piątek, 23 lipca 2021

Piętnaście procent Amerykanów wierzy, że Stany Zjednoczone są kontrolowane przez czcicieli szatana

Spisek QAnon jest parasolem dziwacznych i bezpodstawnych przekonań, zapoczątkowanych przez anonimowego użytkownika forum dyskusyjnego 4chan i 8kun, który stwierdził, że posiada specjalny dostęp „Q” do informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego USA.

Twierdzenia użytkownika, który stał się znany jako „Q”, mają szeroki zakres i (tam, gdzie można je przetestować) są wyraźnie fałszywe . Rozsądek by nakazywał, że teorie głoszone, przez użytkownika forum zostaną odrzucone, po ich obaleniu, niestety tak się nie stało. 
 Zwolennicy QAnona wierzyli, że Trump wygra listopadowe wybory. Kiedy to się nie udało, a Joe Biden został zaprzysiężony na prezydenta, ich przekonanie, że Donald Trump miał ujawnić informacje o handlu ludźmi w sercu „deep state” z udziałem Hilary Clinton, wydawał się coraz mniej prawdopodobny.

Na szczęście wydaje się, że ludzie online odwracają się od spisku. Jednak problem nie zniknął całkowicie, jak wynika z nowego sondażu przeprowadzonego przez Public Religion Research Institute (PRRI) .

Zamiast pytać ludzi bezpośrednio, czy wierzą w QAnon, instytut zapytał ponad 5149 dorosłych (w wieku 18 lat i starszych) mieszkających w USA, czy zgadzają się z podstawowymi przekonaniami związanymi z teorią spiskową.

Okazało się, że 15 procent Amerykanów zgodziło się ze stwierdzeniem, że „rząd, media i świat finansowy w USA są kontrolowane przez grupę pedofilów wyznających szatana, którzy prowadzą globalną operację handlu dziećmi”. przeważają wśród osób, które otrzymały wiadomości ze skrajnie prawicowych serwisów informacyjnych, takich jak One America News Network (OANN) i Newsmax (40 proc.), osób, które nie oglądają wiadomości telewizyjnych (21 proc.) oraz osób, które ufają Fox News (18 proc.). ).

Republikanie znacznie częściej uwierzyli w to oświadczenie (23 proc.) niż Demokraci (8 proc.).






Drugim testowanym przekonaniem było to, że „wkrótce nadejdzie "burza", która zmiecie elity u władzy i przywróci prawowitych przywódców”. 20 procent zgodziło się z tą zasadą QAnon, przy czym Republikanie (28 procent) ponownie w to wierzyli częściej niż Demokraci (14 procent). Widoczny był również podział wśród konsumentów mediów, przy czym zwolennicy skrajnie prawicowych mediów znacznie częściej (48 proc.) zgadzają się z tym stwierdzeniem, a osoby, które ufają Fox News (34 proc.) również powyżej średniej krajowej.

Być może najbardziej niepokojącą częścią sondażu była niemała liczba osób, które zgodziły się ze stwierdzeniem, że „ponieważ sprawy potoczyły się tak daleko, prawdziwi amerykańscy patrioci być może będą musieli uciekać się do przemocy, aby ocalić nasz kraj” (15 proc.). ). Wiara w oświadczenie ponownie spadła na linie partyzanckie i mediano-konsumpcyjne.

Zagłębiając się głębiej w mniej rozpowszechnione poglądy na temat QAnon, ankieta wykazała również, że 9 procent Amerykanów wierzy w fałszywe stwierdzenie, że „szczepionka COVID-19 zawiera mikrochip nadzoru, który jest znakiem bestii w proroctwie biblijnym”, z 39 procent wyznawców QAnon zgadzających się z tym i 1 procent ludzi, którzy odrzucają spisek Qanon.

poniedziałek, 19 lipca 2021

W 1972 roku naukowcy z MIT przewidzieli „globalny upadek” w tym stuleciu – nowe dane mogą udowodnić ich poprawność

W 1972 roku zespół naukowców z MIT wykorzystał model komputerowy, aby spojrzeć w przyszłość ludzkości po otrzymaniu zlecenia od Klubu Rzymskiego, międzynarodowej grupy czołowych naukowców, naukowców, liderów biznesu i polityków. Raport – Granice wzrostu – wykorzystał systematyczny model dynamiki, znany jako Świat3, aby przyjrzeć się złożonym interakcjom między populacją ludzką, produkcją przemysłową, zanieczyszczeniem, produkcją żywności i zasobami naturalnymi Ziemi.


Okazało się, że scenariusz „ustabilizowanego świata” – w którym uniknięto globalnego załamania, a standardy życia pozostały stabilne – byłby możliwy, ale wymagane były radykalne zmiany priorytetów i wartości społecznych. Gdyby nieskrępowany wzrost gospodarczy trwał bez względu na środowisko, mógłby stworzyć globalne społeczeństwo targane niedoborami żywności i pogarszającym się dobrobytem ludzi.

Ostatecznie World3 pokazał, że scenariusz „biznes jak zwykle” najprawdopodobniej doprowadziłby do upadku globalnego społeczeństwa w XXI wieku. Upadek w tym kontekście nie oznacza, że ​​ludzkość zostanie skazana na zagładę jak dinozaury – zamiast tego odnosi się do całkowitej stagnacji rozwoju przemysłowego i znacznego spadku ludzkiego dobrobytu.

Praca wywołała wiele krytyki i kontrowersji , ale kolejne spojrzenie na dane sugeruje, że dotychczasowe przewidywania modelu były zaskakująco prawidłowe.

Jak doniesiono w Journal of Industrial Ecology w listopadzie 2020 r., Gaya Herrington, dyrektor firmy księgowej KPMG, przyjrzała się, jak dane empiryczne z ostatnich dziesięcioleci zgadzają się z przewidywaniami raportu. Korzystając z nowych danych, przyjrzała się czterem różnym możliwym scenariuszom: dwóm różnym scenariuszom „biznesu jak zwykle”, „ustabilizowanego świata” i „kompleksowej technologii”, w której ludzkość jest w stanie wydobyć się z ograniczeń środowiskowych dzięki rozwojowi technologicznemu .

Oba scenariusze „zwykłe w biznesie” wywołały globalny upadek w XXI wieku, jeden przez wyczerpywanie się zasobów naturalnych, a drugi przez zanieczyszczenie, zmianę klimatu i/lub dewastację środowiska. Wszechstronna technologia była w stanie uniknąć całkowitego załamania w ciągu stulecia, chociaż ostatecznie spadek dobrobytu był spowodowany rosnącymi kosztami technologii.

W scenariuszu ustabilizowanego świata, w którym świat radykalnie zmienił wartości i priorytety społeczne, populacja ludzka ustabilizowała się pod koniec XXI wieku, a standardy życia zostały utrzymane.

Przede wszystkim praca Herringtona potwierdza, że ​​50-letnie prognozy były zaskakująco dokładne i wydaje się, że świat wciąż nie jest na drodze do stabilnego świata. Jeśli jest choć jeden promyk nadziei, to praca sugeruje, że ustabilizowany świat i optymistyczna przyszłość są nadal w naszym zasięgu. Jednak aby to osiągnąć, potrzebne będą radykalne zmiany.

„Ukryty za pozornie niejednoznacznym wynikiem dwóch najlepiej dopasowanych scenariuszy, które są nieznacznie bliższe niż pozostałe dwa, niesie wiadomość, że nie jest jeszcze za późno, aby ludzkość zmieniła kurs i trajektorię przyszłych punktów danych” – napisał Herrington w LinkedIn. post opisujący jej pracę.

„Mamy inny wybór. Chociaż SW [ustabilizowany świat] śledzi najmniej dokładnie, celowa zmiana trajektorii jest nadal możliwa. To okno możliwości szybko się zamyka”.

czwartek, 15 lipca 2021

Gdzie inwestują Chińczycy?

Chińskie inwestycje napędzają megaprojekty na całym świecie. To ich metoda na tzw. "miękką dyplomację", która od 2000 roku przekroczyła 270 miliardów dolarów. 

AidData, laboratorium badawcze w Globalnym Instytucie Badawczym W&M, skompilowało ogromną bazę danych projektów wspieranych przez Chiny z lat 2000–2017. Podsumowując, daje to kompleksowe spojrzenie na wysiłki Chin na rzecz zwiększenia swoich wpływów w krajach na całym świecie, zwłaszcza w Afryce i Azji Południowej.

Pekin zwiększył skalę i wyrafinowanie swoich uwertur w zakresie dyplomacji publicznej, […] ale infrastruktura będąca częścią dyplomacji finansowej przyćmiewa inne narzędzia dyplomacji publicznej Pekinu – mówi dla serwisu Visual Capitalist Samantha Custer, dyrektor ds. analizy polityki, AidData

Gdzie zatem inwestują Chińczycy? 



Kluczowa jest jak widać Afryka, ale chińskich inwestycji nie brakuje również w Pakistanie, Iranie, Ameryce Środkowej oraz w Europie, gdzie szczególnym zainteresowaniem cieszą się Grecja i Turcja, Białoruś oraz Ukraina. 


środa, 14 lipca 2021

Niemcy powołują kosmiczne siły zbrojne. Czym będzie się zajmowało "Weltraumkommando"?

Siły zbrojne Republiki Federalnej Niemiec ogłosiły powołanie nowego typu dowództwa mającego koncentrować się na przestrzeni kosmicznej. 

Minister obrony Kramp-Karrenbauer utworzył „dowództwo kosmiczne” Bundeswehry. Twierdzi on, że w ciągu ostatnich kilku lat w poszczególnych krajach zaobserwowano odpowiedni rozwój zdolności. NATO konkretnie wymienia Rosję i Chiny. Ewentualnej konfrontacji w kosmosie nie trzeba więc wyobrażać sobie w taki sposób, by – jak w filmie science fiction – statki kosmiczne strzelały do ​​siebie. Państwa będą raczej dążyć do ochrony swoich satelitów w kosmosie w taki sposób, aby życie na Ziemi mogło trwać normalnie.

Nowe dowództwo kosmiczne w Uedem w Nadrenii Północnej-Westfalii początkowo ma niewiele wspólnego z „Gwiezdnymi Wojnami”. Przede wszystkim Bundeswehra chce lepiej uchwycić to, co dzieje się wysoko w kosmosie, w tym to, co nawiasem mówiąc zawiera pogoda. Śmieci kosmiczne mogą również stanowić zagrożenie dla satelitów lub samej ziemi.

Nowe dowództwo ma zatem przede wszystkim edukować ludzi. A przy okazji to pierwszy krok w realizacji zapowiedzianej niedawno reformy Bundeswehry. Aby przeprowadzić własny atak w kosmosie na innego satelitę, Niemcy nie były jeszcze w stanie tego zrobić militarnie. Jest już jasne, że na atak z kosmosu zareaguje się w porozumieniu z partnerami sojuszu.

Na ostatnim szczycie w czerwcu NATO po raz pierwszy zdecydowało, że atak w kosmosie może wywołać sprawę sojuszu. Innymi słowy: atak na jednego w kosmosie może być postrzegany jako atak na wszystkie kraje NATO. Powinna o tym decydować – w każdym przypadku z osobna i tu na ziemi – najwyższy organ decyzyjny NATO, Rada Północnoatlantycka.




sobota, 3 lipca 2021

Setki ptaków różnych gatunków giną w Ameryce w wyniku niewyjaśnionej dotąd choroby

W Południowym i środkowym zachodzie coraz więcej zgłaszanych jest przypadków śmierci dzikich ptaków w wyniku nieznanej dotąd choroby. W obecnej chwili można już mówić o masowych zgonach spowodowanych chorobą, która jest po raz pierwszy obserwowana na tak szeroką skalę. Obecnie naukowcy zbierają i publikują część symptomów jakie dotychczas zauważono.

 
Ptaki zachowują się tak jakby były ślepe, nie unikają ludzi co jest zachowaniem odbiegającym mocno od normy i wskaźnikiem zdrowia dla dzikich zwierząt.

Zaobserwowano, że dotknięte chorobą ptaki mają widocznie owrzodzone i opuchnięte oczy, co tłumaczyłoby problemy z wzrokiem i ewentualną ślepotę. Możliwe, że choroba ma również wpływ na zdrowie neurologiczne ptaków, ponieważ zaobserwowano, że ptaki tracą równowagę i trzęsą się w sposób, który może wskazywać na atak.

Niepokój budzi tajemniczy stan, który został zgłoszony w kilku stanach, w tym w Kentucky, DC, Ohio, Indiana, Maryland, Wirginii i Zachodniej Wirginii. Chociaż już wiadomo, że choroba nie ogranicza się do jednego gatunku, post na Facebooku z Departamentu Zasobów Ryb i Dzikiej Przyrody Kentucky mówi, że niektóre ptaki wydają się częściej chorować niż pozostałe.

„Otrzymujemy doniesienia o chorych i umierających ptakach z obrzękiem oczu i wydzieliną, a także objawami neurologicznymi” – napisali w poście na Facebooku. „Inne stany zgłosiły podobne przypadki. W chwili obecnej nie zidentyfikowano żadnej ostatecznej przyczyny śmierci. Do tej pory zgłaszano przypadki chorych lub martwych sójek błękitnych, wagorek zwyczajnych i szpaków europejskich, ale inne gatunki mogą być również dotknięte tą tajemniczą chorobą."



- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf