzystaniem - tutaj uwaga - 


Zamieszczona publikacja jest ogłoszeniem o pracę w jednostce badawczej.Warto jest jednak zwrócić uwagę na poniższy fragment, który dość istotnie może nam wyjaśnić nad czym dokładnie pracuje jednostka w mieście, w którym doszło do pierwszego zarażenia!







Podsyłam widok z Google Translator, niestety nie udało mi się skontaktować z tłumaczem z j. chińskiego.

Klik w oryginalną treść komunikatu.

Dlaczego warto jest kliknąć sobie w "przetłumacz na język polski" tego tekstu? Ponieważ, jak się okazuje, jest to praca dla laboratorium dr Peng Zhou (周鹏), naukowca z Wuhan Institute of Virology i lidera zespołu ds. Infekcji i immunizacji wirusów nietoperzy. Więcej na temat Zhou z Instytutu ( przetłumaczone przez Google) :


Stopień doktora uzyskał w Wuhan Virus Research Institute w 2010 r. Pracował nad wirusami nietoperzy i immunologią w Australii i Singapurze. W 2009 roku objął przewodnictwo w rozpoczynaniu badań nad mechanizmem immunologicznym długotrwałego przenoszenia i przenoszenia nietoperzy na świecie . Do tej pory opublikował ponad 30 artykułów SCI, w tym pierwszy i odpowiedni autor Nature, Cell Host Microbe i PNAS. Obecnie trwają badania nad wirusami nietoperzy i immunologią, które otrzymały wsparcie z Narodowego Funduszu „You Qing”, projektu pilotażowego Chińskiej Akademii Nauk oraz dużego projektu Ministerstwa Nauki i Technologii.



Oryginalny tekst




Tłumaczenie na język angielski




Poniżej znajduje się lista kilku ostatnich artykułów opublikowanych przez dr Zhou





W tym momencie warto jest przytoczyć artykuł zamieszczony na stronie instytutu wirusologii w Wuhan. Komunikat prasowy z laboratorium dr Zhou zatytułowany „ Jak nietoperze przenoszą wirusy bez zachorowania” :



Nietoperze są nosicielami wysoce zjadliwych wirusów, takich jak Ebola, Marburg, Hendra, Nipah i SARS-CoV, a jednak nie wykazują klinicznych objawów choroby. W artykule opublikowanym w czasopiśmie Cell Host & Microbe 22 lutego naukowcy z Wuhan Institute of Virology w Chinach stwierdzili, że u nietoperzy przeciwwirusowy szlak odpornościowy zwany szlakiem interferonu STING jest tłumiony, a nietoperze mogą utrzymać wystarczającą obronę przed choroba bez wywoływania podwyższonej reakcji immunologicznej.


„Uważamy, że istnieje równowaga między nietoperzami a patogenami, które niosą”, mówi starszy autor Peng Zhou. „Ta praca wykazała, że ​​w celu utrzymania równowagi z wirusami nietoperze mogły ewoluować, aby tłumić pewne ścieżki”.

U ludzi i innych ssaków nadmierna odpowiedź immunologiczna na jeden z tych i innych patogennych wirusów może wywołać ciężką chorobę. Na przykład u ludzi aktywowany szlak STING jest związany z ciężkimi chorobami autoimmunologicznymi.

„W historii ludzkości ścigaliśmy choroby zakaźne jedna po drugiej”, mówi Zhou, „ale nietoperze wydają się być„ super-ssakami ”tych śmiertelnych wirusów”. Poprzez zidentyfikowanie osłabionego, ale nie zepsutego szlaku STING, naukowcy mają nowy wgląd w to, jak nietoperze dostrajają mechanizmy antywirusowe, aby zrównoważyć skuteczną, ale nie jawną reakcję na wirusy.

Autorzy wysuwają hipotezę, że ta strategia obronna ewoluowała jako część trzech powiązanych ze sobą cech biologii nietoperzy: są latającymi ssakami, mają długą żywotność i są gospodarzem dużego rezerwuaru wirusowego.

„Adaptacja do lotu prawdopodobnie spowodowała pozytywną selekcję wielu genów wrodzonych odporności nietoperzy i naprawy uszkodzeń DNA” - mówi Zhou. Te adaptacje mogły ukształtować pewne szlaki przeciwwirusowe (STING, interferon i inne), aby uczynić je dobrymi wirusowymi gospodarzami rezerwuarowymi i osiągnąć tolerowaną równowagę ”.

I tak na wszelki wypadek, oto przetłumaczona przez Google informacja prasowa z 18 stycznia 2019 r. Opisująca osiągnięcia Dr. Peng Zhou:


Wuhan ma pierwszą osobę w globalnym badaniu odporności nietoperzy: „Rzuciłem się do przodu z mieczem”

Rozumie się, że Zhou Peng jest pionierem globalnych badań nad układem odpornościowym nietoperzy. „Nietoperze niosą wirusy, ale nie chorują. Nie były wcześniej badane przez naukowców i na pewno mają specyfikę inną niż inne gatunki, ale to tak, jakbyś wiedział początek i koniec, nie wiedząc, jak ta historia się wydarzyła.” Po ponad 10 lata badań Zhou Peng odkrył, że przeciwwirusowy kanał odpornościowy zwany „stymulującym gen interferonem białkowym interferonem” w ciele nietoperza został zahamowany, tak że nietoperz mógł po prostu oprzeć się chorobie bez wywoływania silnej odpowiedzi immunologicznej. Wyniki zostały opublikowane w Cells, Hosts and Microorganisms, co wzbudziło zainteresowanie społeczności akademickiej.

Zhou Peng, student bioinżynierii na studiach licencjackich, w młodym roku doświadczył SARS (zespołu ostrej niewydolności oddechowej), co zainteresowało go wirusem: „Mały wirus powoduje bałagan na świecie ” . Został przyjęty do Instytutu Wirusologii Wuhan w Chińska Akademia Nauk na poziomie podyplomowym i studiowała u Shi Zhengli, eksperta od nietoperzy. Skupiając się na wirusie przenoszonym przez nietoperza, zastanawiałem się, czy układ odpornościowy nietoperza jest wyjątkowy. „

Po ukończeniu doktoratu wstąpił do Australian Animal Health Laboratory i stał się pierwszą osobą w globalnych badaniach odporności nietoperzy. „Przeszedłem 4 lata prób i błędów, szukałem po omacku ​​i wiele razy uderzyłem w ścianę południową. Wciąż pamiętam„ najciemniejszy moment ”. W miejscową mroźną zimę trzymałem odmrożone kolano, siedząc na plaży i zadaję sobie pytanie, dlaczego tak było.

Zaczął uczyć się australijskich żartów i zainspirował się. W 2016 r., Podczas studiów podoktoranckich na Duke University-National University of Singapore Medical School, obawiał się, że pewien interferon u nietoperzy jest zawsze utrzymywany na wysokim poziomie. Ten artykuł stał się artykułem wstępnym z Proceedings of National Academy of Sciences, „Bat Immunity”. Drzwi te zostały otwarte i coraz więcej ludzi na świecie zwraca uwagę na tę dziedzinę. ”Nasze pokolenie, kiedy byliśmy na studiach, obejrzałem „Forrest Gump” i „Redemption of Shawshank” i nauczył nas głupoty i wytrwałości. Czuję się, jakbym niósł miecz i pędził do przodu ”.

Po powrocie do Chin w 2016 roku Zhou Peng powrócił do swojej macierzystej uczelni, aby zostać mało znanym młodym badaczem. „Na dłuższą metę nietoperze przenoszą wirusa bez zachorowania. Mamy nadzieję, że ludzie nauczą się walczyć z wirusem, ale wciąż jest to dalekie od industrializacji . Daleko, droga jest długa i musimy pozostać„ bardzo pewni siebie ” „i iść naprzód.” (korespondent reportera Li Jia Chen dokuczał Li Li stażyście Luo Yamengowi)


Nietoperze nie chorują, ale ludzie tak, podejrzewam, że temu Panu obecnie nie jest do śmiechu, mając świadomość że połowa świata panikuje na wieść o najszybciej rozprzestrzeniającym się wirusie od ponad 100 lat. 


poniedziałek, 27 stycznia 2020

Pierwsze wzmianki o UFO pojawiają się w starożytności


Rozważając nad prawdziwością nowych publikacji dotyczących UFO wspominamy historię, które zostały opisane w ostatnim stuleciu. Niewiele jednak osób wie, że pierwsze opisy niezidentifikowanych statków pojawiają się w starożytnych pismach. Wzmianki o dziwnych obiektach latających można znaleźć w archiwach pochodzących z takich krajów jak Grecja Indie Japonia czy Mezopotamia.  


Grecki biograf i historyk Plutarch (46–120 AD) przedstawia nam historyczne świadectwo obserwacji UFO na polu bitwy podczas trzeciej z mitrydatesem  (75–63 p.n.e.). Świadectwo to można znaleźć w książce Plutarcha „Lucullus” (w języku greckim ΛΕΥΚΟΛΛΟΣ).

Według zeznań, Lucullus jego rzymska armia została wyznaczona na pole bitwy, aby walczyć z Mithidratisem, królem Pontu i jego sojusznikiem Mariosiem, którego wysłał Sertorius. Kilka minut przed rozpoczęciem bitwy nad obiema armiami pojawił się niezidentyfikowany obiekt latający.

Oryginalny wyciąg opisuje zdarzenie następującymi słowami:

” Gdy stanął w obliczu (Lucullusa) wrogów, był zaskoczony liczbą ludzi i chciał uniknąć bitwy i ją opóźnić. Gdy Marios, który Sertorius wysłał z Iberii, aby pomóc Mithridatisowi jako sierżantowi wraz z armią wojskową rzucił mu wyzwanie (Lucullus), przygotował się do bitwy. Maszerując w kierunku żołnierzy, bez żadnej widocznej zmiany, powietrze otworzyło się i ukazało szybko opadający obiekt przypominający płomień, który wyglądał jak lśniący wazon  z rozżarzonego metalu. Obie armie, przerażone widokiem, wycofały się. Powiedzieli, że stało się to na Frygii, w pobliżu tak zwanego Otries. ”


W 65 p.n.e. Żydowski historyk Józef Flawiusz napisał około o wizji nad Judeą: „21 dnia miesiąca Artemisium pojawiło się cudowne zjawisko, przemijające przekonanie. Rzeczywiście, to, co zamierzam opowiedzieć, zostałoby, jak sądzę, uznane za bajkę, gdyby nie opowieści naocznych świadków i późniejsze nieszczęścia, które zasługiwały na taką sygnalizację. Bo przed zachodem słońca we wszystkich częściach kraju rydwany były widziane w powietrzu, a uzbrojone bataliony śmigały przez chmury i obejmowały miasta ”.



piątek, 24 stycznia 2020

Koronawirus - epidemia zabija kolejne osoby


Naukowcy są zdania, że obecnie rozprzestrzeniający się po świecie koronawirus może być porównywalny do tzw.hiszpanki - wirusa grypy, który zabił w ciągu dwóch lat ponad 51 mln ludzi na całym świecie. Dane dotyczące umieralności są bardzo szacunkowe, wiadomym jednak jest, że wirus, który szalał w okresie I Wojny Światowej miał olbrzymi odsetek umieralności.


Czy istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowia?

"WHO ocenia, że ​​koronawirus jest mniej więcej tak samo zaraźliwy jak grypa hiszpańska, ponad dwa razy bardziej zakaźna niż zwykła grypa. "

W Pekinie wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko, władze miasta robią wszystko aby obywateli uświadamiać wprowadzając szereg obostrzeń. Jednym z nich jest zakaz prowadzenia zajęć, spotkań z udziałem ponad 100 osób. W Internecie krąży wiele filmów, przedstawiających chorych pracowników służby zdrowia, w mieści Wuhan. 
Oprócz wprowadzenia zakazu większych spotkań, władze Chin wprowadziły kwarantannie w regionach : Wuhan, Huanggang, Ezhou, Chibi, Xiantao, Qianjiang, Zhijiang i Lichuan. Mieszkańców obejmuje całkowity zakaz podróżowania. Warto jest zwrócić uwagę, że powierzchniowo objętych kwarantanną jest ponad połowa mieszkańców Polski tj. 21 mln osób. 
Poza Chinami, zarejestrowane są przypadki zachorowań 

- USA
- Singapur
- Tajlandia
- Japonia
- Tajwan
- Korea Południowa
- Wietnam
- Arabia Saudyjska

W Internecie możecie przeczytać wiele teorii dotyczącej samego wirusa. W wielu z nich przeczytacie sformułowania "koronawirus ma na celu zmniejszenie populacji i został wyprodukowany specjalnie" itd.itd.
Oficjalne stanowisko władz Chin mówi o pierwszym zarażeniu w Wuhan, gdzie "pacjent 0" zjadł z targu nieświeże owoce morza, zainfekowane wirusem. Późniejsze publikacje w mediach opisywały przypadki niewydolności układu oddechowego wśród kolejnych pacjentów. 

środa, 22 stycznia 2020

"Żywe roboty" - naukowcy stworzyli pierwszy organizm dający się zaprogramować

"Xeno" - to skrót od ksenobotów, nowych form życia stworzonych na bazie komórek żaby. Nowe "stworzenia" opisano jako coś co nie jest już tradycyjnie rozumianym robotem, ale też nie zwierzęciem. Ta nowa forma życia, nowa klasa istot żywych zdefiniowano jako żywy, programowalny organizm. 

Ksenoboty mają mniej niż 1 milimetr długości i składają się z 500-1000 żywych komórek przybierając różne kształty. Mogą się poruszać, łączyć by wspólnie działać, w tym przemieszczać drobne przeszkody. Żyją 10 dni.

Jak jednak można je programować? Otóż, składając się w pełni z organicznych części i mając funkcje życiowe xenoboty dają się "programować" - można je konfigurować w różne kształty i nakazywać im poszukiwać określonych obiektów a w razie uszkodzenia są w stanie same się naprawić. 

Potencjał wykorzystania ksenobotów wydaje się być ogromny, wskazuje się na możliwość użycia ich w procesie oczyszczania oceanów bądź do leczenia ludzi - na przykład walki z rakiem. Aktualnie jednak samo sensacyjne odkrycie jest wciąż w początkowej fazie rozwoju.



poniedziałek, 20 stycznia 2020

Koniec rolnictwa: jedzenie z laboratoriów może zakończyć uprawę ziemi jaką znamy

Współczesne, uprzemysłowione rolnictwo ma równie wielu zagorzałych przeciwników, co i zwolenników. Nie bez znaczenia pozostaje jego wpływ na środowisko, podkreślany jest choćby wpływ wielkich hodowli na produkcję CO2 czy tworzenia monokultur uprawnych. Jedną z odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na żywność, ale i na problemy klimatyczne ma być produkcja jedzenia "z próbówki". 


Jak zauważa brytyjski dziennikarz i aktywista ekologiczny George Monbiot, dzięki postępom w rozwoju sztucznie hodowanej żywności, nie tylko roślinnej, ale także mięsa może sprawić, że w najbliższych kilkudziesięciu dekadach dojdziemy do momentu, gdy tradycyjnie rozumiane rolnictwo po prostu przestanie istnieć. 

Tezy te potwierdza opublikowany niedawno raport think tanku RethinkX, który przewiduje, że do 2035 roku środki odżywcze hodowane w laboratoriach będą nawet 10-krotnie tańsze w produkcji niż te pochodzenia zwierzęcego, co finalnie doprowadzi zarówno rolników, jak i wielkoprzemysłowych farmerów do bankructwa. 

Czy ten scenariusz jest już przesądzony? Nie do końca. W kontrze do tych opinii pojawiają się głosy, że produkcja mięsa i innych protein w laboratoriach będzie kosztować ogromne zapasy energii i uczynienie tego projektu zeroemisyjnym bądź neutralnych dla środowiska oznaczać będzie inwestycje w ogromne ilości paneli słonecznych, co w efekcie oznaczać może zastąpienie pól uprawnych farmami fotowoltanicznymi. 

Niemniej, technologia laboratoryjnej produkcji wciąż się rozwija i w ciągu nadchodzących dekad może znacząco zmienić strukturę żywienia ludzkości, szczególnie jeśli ludzi wciąż będzie przybywać.

wtorek, 7 stycznia 2020

Chińska ambasada w USA ostrzega!


Chińska ambasada w Waszyngtonie ostrzeżenie przed podróżą obywateli do USA. Zwraca uwagę na istniejące zagrożenie dla bezpieczeństwa po ataku lotniczym prezydenta Trumpa na Iran w którym zginął  górny rangą dowódca wojskowy generał major qassem Soleimani w Iraku w piątek.


„Chińska ambasada sugeruje i przypomina obywatelom Chin w USA, aby uważnie obserwowali sytuację w zakresie bezpieczeństwa, byli czujni i stosowali środki ostrożności, byli ostrożni przed wyjazdem do miejsc publicznych” - powiedziała w niedzielę ambasada Chińskiej Republiki Ludowej w USA. oświadczenie, poinformował South Post Morning China z siedzibą w Hongkongu .

Najwyższy przywódca Iranu, Ajatollah Chamenei, ostrzegł w oświadczeniu, że „przestępcy” odpowiedzialni za zabójstwo Soleimaniego staną w obliczu „poważnej zemsty” i że jego praca walcząca w imieniu narodu irańskiego „nie zostanie zatrzymana przez jego męczeństwo”, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym na Twitterze.

Chiny obawiają się, że wspierane przez Iran komórki uśpione Hezbollah, osadzone w głównych aglomeracjach USA, mogą zostać aktywowane w najbliższych dniach, tygodniach lub miesiącach zaatakować miękkie cele , które nie są silnie bronione, takie jak restauracje, wydarzenia sportowe i centra handlowe. 
Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Chad Wolf opublikował w sobotę specjalny biuletyn za pośrednictwem Narodowego Systemu Doradczego ds. Terroryzmu, wskazując, że nie ma wiarygodnego zagrożenia terrorystycznego, ale ostrzega przed samotnymi wilkami terrorystami i cyberatakami.

Od czasu nalotu rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Geng Shuang poinformowało, że Pekin jest „bardzo zaniepokojony” groźbą konfliktu na Bliskim Wschodzie.

„Chiny opowiadają się za tym, by wszystkie partie poważnie przestrzegały celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych oraz podstawowych norm stosunków międzynarodowych” - powiedział w piątek Shuang.

„Wzywamy wszystkie zainteresowane strony, zwłaszcza Stany Zjednoczone, do zachowania spokoju i zachowania powściągliwości oraz uniknięcia dalszej eskalacji napięć” - dodał.

Zagrożenie atakiem terrorystycznym może doprowadzić do spadku liczby turystów w nadchodzących miesiącach, ponieważ inne ambasady będą prawdopodobnie ostrzegać swoich obywateli przed ryzykiem podróży związanym z USA.

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Pierwszy cyborg - nieuleczalnie chory naukowiec poddał się operacjom

Dr Peter Bowman Scott-Morgan jest angielsko-amerykańskim naukowcem cierpiącym na stwardnienie zanikowe boczne (ALS).Choroba popchnęła Scotta-Morgana do odważnego podejścia, aby temu przeciwdziałać i stać się, jego słowami, „pierwszym na świecie pełnym cyborgiem”.



W październiku robot wprowadził na Twittera, aby poinformować, że przechodzi cztery procedury medyczne mające na celu poprawę jakości i długości życia. Twierdzi, że jest teraz Peterem 2.0. Lekarze wprowadzili rurkę do karmienia bezpośrednio do żołądka, cewnik bezpośrednio do pęcherza i torbę do kolostomii do okrężnicy

Przeszedł także laryngektomię, zabieg, w którym lekarze chirurgicznie usuwają krtań, część ciała łączącą usta i nos z płucami. Bez krtani nie może już mówić swoim naturalnym głosem, ale nie ryzykuje również przypadkowego nagromadzenia się śliny w płucach. Teraz oddycha respiratorem.

„Tylko w domu od 24 dni na intensywnej terapii. Wszystkie procedury medyczne są teraz zakończone i ogromny sukces. Mój miniwentylator, dzięki któremu oddycham, jest o wiele cichszy niż Dartha Vadera. Cała mowa jest syntetyczna, ale w końcu znów brzmię jak ja. Przed nami długa droga badawcza, ale jesteśmy w świetnym nastroju" - napisał w tweecie Scott-Morgan .

Scott-Morgan zdiagnozowano ALS w 2017 roku, a on zaangażował się w wykorzystywaniu swojej wiedzy specjalistycznej, aby złagodzić objawy chorób. Na swojej stronie internetowej twierdzi, że jest to „eksperyment jego życia” i że zamierza wykorzystać swoje know-how nie tylko do przetrwania, ale także do życia z tą skrajną niepełnosprawnością. Ma również nadzieję, że jego praca może pomóc innym osobom, które obecnie żyją w skrajnej niepełnosprawności. Ponad 220 000 ludzi na całym świecie żyje z ALS.
Wprowadzi również znaczące ulepszenia swojego fotela, aby ułatwić mu sprawne poruszanie się po domu i wykona laserową operację oka, aby lepiej czytać i kontrolować ekran komputera oczami. Z czasem jego oczy będą jedynym mięśniem, który będzie w stanie kontrolować.

Dr Scott-Morgan mieszka w angielskim hrabstwie Devon ze swoim mężem Franciszkiem. Dokument opisujący jego drogę do zostania „cyborgiem” ukaże się na początku przyszłego roku.

czwartek, 2 stycznia 2020

Chińczycy są gotowi uruchomić nowy reaktor jądrowy



W ostatniej dekadzie nastąpiło kilka przełomów w tworzeniu „sztucznych słońc”, reaktorów jądrowych, które wykorzystują fuzję elementów lekkich do wytwarzania energii. Kopiowanie tego, co gwiazdy robią co sekundę, daje obietnicę nieograniczonej czystej energii, dlatego zainteresowanie reaktorów międzynarodowym ostatnio wzrosło.


Chiny opublikowały informację o planach uruchomienia najnowszego reaktora HL-2M który zlokalizowany jest w Chengdu w Syczuanie, zbudowany przez Southwest Institute of Physics w ramach China National Nuclear Corporation.

Postęp budowy reaktora został ogłoszony na konferencji kilka tygodni temu. HL-2M jest rodzajem reaktora znanego jako tokamak. Wytwarzana energia będzie większa niż jądro Słońca i ograniczony silnymi polami magnetycznymi.

Zespół spodziewa się, że plazma w HL-2M osiągnie 200 milionów stopni Celsjusza (360 milionów stopni Fahrenheita), co podwoi obecny chiński rekord osiągnięty przez innego tokamaka EAST (eksperymentalny zaawansowany tokamak nadprzewodzący). Eksperymenty przeprowadzone na HL-2M będą ważne dla ITER , międzynarodowej współpracy finansowanej przez Unię Europejską z udziałem Chin, Indii, Japonii, Korei Południowej, Rosji i Stanów Zjednoczonych.

Reaktory syntezy jądrowej działają poprzez zamianę wodoru w hel. Centralny "pączek" to komora próżniowa, w której wprowadza się czysty gaz. Potężny prąd elektryczny usuwa gaz z jego elektronów, zamieniając go w plazmę ograniczoną przez silne pola magnetyczne. Zderzenia i dodatkowe metody ogrzewania prowadzą do niewiarygodnych temperatur i ciśnień, a w tych warunkach jądra wodoru łączą się, tworząc hel. Uwalnia to ogromną ilość energii, której część jest przenoszona na ścianę komory, z której można ją wykorzystać i zamienić w elektryczność.

HL-2M jest kolejnym ważnym krokiem naprzód w kierunku chińskiego reaktora testującego inżynierię syntezy jądrowej (CFETR), który wciąż znajduje się w fazie projektowania. Chociaż jest postrzegany jako kolejny krok od ITER, nie jest tak potężny jak DEMO - proponowana pierwsza elektrownia do syntezy jądrowej.

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf